Jakiego partnera wolicie mieć w sexie starszego/szą, równolatka, młodszą/ego
to zrozumiałe, szanowane. Ale czy gdyby się trafił na przykład 18 latek, lub ktoś 50+ to powiedzielibyście nie ,czy może warto spróbować? CiekawośćMy dobieramy w podobnym wieku do naszego tak woli żona. Ja był bym nieco innego zdania ale trzeba uszanować zdanie kobiety
Czyli że podniecającą mnie kobietę mam najpierw wylegitymować i sprawdzić datę urodzenia? Jak nie pasuje do schematu to "wygnać"?Jakiego partnera wolicie mieć w sexie starszego/szą, równolatka, młodszą/ego
Chyba, że chodzi o dobór partnera np. w agencji towarzyskiej lub celach zabawowych.Czyli że podniecającą mnie kobietę mam najpierw wylegitymować i sprawdzić datę urodzenia? Jak nie pasuje do schematu to "wygnać"?
Kryterium wieku w doborze partnera seksualnego to dla mnie coś dziwniejszego niż bzykanie konia lub owcy ....
No my już mamy swój wiek i małżonka lepiej się czuje w łóżku z kochankiem w zbliżonym wiekiem. Ja podobnie bym miał mętlik w głowie gdybym miał się kochać z dziewczyna młodszą od córki.to zrozumiałe, szanowane. Ale czy gdyby się trafił na przykład 18 latek, lub ktoś 50+ to powiedzielibyście nie ,czy może warto spróbować? Ciekawość
Czyli wiek wystarczy i gra? "Poproszę 22latkę". "proszę bardzo". "ale dlaczego ona jest zajechana jak menel w ciągu alkoholowym"? "chciał pan wiek, nie mówił o wyglądzie".Chyba, że chodzi o dobór partnera np. w agencji towarzyskiej lub celach zabawowych.
dokładnie takZ racji wieku i stażu małżeńskiego powiem ze kobieta jest jak wino im starsza tym lepsza. Młoda nie wie co chce przeważnie chce seksu i tle. Im starsza tym większe wymagania i urozmaicenia. Na początku znajomości słowo dildo było by nie do pomyślenia a dziś szafa jest pełna gadżetów. Kwestia jak dba się o związek i urozmaicenia. Czasami otwieranie pewnych drzwi wymaga czasu i to jest najlepsze że nie ma nudy.
Z racji stażu małżeńskiego możesz wypowiedzieć się o ..... jednej kobiecie? Bo wypowiadasz się jak widzę o jednej.Z racji wieku i stażu małżeńskiego powiem ze kobieta jest jak wino im starsza tym lepsza.
Dodam jedynie, że z reguły młode kobiety myślą tylko o sobie - brak jakichkolwiek obowiązków (czy to z dziećmi czy z rodziną).Dodam tylko, że z wiekiem w koncu zaczynaja bardziej myslec o sobie tj. odpada im częśc obowiazków zwiazanych z bezpośrednią "obsługą" dzieci na przykład i mogą zając sie własnymi potrzebami. Zródło : obserwacje własne i relacje obce
Celowo i z ironią.forg chyba zaszufladkowałeś młode kobiety
Masz rację aktualnie tak, ale zawsze wolałem starsze chodź żonę mam młodsza. Kwestia szczęścia i dopasowania. Tu nie trafisz, jak się uda to jest ok jak nie to lipa.Z racji stażu małżeńskiego możesz wypowiedzieć się o ..... jednej kobiecie? Bo wypowiadasz się jak widzę o jednej.
Ja uważam, że i wino może się czasami popsuć. Ale tak czy owak nie rozpędzałbym się z tym porównywaniem kobiet do wina. Raczej z wiekiem zaczynają wiedzieć czego chcą. A i to nieczęsto. Podobnie zresztą jak faceci. Też wiem dużo więcej i więcej umiem niż gdy miałem 20 lat.