Kasienkablonde1 napisał:
Nie wiedziałam że tak wiele jest określeń
Jest ich znacznie, znacznie więcej.
Prącie, pręt, siusiak, siusiaczek, siurek, siurak, interes, koń, konik, kuśka, fujara, fujarka, sprzęt, wacek, fred, pitol, pitolek, flet, fiu.t, dzyndzel, dzida, miecz, lanca, wtyczka, powstaniec, berło, drąg, drut, pal, rura, rurka, faja, kapucyn, byk, pisior, pisiorek, pindol, pindolek, ding dong, sikawka, żołnierz, potwór, upiór, pała, pałka, pałeczka, laska, lacha, ciupaga, ogór, grucha, przyjaciel, parówka, parówa, mały, ptak, ptaszek, pistolet, armata, wąż, pytong, tryskacz, fiflak, fiflaczek, fistaszek, orzeszek, orzech, banan, marchewa, dźwignia, wajcha, lizak, lufa, kolba, różdżka, dysza, knot, piptaczek... A to tylko niektóre.
Osobiście nie lubię określeń "grucha", "pała", "parówa", "lacha", "ogór", "fujara" ani "dzida". To zgrubienia, które kojarzą mi się z pogardą.
Natomiast lubię słyszeć, jak kobieta używa żartobliwych, pieszczotliwych i trochę wulgarnych określeń. Przynajmniej w erotycznych sytuacjach. Lubię, jak kobieta mówi "ptaszek", "ptak", "siurek", "siurak", "fiu.t", "fiu.tek", "ku.tas", "ku.tasek", "pisiorek", "sikawka", "pistolet", "armata", "lizak" i "pałeczka".