Hmmm... Miałbym ochotę leżeć po jakiejs dobrej imprezie, domówce w dużym domu znajomych rano w łóżku, kiedy przyszłaby do mnie poznana w nocy, słodka, młoda koleżanka ubrana tylko w pożyczoną od gospodarza, przykrótką nie zasłaniającą całkiem cipki koszulę, bez majtek i zapytala słodko i zalotnie, czy mogłaby się położyć obok, bo samej jej jest zimno....