No bo nie wiadomo, czy skóra wyprawki wartaTo jak ty chcesz do mnie z demobilem startować...
No bo nie wiadomo, czy skóra wyprawki wartaTo jak ty chcesz do mnie z demobilem startować...
Jeszcze nie zacząłeś, a już skórę na niedźwiedziu podzieliłeś na kilka wątpliwości co do mnieNo bo nie wiadomo, czy skóra wyprawki warta
A pewnie! Ale nadal w Ciebie wierzę!Jeszcze nie zacząłeś, a już skórę na niedźwiedziu podzieliłeś na kilka wątpliwości co do mnie
Ja się nauczyłam wierzyć już tylko w siebieA pewnie! Ale nadal w Ciebie wierzę!
To smutneJa się nauczyłam wierzyć już tylko w siebie
Dopiero wtedy zaczęłam być szczęśliwszaTo smutne
Można i wierzyć w siebie, i mieć wokół siebie ludzi, którzy wierząDopiero wtedy zaczęłam być szczęśliwsza
I można też przestać szukać aprobaty u innych jak jaMożna i wierzyć w siebie, i mieć wokół siebie ludzi, którzy wierzą
Szukanie aprobaty a posiadanie oparcia w życzliwych ludziach to zupełnie inne pary kaloszyI można też przestać szukać aprobaty u innych jak ja
Kiedy wywołujesz dezaprobatę na twarzach innych, nie próbujesz wyłapywać z tłumu uśmiechówSzukanie aprobaty a posiadanie oparcia w życzliwych ludziach to zupełnie inne pary kaloszy
No ale pytanie, czy czasem jednak ta dezaprobata nie jest przypadkiem uzasadnionaKiedy wywołujesz dezaprobatę na twarzach innych, nie próbujesz wyłapywać z tłumu uśmiechów
Zaczynasz mieć wyrąbane
Czy ja twierdziłam, że nie?No ale pytanie, czy czasem jednak ta dezaprobata nie jest przypadkiem uzasadniona
Nie, dlatego z mojej strony też jest przypuszczenieCzy ja twierdziłam, że nie?
Odnoszę wrażenie, że mentalność społeczeństw opiera się jedynie na domysłach i przypuszczeniach, stąd właśnie moje podejścieNie, dlatego z mojej strony też jest przypuszczenie
Jest to naturalne, że mamy jakieś przypuszczenia, to naturalny element procesu poznawczego, nie da się tego wyłączyć, no chyba, że chcesz zostać neandertalczykiemOdnoszę wrażenie, że mentalność społeczeństw opiera się jedynie na domysłach i przypuszczeniach, stąd właśnie moje podejście
Gorzej, gdy pozostajemy przy samych założeniach bez rozwijania tezy co jest nagminne. Dowód pozostaje nierozpatrzonym, a jednak przypuszczenia w głowie zostają. I o takich doświadczeniach piszęJest to naturalne, że mamy jakieś przypuszczenia, to naturalny element procesu poznawczego, nie da się tego wyłączyć, no chyba, że chcesz zostać neandertalczykiem
Tezy się nie rozwija, tylko ją się formułuje W samych przypuszczeniach nie ma nic zdrożnego, są czymś naturalnym jak oddychanie. Gorzej, jeśli ktoś z góry stawia tendencyjną tezę. Wtedy powinniśmy takich osobników omijać szerokim łukiemGorzej, gdy pozostajemy przy samych założeniach bez rozwijania tezy co jest nagminne. Dowód pozostaje nierozpatrzonym, a jednak przypuszczenia w głowie zostają. I o takich doświadczeniach piszę
No dobrze, ale jak to się ma do nas? Ja tam żadnych tez na Twój temat nie mam zamiaru stawiaćSamo sformułowanie tezy to zbyt mało. Musi zostać jeszcze rozwinięta i uzasadniona. W tym rzecz. Inaczej wyrazimy tylko swoje stanowisko, z czym właśnie nie chcę mieć do czynienia
Postawiłeś już paręNo dobrze, ale jak to się ma do nas? Ja tam żadnych tez na Twój temat nie mam zamiaru stawiać