Hej sorki jeśli temat już jest , jak tak to usuńcie
Haha musisz to zmienić myślę że w końcu się odmieniLibido mniejsze niż moje .
Niestety dosc powszechne przykre zjawisko, widoczne tez w sieci...Brak szacunku ...bo żona to już nie kobieta za to każda inna ą i ę.
Chyba do tego trzeba mieć nerwy ze stali albo jaja zamiast diamentuNiestety dosc powszechne przykre zjawisko, bardzo mocno widoczne tez w sieci...
Czy jest na to jakies remedium?
Chyba tylko zaczac traktowac w sposob analogiczny, aby otworzył oczy na to co robi. Choc i tak gwarancji nie ma.
To chyba jakas ogolna przypadłosc.Bo on jeszcze będzie jej używał, dlatego nie schował.
Generalnie, jak przyjeżdża, to pokój wygląda jak po wybuchu bomby. Wszystko na wierzchu, wszystko potrzebne.@Rene93, najlepiej diamentowe jaja w stalowej oprawie
To chyba jakas ogolna przypadłosc.
Dosc upierdliwa, bo jedna wiertara jeszcze moze robic za bibelot, ale jak dojda do tego inne narzedzia+sruby to juz lipa...
Nikt tak nie wku... faceta jak kobieta . Znam tonie wsadzam każdego do jednego wora oczywiście , ale wiem jakie kobiety też potrafią byc..
Jak ja to rozumiem .Generalnie, jak przyjeżdża, to pokój wygląda jak po wybuchu bomby. Wszystko na wierzchu, wszystko potrzebne.
Papierowe pokoloruje flamastrami.Mrumru, przeciez zbankrutujesz... kredyt na serwetki trzeba bedzie wziac!!!
Oj czepiasz sie ,moja jak schowa to pozniej pol dnia szukam, nie tak dawno chcialem zmieniac filtry w jej aucie, jeden malutki byl w zapasie w domu, na bank w szufladzie z pierdolami typu miara, srubokret, obraczkowa robila tam porzadki i filtr do dnia dzisiejszego sie nie znalazl.Przysłowiowe "gdzie nasra , tan zostawi".
Kiedyś coś wiercił i zostawił wiertarkę na komodzie. Po tygodniu podłożyłam pod nią serwetke.
Bo on jeszcze będzie jej używał, dlatego nie schował.
I facet, jak obiecał że coś zrobi, to zrobi. I nie trzeba mu przypominać co pół roku.Oj czepiasz sie ,moja jak schowa to pozniej pol dnia szukam, nie tak dawno chcialem zmieniac filtry w jej aucie, jeden malutki byl w zapasie w domu, na bank w szufladzie z pierdolami typu miara, srubokret, obraczkowa robila tam porzadki i filtr do dnia dzisiejszego sie nie znalazl.
Mru bo faceci tak mamy, jesli cos zostawimy to nawet za pol roku pamietamy ze tam lezy
Oj tam, tak właśnie przedstawia się męskie podejście do porządku. Jak pisał Kemot: jesli cos zostawimy to nawet za pol roku pamietamy ze tam lezy, a ode mnie: jedną silą powodującą zawirowania w męskim wszechświecie jest nie kto inny jak właśnie białogłowa. To z jednej strony, a z drugiej, co komu zrobiła bogu ducha winna wiertarka aby przykryć ją kolorową szmatką?... Kiedyś coś wiercił i zostawił wiertarkę na komodzie. Po tygodniu podłożyłam pod nią serwetke.
Bo on jeszcze będzie jej używał, dlatego nie schował.
Zaglądałeś do damskiej torebki?Oj tam, tak właśnie przedstawia się męskie podejście do porządku. Jak pisał Kemot: jesli cos zostawimy to nawet za pol roku pamietamy ze tam lezy, a ode mnie: jedną silą powodującą zawirowania w męskim wszechświecie jest nie kto inny jak właśnie białogłowa. To z jednej strony, a z drugiej, co komu zrobiła bogu ducha winna wiertarka aby przykryć ją kolorową szmatką?
Ha?
Wiertarka jest poważnym narzędziem, a nie jakąś tam damska kopyścią do mieszania rosołu.
.