• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Da się "zmusić" mężczyznę do romantyzmu? I dlaczego romantyzm odrzuca facetów?

B

Basia

Guest
Da się "zmusić" mężczyznę do romantyzmu? I dlaczego romantyzm odrzuca facetów?

Panowie pytanie do Was (choć może któraś z dziewczyn będzie znała odpowiedź)

Da się "zmusić" / "przekonać" czy jakkolwiek inaczej to nazwać "przestawić" lekko faceta na romantyzm ? I to romantyzm szeroko rozumiany.
Czy raczej jak już jest "zatwardziałym maczo" to lepiej sobie wybić romantyzm z głowy ?

No i dlaczego romantyzm czy coś w tym stylu tak odrzuca facetów ?
 

On1001

Erotoman
Ciężko. Dlaczego nas odrzuca, bo Was w większości odrzucają romantycy. Niestety istnieje korelacja mówiąca że sporo romantyków (nie wszyscy od razu dodam aby mi ktoś w plecy kosy na forum nie wbił) jest niezaradnych życiowo. W drugą stronę Ci "zatwardzali macho" często posiadają predyspozycje na obronienia kobiety (tak, to wciąż pierwotny instynkt). To że często Ci macho kiepsko ten potencjał wykorzystują to osobny temat. Ale do meritum, uczymy się że chcecie macho bo w większości chcecie, a nim człowiek starszy tym trudniej go zmienić dlatego często nawet jeśli facet zaczyna rozumieć że macho to słabe rozwiązanie to pozostaje przy nim bo nie potrafi/nie chce tego zmieniać
 
B

Basia

Guest
Ashley częśc facetów jest po prostu praktycznych i wg nich to jest szczytem romantyzmu :p
 

On1001

Erotoman
Niestety dla wielu facetów "bycie romantycznym"= "bycie ciotą", czy jakie tam negatywne słowo chcecie sobie tam wstawić. Dla niektórych niestety bycie romantycznym jest "narzędziem" do zdobywania kobiet. Nawet największy macho potrafi być romantyczny jak chce zaliczyć. A potem "nagle" mu się zmienia.

- - - Zaktualizowano - - -

powiało optymizmem ;)

Bardziej realizmem, jak chcesz optymistycznie to też potrafię :p
 

On1001

Erotoman
Optymistycznie patrząc każdy facet ma duszę romantyka która tylko czeka aby ją odkryć. Wprost marzy o tym aby zmienić swoje życie o 180 stopni, porzucić maskę twardego macho i stać się czułym, wspaniałym, kochającym mężczyzną :D
 
B

Basia

Guest
On punkt dla Ciebie - uśmiałam się :) ale troszkę przegiąłeś z tą ściemą :p

ps. dałeś radę takie kłastwa w jednym ciągu napisać i klawiatura się nie buntowała ?? ;)
 
A

Anika

Guest
Baśka, po pierwsze może sprecyzuj jakich konkretnych zachowań oczekujesz, gdyż romantyzm może mieć różne twarze. Dla kogoś bycie romantycznym oznacza recytowanie z pamięci erotyków Tetmajera i muskanie po policzku nierozwiniętym pączkiem róży każdego pięknego wspólnego poranka, a dla kogoś innego to okazjonalna wykwintna kolacja raz w miesiącu i serduszko na Walentynki ;)

Ogólnie epoka "Werterów" cierpiących z miłości do swoich muz i ubóstwiających je jak boginie już dawno przeminęła, obecnie na topie mamy "fast food, fast fun, fast sex". Wszystko szybko, tu teraz i zaraz bez refleksji i często hamulców zarówno społecznych jak i wewnętrznych. Szybko kochamy, jeszcze szybciej się wypalamy i porzucamy, bardzo łatwo zdradzamy zarówno fizycznie jak i emocjonalnie, realnie i/lub wirtualnie. Wartości typu romantyzm, miłość, szczerość, czy zwykły honor są nadszarpnięte i odsunięte w kąt, przestały być atrakcyjne. A czy można zmusić kogoś do bycia romantycznym? Owszem, można. Pytanie ile wart jest taki "tresowany" romantyzm? :)
 

On1001

Erotoman
recytowanie z pamięci erotyków Tetmajera

Z pamięci może nie ale lubię :)

"fast food, fast fun, fast sex"

Ten system jest kuszący ale nim starszy jestem tym bardziej widzę tego ułomnośc. Chociaż jak najbardziej przyznaje że jest tak jak napisałaś, ludzi, zwłaszcza młodzież to kręci. Coraz bardziej z czasem doceniam wykwintne danie, radość z rozrywki która kosztuje moją pracę. Co do seksu, to specyficzny temat, tu też wole coś na poziomie co niekoniecznie musi się dla mnie łączyć z wartościami takimi jak miłość czy stałość
 
B

Basia

Guest
Baśka, po pierwsze może sprecyzuj jakich konkretnych zachowań oczekujesz, gdyż romantyzm może mieć różne twarze.

wiesz problem w tym że każda twarz jest dobra tylko kwestia żeby choć coś pokazać

Dla kogoś bycie romantycznym oznacza recytowanie z pamięci erotyków Tetmajera i muskanie po policzku nierozwiniętym pączkiem róży każdego pięknego wspólnego poranka,

ooooo Ty podoba mi się
wspólnych poranków nie wiele to skubaniec się nie wysili

a dla kogoś innego to okazjonalna wykwintna kolacja raz w miesiącu i serduszko na Walentynki ;)

nie no wiesz nie zaduśmy romantyzmem nawet ja tak "wyuzdana" nie jestem. Serduszko owszem choć nie koniecznie na walentynki

A czy można zmusić kogoś do bycia romantycznym? Owszem, można. Pytanie ile wart jest taki "tresowany" romantyzm? :)

tu nie chodzi o tresowanie ile o to żeby facet tak od czasu do czasu wysilił się dla drugiej osoby. Nie mam jak małpka powtórzyć tylko sam coś "głupiego" wymyślić.
 
A

Anika

Guest
Baśka, no ja osobiście jestem zwolenniczką najprostszych metod i wręcz nie znoszę kombinacji i owijania wełenki na kłębek ;) Myślę, że najszybciej i najskuteczniej będzie posadzić delikwenta na krześle i przedstawić konkretne uwagi co do deficytów w związku. Mówisz, że brakuje tego i tamtego i jaki ma pomysł, aby to zmienić. Jak się okaże że żaden, to oczywiście będziesz przygotowana (a co! ^^) i podsuwasz gotowe spisane propozycje. Niech je schowa do portfela i zastosuje w praktyce i żeby nie było, że jesteś egoistka to niech się tyż facet wygada jak mu coś na wątrobie leży i już macie uczciwy układ :)
 
B

Basia

Guest
Nie no Maja ja jako mądra i jakże miła i słodka kobieta sobie pogadam. Na tyle skutecznie ze dzisiaj juz w ogóle nie gadam. I wcale nie dlatego że zabrakło mi słów.

Nie no tak serio to jestem fakt zwolenniczką prostych rozwiązań tym bardziej ze taktyka "domyśl się" kiepsko działa.
W związku z czym dzisiaj mam filozoficzne podejście do wszystkiego.
 

On1001

Erotoman
Nie no tak serio to jestem fakt zwolenniczką prostych rozwiązań tym bardziej ze taktyka "domyśl się" kiepsko działa.
W związku z czym dzisiaj mam filozoficzne podejście do wszystkiego.

O ile lubię się czepiać facetów (mizoandria, czy co? :D) tak pierwsze czego bym się uczepił u kobiet to "domyśl się" :D
 
B

Basia

Guest
Wiesz bywam niecierpliwa a domyśl się trwa za długo łatwiej walnąć prosto z mostu przynajmniej facet się nie pomyli :p
Sama słabo czasami kombinuje wiec wole sobie ułatwiać życie.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry