L
lickoneg
Guest
Tom, wg mnie to bardzo zła rada. Pierwszy raz by po prostu się wydarzył? By mieć to za sobą? Z kimś kto to zrobi? I odejdzie? Jednorazowo.
Dlaczego nie nastawiać się na romantyczne uniesienia?
Dlaczego nie pragnąć czegoś pięknego?
Dlaczego, Tom?
Bo już wypada nie być dziewicą?
Trzeba obniżyć poprzeczkę?
Tom radzi to co sam może zaoferować. Nic więcej. Ale więcej istnieje.
Droga Latiko.. wiem o czym mówię.
Spinanie się i szukanie wielkiej miłości powoduje, że z czasem (jeśli się to nie udaje) narasta frustracja i niepewność co do własnej atrakcyjności. Jeśli do tego gdzieś tam są jakieś stare kompleksy to umarł w butach
Masz rację - mówię o tym co sam mogę zaoferować...
Ale nie wiesz o tym, że tak właśnie utraciły ze mną dziewictwo dwie dziewczyny. Jedna z nich od dawna jest już mężatką i matką, a druga - jest w trakcie budowania sobie związku.