Dziewica 24 lata

[Valerie]

Witam. To mój pierwszy post na forum. Otóż moja sytuacja jest jak w tytule. Źle mi z tym. Ktoś powie - "chętnie zaradzę" ale nie w tym sęk. Czuję się jakaś wybrakowana, naznaczona, odmienna, ale negatywnie. W poczucie nieatrakcyjności. Czegoś "nie tak". Nie chciałam nigdy być z kimś, aby poprzez czyjąś akceptacje poczuć się wartościowa. Wiele ludzi tak ma, ja nie chciałam. Ktoś rozumie?

 

[Ogier119]

Witaj,

To, że masz 24 lata nie świadczy o tym, że jesteś jakaś "inna, wybrakowana". Przed Tobą jeszcze całe życie. Jesteś młoda, z urodą, to nie będę komentował, bo nie wiem, jak wyglądasz. Nie lepiej zaczekać na tego "jedynego", który Ciebie pokocha? Po co uprawiać seks z facetem, z którym nie jesteś do końca szczęśliwa? Tylko po to, by stracić dziewictwo i być "kimś"? To tak nie działa..
Facet, z którym spędzisz swoją pierwszą upojną noc będzie miał pewność, iż jesteś mu oddana w 100%. Prawdopodobnie ktoś to inaczej zinterpretuje niż ja, skąd to wiem? Ponieważ jestem od Ciebie młodszy.

Wracając do końcowego pytania: "Nie chciałam nigdy być z kimś, aby poprzez czyjąś akceptacje poczuć się wartościowa. Wiele ludzi tak ma, ja nie chciałam. Ktoś rozumie?" Ja Cię rozumiem.

Głowa do góry, będzie dobrze!

 

[Michalwawa]

Dla dojrzałego faceta jesteś skarbem niedoopisania....!!!!
Żal Ci z tym? Ty wyróżniasz się wśród innych pozytywnie...!
Ważne - Nie oddaj tego co masz byle komu...

 

[Valerie]

Dziękuję Wam, nie spodziewałam się tak miłego odzewu z Waszej strony. Takiego zrozumienia.

 

[Mateusz1991]

Ja osobiście przestałem być prawiczkiem w wieku 24 lat, i wszystkie te wyobrażenia jak istotny to fakt, poszły sie jeb** kiedy odbyłem swój pierwszy raz. Tak na prawdę to, że jesteś dziewicą nie ma żadnego znaczenia, dla Twojego życia, przyszłych związków, postrzegania przez facetów. Sami pompujemy sobie w głowie taki balon, karmieni erotyczną popkulturą która wylewa się na nas z internetu, tv, czy gazet . Także nie masz co się tym przejmować, zrób to kiedy będziesz gotowa i będziesz miała ochotę, jeśli jesteś strasznie ciekawa i myślisz ze Ci to pomoże zrób to szybko, ale kiedy i z kim to zrobisz wg mnie nie ma aż tak wielkiego znaczenia jak się nam wszystkim wydaje..

 

[Morrigan]

Witam. To mój pierwszy post na forum. Otóż moja sytuacja jest jak w tytule. Źle mi z tym. Ktoś powie - "chętnie zaradzę" ale nie w tym sęk. Czuję się jakaś wybrakowana, naznaczona, odmienna, ale negatywnie. W poczucie nieatrakcyjności. Czegoś "nie tak". Nie chciałam nigdy być z kimś, aby poprzez czyjąś akceptacje poczuć się wartościowa. Wiele ludzi tak ma, ja nie chciałam. Ktoś rozumie?

Doskonale Cię rozumiem. Mam 20 lat i również jestem dziewicą. Czuję się przez to gorsza, niewartościowa. Czuję, że nie powinnam się wypowiadać na tematy związane z seksem, bo nie mam doświadczenia. To jest uciążliwe, nie tylko ze strony fizjologicznej (używanie tamponu, masturbacja), ale również, może nawet bardziej, psychicznej. To okropne, kiedy zaczynają się rozmowy o seksie, a Ty nie możesz w nich uczestniczyć, bo "jesteś dziewicą to gówno wiesz". Nie wiem, czy tak jest wszędzie czy tylko ja mam pecha do konwersacji z ludźmi, dla których jednym istniejącym słusznym źródłem poznania jest empiryzm :/

 

[Ogier119]

Morrigan. Wspomniałem koleżance, i wspomnę raz jeszcze Tobie. Masz dopiero 20lat, zaczynasz dopiero dorosłe życie. Co z tego, że nie uprawiałas seksu? Osoby, z którymi się komunikujesz, którym ufasz, śmieją się z tego? Po prostu nie dorośli jeszcze do tego odpowiedniego momentu.
Równie dobrze, jeśli chcesz stracić dziewictwo i "zaruchac", to możesz umówić się z jakimś facetem obcym z jakiegoś portalu... Ale po co? Zaczekaj na tego jedynego i z nim potem rób, co Ci się żywnie podoba.
Głowa do góry!!

 

[NickT]

Witam. To mój pierwszy post na forum. Otóż moja sytuacja jest jak w tytule. Źle mi z tym. Ktoś powie - "chętnie zaradzę" ale nie w tym sęk. Czuję się jakaś wybrakowana, naznaczona, odmienna, ale negatywnie. W poczucie nieatrakcyjności. Czegoś "nie tak". Nie chciałam nigdy być z kimś, aby poprzez czyjąś akceptacje poczuć się wartościowa. Wiele ludzi tak ma, ja nie chciałam. Ktoś rozumie?

Czesc ;-) i buziaczek ;-* tam gdzie bedziesz lubic. Dawanie siebie komus innemu dziewczynie chlopakowi, jest indywidualna sprawa kazdego z osobna. Przyjdzie taki dzien ze powiesz jemu/jej chce byc twoja. Spokojnie to nie wyscigi. Olej tych ktorzy gadaja ze cnotka , ze nie miala chlopa to pewnie jebnieta. Na twoje kolezanki ktore dawaly w wieku 16 lat mowili ze szmule. One tez powinny to olac kazdy popuszcza komu chce i kiedy chce.
Jednak ciekawi mnie kilka kwestji.
1. Jak wygladasz ? 2.Jak sie zachowujesz?3. Czy chcesz zeby ktos ci sie do pupci dobral?4. Dotykasz sie, jesli tak to o czym wtedy myslisz? 5. Czy ogladasz porno? 6. Czy masz ochote na przyjemnosc cielesna lub uczuciowa( np. Mi przyjemnosc sprawia widok mojej zony z chlopakiem. Sam widok jej szczesliwej. Mozna kochac wiecej niz jedna osobe)?
Jezeli nie masz ochoty w ogule, to moze warto sprawdzic poziom hormonow? Skoro uwazasz ze cos jest nie tak.
Albo kwestia tego typu. Moja np ciocia jest dziewica a ma 54 lata, cos dziwnego? Nie! Wybrala taka droge i jest szczesliwa, jest zakonnica.
Malo danych ze tak powiem.
Ale smialo moge powiedziec , ze chetnie zaradze/zaradzimy ;-) . my tzn ja, moja zona i jej chlopak. Pisz priw chetnie podpowien doradze.
Pamietaj nie wyscigi!!!
Wiedz rowniez ze sex jest super ;-) ;-* ;-p

 

[NickT]

Dziękuję Wam, nie spodziewałam się tak miłego odzewu z Waszej strony. Takiego zrozumienia.

Cukruja bo maja chec sie dobrac do "dziewicy" dla niektorych to jak trojkat z dwiema kobietami
Siostrami...
... A blizniaczki to juz pierwsza liga.
Wiec ostroznie, samiec zawsze jest mily w stosunku do kobietki mlodej. Bo mloda kobietka jest jak czysta kartka. Tak moj kolega jeden mowi ktory strasznie lubi w dupeczke posowac..
... Mlodej bez doswiadczenia... Mowie ze to normalne ze sie w dupke posowa ione daja bo mysla ze tak trzeba. Swoja droga w pupe jest bardzo przyjemnie ( wiem z doswiadczenia, dawalem)

 

[Morrigan]

Biorąc pod uwagę, że jestem w podobnej sytuacji co Valerie, pozwolę sobie odpowiedzieć na Twoje pytania... Jestem niezwykle ciekawa tej analizy...
1. Niska, zielonooka szatynka... Posiadająca średni biust i okrągły tyłeczek ... Może odrobinkę zaokrąglona... Swoją drogą pytanie o wygląd, prośba o jego opisanie moim zdaniem jest bezsensowna... Dziewczyna, kobieta może mieć na tyle zaniżoną lub zawyżoną ocenę własnego wyglądu, własnej atrakcyjności, że nigdy nie będzie obiektywna w tej kwestii..
2. Nie potrafię się dogadać z rówieśnikami, wewnętrznie uważam ich za gorszych. Preferuję osoby starsze, wykształcone... Nie jestem pewna siebie, przebojowa. Mam kompleksy, czasem stany depresyjne. Postawa zazwyczaj zamknięta. Otwieram się po dużej ilości boskiego trunku... Prosto z winnic słonecznej Toskanii. Widzę swoje błędy, nie potrafię (a może nie chcę) ich naprawiać. Z jednej strony niezdecydowana, jednak z drugiej doskonale wiem czego pragnę. Posiadam kobiece atrybuty, jednak nie do końca potrafię je wykorzystać.
3. Może nie do pupci... Jednak inne otwory w moim ciele czekają aż ktoś przyjdzie i je weźmie. Bez zbędnych pytań, podchodów... Czyste pragnienie... Dążenie do jednego, wspólnego celu jakim jest spełnienie.
4. Dotykam się! Demon wewnątrz mnie zmusza mnie do tego... Pragnę... Jestem kobietą... Moje ciało, moja dusza... Tak różne, jednak pragną tego samego... Zawracanie! Poddania się! Ekstazy! W tym czasie myśli krążą wokół mężczyzny, który się odważy... Który posiądzie niezwykle połączenie Anioła i Demona... Który będzie w stanie być jednocześnie delikatnym i czułym oraz pewnym i stanowczym.
5. Oglądam. Jednak nie daje mi to przyjemności czy zaspokojenia. Zwracanie uwagi na strony pornograficzne to czysta ciekawość. Bardziej podniecają mnie, wpływająna moją wyobraźnię opowiadania...
6. Pragnę być kochana, ale również pożądana. W moim krótkim żywocie na tej ziemi nie zaznałam ani jednego, ani drugiego...

Powidz mi co myślisz o nieznajomy... Powidz jaka jest Twoja analiza... Dlaczego ciągle trwam w niewinności ciała, podczas gdy moja dusza pragnie tak bardzo...

 

[lawsex92]

Ja pierwszy raz zrobiłem to, można by powiedzieć, że dopiero, w wieku 22 lat. I nie żałuję, że tak długo na to czekałem, chociaż nawet chciałem wcześniej, ale nie było z kim. Ale ten mój pierwszy raz był z miłości. I było to cudowne przeżycie.

To nic złego, że masz 24 lata i jeszcze tego nie robiłaś. Niestety to poszło w taką stronę, że teraz w coraz niższym wieku średnio przeżywa się swój pierwszy raz i w efekcie takie osoby jak Ty, czy nawet już ja, że dopiero w 22 wieku pierwszy raz to zrobiłem, są uważane za, hmm, dziwne? Ale to naprawdę nic złego. Nie ma żadnego powodu, byś czuła się odmienna w negatywnym znaczeniu tego słowa.

 

[ArturNOL]

Do autorki tematu i im podobnych dziewczyn . Nie będę cukrował . Jeżeli kobieta po 20 roku życia jest dziewicą NIE MA tego napisane na czole. Przekomarzanie się rówieśników na temat seksu świadczy o ich prostactwie na poziomie jaskiniowca . Kultura masowa także robi swoje , ale trzeba taki negatywny wpływ ignorować .

 

[tarzan]

Czym szybciej tym lepiej

 

[Valerie]

Dziękuję kolejnym cukrującym Macie rację, że to kwestia społeczna, presji na dany model życia, poczuciu odosobnienia. Nie powiem, że nadal nie czuję się z tym hmm dziwnie, wybrakowana (niech żyje ironia), ale staram się zaakceptować, że tak a nie inaczej się potoczyły losy żywota.

Podobnie jak koleżanka wyżej czuję się dziwnie, gdy zaczynają się rozmowy na temat seksu, ale nie ciąży mi to jakoś bardzo.

Oglądam porno, ktoś wyżej był ciekawy...

 

[jacek4xl]

Witam! Moim zdaniem najważniejsze żeby nie robić tego pod presją (np. akceptacja środowiska) lub z ciekawości jak to jest a najgorzej dlatego że "mam już dość bycia dziewicą!". Na mój pierwszy seks w wieku 17 lat wpłynęły wszystkie te trzy "przyczyny". Efekt był taki że chociaż partnerka była dużo starsza i doświadczona obrzydził mi się seks na kilka lat. Jak na to patrzę dzisiaj to nie była wina partnerki (trafić w lepsze ręce w tym wieku chyba nie mogłem), ale właśnie motywacji. Teraz lubię seks zabawy i różne wariacje (do tych ostatnich trudno żonę namówić) i żałuję że to się tak zaczęło bo pozbawiło mnie fajnych doznań na kilka lat. Planowanie jest do bani kiedyś to przyjdzie spontanicznie i niespodziewanie, życzę wam tylko byście nie przegapiły tej chwili. Pozdrawiam.

 

[DZIEWICA]

Witam jestem tu nowa i też jestem dziewicą a mam 33 lata i też jest mi z tym zle. Nurtuje mnie pytanie jak to jest uprawiać seks , czy jest to tak jak mówią przyjemne.Chciałabym kiedyś poczuć tą przyjemność aczkolwiek wiem że jeszcze dłuuuuuugo tego nie zaznam bo jestem puszysta a faceci nie lubią takich kobiet jak ja.

 

[wolfin]

Nie wrzucaj wszystkich facetow do jednego wora, kazdy ma swoj gust, a takim gadaniem tylko siebie zniechecasz, odwagi.

 

[Anika]

Nurtuje mnie pytanie jak to jest uprawiać seks , czy jest to tak jak mówią przyjemne.

Seks jest jak świeżutkie poziomki z bitą śmietaną w ciepły lipcowy poranek, albo jak wytrawne wino i zaciąganie się papierosem po długim czasie abstynencji albo jak... (cokolwiek kto tam uwielbia)

Poza tym chyba wyolbrzymiasz, bo ile mężczyzn tyle upodobań - są miłośnicy zarówno chudych jak i tych bardziej przy kości - trzeba tylko trafić na właściwego. Zresztą śmiem przypuszczać, że już ktoś pukał na pm z propozycją

 

[Halred]

Zauważyłem odwrotną tendencję, ostatnio właśnie szczupłe się hejtuje, a wychwala puszyste i "z krągłościami". Z resztą to nie ma tak dużo do rzeczy, ja lubię szczupłe, ale jakiś czas temu śliniłem się do koleżanki z pracy która zdecydowanie do takich nie należy. Po prostu miała coś w sobie, uśmiech, oczy, włosy.
Poza tym nie wiadomo co rozumiesz pod pojęciem"puszysta", bo jedna z 20kg nadwagi uzna że jest jeszcze średnia, a druga która mieści się w normie nazwie sama siebie spasioną świnią.

 

[Valerie]

Myślę, że ma się takie dylematy dopóki ktoś tego nie odczaruje.