To wszystko chyba zależy od tego na czym opiera się dany związek. Jeśli na miłości, to brak seksu nie jest jakąś wielką przeszkodą w pielęgnowaniu takiego związku. Jest jego ważnym elementem, ale nie jedynym istotnym. Niestety zdarzyło mi się być w związku bez miłości, związku który opierał się w zasadzie tylko na seksie i cóż... zaczęło mnie to męczyć (mnie, faceta!) i zakończyłem sprawę. Bo właśnie oprócz seksu potrzebowałem jeszcze miłości, której niestety w tym związku nie udało mi się znaleźć.