wiesz co zuzia? Do momentu w którym chodzi tylko o seks to zasadniczo nie ma duzego problemu. Po prostu nie chcesz i już. twoje życie i twój cyrk ALE seks to też coś, co jest Bardzo wazne w stosunkach emocjonalnych w związku. to często "pieczątka" czasem "wentyl" ... zwykle, przynajmniej dla mnie takie naj, naj, najbardziej emocjonalne "kocham cie". Emocjonalne bo czasem wystarczy zwykły, prozaiczny gest żeby też to wyrazić ALE to zupełnie inna płaszczyzna przekazu. Po tonie w jakim piszesz wnioskuje że może jeszcze nie w tej chwili ale zaczyna to dla Ciebie być problemem. Chyba czas zacząć oswajać się z myślą, że w niedalekiej przyszłości będziesz musiała porozmawiać z fachowcem. To pierońsko trudene ale bez tego odetniesz sobie drogę do BARDZO waznej i ... miłej
strefy życia.
U Ciebie prawdopodobnie to kwestia poziomu hormonów (często taki efekt daje podw. poziom prolaktyny-hormonu odp. za laktację (masz go również przed ciążą) i to żeby kobiecina po porodzie opiekowała się dzieckiem a nie myslała o własnej radości
). To się leczy ! farmakologicznie. najpierw proste badanie na poziom. Stosunkowo niedrogie nawet. Boli Cię? Jeżeli nie czujesz podniecenia, prawdopodobnie jesteś suchutka i wąska. To nie może być przyjemne. Szczególnie jezeli twój partner jest "obdarzony"
.Gorzej jeżeli boli nie od tarcia a gdzieś głębiej ale jezeli niezalezne od pozycji to pewnie chodzi bardziej o wejście.
"Nie chce nawet próbować" - to negatywny mechanizm zwrotny. Na początku , kiedyś
miałem problemy z wytryskiem, większość facetów wie jak to działa. "nie dałem rady", "jestem do dupy" itd. z razu na raz jest coraz gorzej, więcej stresu, nerwów - a to najwięksi wrogowie seksu. NIE DA RADY SIĘ ZMUSIĆ. Wystarczy, że raz, dwa razy sie uda i zaczyna byc coraz lepiej. Poza tym u większości kobiet wstrzemiężliwość seksualna prowadzi do spadku libido nawet u tych które wcześniej z seksem nie miały problemów.
Teoretycznie powinnaś chyba najpierw zrobić badanie na poziom hormonów i zacząć od tej strony + farmakologia (nie bój sie, po badaniu poziomu horm. lekarz jest w stanie precyzyjnie okreslić dawkę i rodzaj ) a dopiero potem/równolegle próby lekkiego petingu, jakieś lizanko, masażyk tu duzo zależy od twojego chłopaka. Cierpliwość i nic na siłe. I DUŻO żelu na poczatek. W wielu wątkach znajdziesz ich nazwy, do kupienia w aptece.
Powiem szczerze, niezaleznie od tego co chłop mówi a już w szczególności w wieku 18-25 lat seks jest dla nas cholernie ważny by nie powiedzieć podstawowy (bliżej 20
) . Budujemy swoje męskie ego na waszych orgazmach :lol: . Ja bym coś Zuzia zrobił. Powoli, nie na siłę ale coś bym zaczął. Na początek możesz sięgnąć po to :
http://www.homeomed.com.pl/main/produkt ... ampov.html
to homeopat, wprawdzie troche jak z łukiem na czołg ale bez recepty, dosyć tanio i w większych aptekach. Nie zaszkodzi na pewno a może pomoże
, jak to z homeopatami zwykle bywa :lol: .
jest jeszcze Vemee - dosyć drogie bo 90 zł za opakowanie. Ale i tak trzeba zrobić poziom hormonów, żeby nie wywalić kasy w błoto.
Trzymaj się cieplutko i nie rób sobie krzywdy. Seks to jedna z najlepszych rzeczy jakie znam :lol: .
przepraszam jezeli cos nie tak z tekstem ale od pon. pracowałem 50 godz. nocami a spałem 14 w dzień :lol: :lol: :lol: .papa