Uważam że mają się ku sobie a Aga od dużego czasu jest rozpromieniona jak onim mówi ohy i ahy szkoda gadac
No to postaw sprawę jasno, po męsku porozmawiaj z nią.
Powiedz co widzisz, że tego nie akceptujesz i niech ona podejmie decyzję, albo ratujecie wasze małżeństwo, idziecie do specjalisty i pracujecie nas związkiem, albo pakuje walizki i rozstajecie się jak cywilizowani ludzie (jeśli tak się da).
Ja wiem, że to może nie być łatwe, różne myśli mogą pojawiać się w głowie, obawa co będzie dalej, ale uwierz mi, że nawet jak się między nimi coś nie poukłada, skończy się, to między Wami już nigdy nie będzie dobrze... skoro teraz się nie układa to co będzie w przyszłości, zawsze będziesz pamiętał o zdradzie, będziesz podejrzewał przy każdej okazji, sprawdzał ją czy znów... tak się nie da żyć!
Jeśli nie zdecydujesz się teraz na postawienie sprawy w ten sposób bo liczysz nie wiadomo na co, to zadbaj przynajmniej o to być miał dowody zdrady! Może Ci się nie przydadzą, ale lepiej mieć jak nie mieć a w sądzie ogromne znaczenie ma czy rozwód będzie z jej winy, Twojej, czy obopólnej, choćby w temacie alimentów dla niej, (alimenty na dzieci jeśli je macie to inna kwestia, ale może też zażądać dla siebie jeśli rozwód nie będzie z jej winy).