• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Zdradzam bo mnie zaniedbuje.

Tak, zdradzam.

  • Bo mnie nie spełnia seksualnie.

  • Jest zbyt Odry/a

  • Nie pieści mnie

  • Z nienawiści.

  • Lubię to.

  • Uwielbiam wielokątny sex

  • Zwyczajnie mnie zauroczył jakiś czas temu.


Wyniki ankiety widoczne po oddaniu głosu.
Mężczyzna

mateusz12345123

Nowicjusz
Czytam to i w jakiś sposób chciałbym Ci pomóc, moja historia z ostatnich lat jest tak pojebana że wątpię czy ktoś byłby w stanie mnie przebić, ale jedyne co mógłbym Ci poradzić z doświadczenia oczywiście nie znając też Twojej sytuacji, bardzo ważne są szczegóły, przeżywasz to dlatego wielu rzeczy się nie dostrzega, monolog jest efektem braku wspólnego języka wiadomo, mąż chcę to ciągnąć dla dobra dzieci ty stanowczo masz tego dość. Potrzebny jest bodziec by mąż powiedział cokolwiek, nie wiem ostra konfrontacja, to jest zamknięte koło aktualnie, ty masz dość i wiem że dopóki coś się nie ruszy nie zmienisz zdania i nie dziwie się , on tak jakby poświęcił się dla dzieci?
Musisz mu jakoś uświadomić że albo powie co tak naprawdę czuje ale do Ciebie, choćby miał wykrzyczeć ci w twarz że juz nie chce z jakiegoś powodu z Tobą być, bo poświęcenie wobec dzieci nic nie zmieni, bo w takiej sytuacji od braku obojga rodziców razem gorsze było by bycie ze sobą dla dobra dzieci, koleś chyba nie zdaje sobie sprawy jakie to są konsekwencje w relacjach, jak to zniszczy calą rodzinę, lepiej oddzielnie każdy ale szczęsliwi z kimś innym jeśli faktycznie nie ma już żadnego uczucia
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
U nas rozmowy a właściwie mój monolog toczy się od roku, z resztą gdy pytam męża czy mnie kocha to nie potrafi odpowiedzieć. Mówi, że dla dobra dzieci powinniśmy być razem. Ja nie jestem tego zdania.

Jest paskudnie, ale chociaż wiesz na czym stoisz.
Plus dla ciebie.
 
Mężczyzna

Marek35

Seks Praktykant
U nas rozmowy a właściwie mój monolog toczy się od roku, z resztą gdy pytam męża czy mnie kocha to nie potrafi odpowiedzieć. Mówi, że dla dobra dzieci powinniśmy być razem. Ja nie jestem tego zdania.
Jak macie być razem tylko dla dzieci to niech zgodzi się na związek otwarty... Dzieci ile lat?
 
Mężczyzna

Fireman

Nowicjusz
Ja mam podobnie z żoną. Jesteśmy po ślubie 8 lat, dwójka dzieci. Sex był tylko podczas starań o dzieci, ostatni raz ok lipca 2020. Spontaniczny sex był tylko raz od czasu ślubu, oboje byliśmy pod wpływem %%. Żona wstydzi się przede mną rozebrać, zbliżenia tylko po ciemku. Jednak nigdy nie myślałem o zdradzie. Ja ją kocham, Ona nie zawsze potrafi powiedzieć to samo. Rozmawialiśmy o tym, ale nie lubi takich rozmów. Mówi że tak ma i tyle. Nie chcę tego zmienić albo coś ją blokuję..
 
Mężczyzna

Ediedi

Cichy Podglądacz
Moim zdaniem stan
Ja mam podobnie z żoną. Jesteśmy po ślubie 8 lat, dwójka dzieci. Sex był tylko podczas starań o dzieci, ostatni raz ok lipca 2020. Spontaniczny sex był tylko raz od czasu ślubu, oboje byliśmy pod wpływem %%. Żona wstydzi się przede mną rozebrać, zbliżenia tylko po ciemku. Jednak nigdy nie myślałem o zdradzie. Ja ją kocham, Ona nie zawsze potrafi powiedzieć to samo. Rozmawialiśmy o tym, ale nie lubi takich rozmów. Mówi że tak ma i tyle. Nie chcę tego zmienić albo coś ją blokuję..
Podziwiam takich ludzi jak ty u mnie tygodniowy brak sexu to już za dużo trzecia partnerka też unikała zbliżeń jedna rozmowa a drugiej już nie doczekała moim zdaniem osoby które nie umieją rozmawiać o takim problemie i tylko mówią że się blokują nie mają zamiaru nic robić po prostu zbywają temat i do następnego razu Moja rada mimo dzieci zakończyć tą farsę i poszukać nowej partnerki
 
Mężczyzna

Ediedi

Cichy Podglądacz
Wymówki że głowa boli że dziś to nie może jutro że dzieci nie śpią są nieraz śmieszne i z całym szacunkiem dla pań bo i takie stracie się zdążają praca partnerek dzieci dom dużo obowiązków ma wpływ na sypialnię i jeszcze jak partner nie pomaga Ale to nie trwa rok czy dwa nie oszukujemy się albo w takich sytuacjach jesteśmy zdradzani i z tad ten brak zainteresowania lub partnerka jest innej orientacji Więc po co walczyć z wiatrakami
 
Mężczyzna

Marek35

Seks Praktykant
Wymówki że głowa boli że dziś to nie może jutro że dzieci nie śpią są nieraz śmieszne i z całym szacunkiem dla pań bo i takie stracie się zdążają praca partnerek dzieci dom dużo obowiązków ma wpływ na sypialnię i jeszcze jak partner nie pomaga Ale to nie trwa rok czy dwa nie oszukujemy się albo w takich sytuacjach jesteśmy zdradzani i z tad ten brak zainteresowania lub partnerka jest innej orientacji Więc po co walczyć z wiatrakami
Moim zdaniem stan

Podziwiam takich ludzi jak ty u mnie tygodniowy brak sexu to już za dużo trzecia partnerka też unikała zbliżeń jedna rozmowa a drugiej już nie doczekała moim zdaniem osoby które nie umieją rozmawiać o takim problemie i tylko mówią że się blokują nie mają zamiaru nic robić po prostu zbywają temat i do następnego razu Moja rada mimo dzieci zakończyć tą farsę i poszukać nowej partnerki
W grę jeszcze wchodzi mniejsze zapotrzebowanie na sex przez danego człowieka... Ale takie rzeczy wychodzą na początku znajomości... I wtedy albo się na to godzimy, nie narzekamy i żyjemy jakoś z tym albo szukamy kogoś kto będzie n bardziej odpowiadał
 
Mężczyzna

Barteq1

Erotoman
Ja mam podobnie z żoną. Jesteśmy po ślubie 8 lat, dwójka dzieci. Sex był tylko podczas starań o dzieci, ostatni raz ok lipca 2020. Spontaniczny sex był tylko raz od czasu ślubu, oboje byliśmy pod wpływem %%. Żona wstydzi się przede mną rozebrać, zbliżenia tylko po ciemku. Jednak nigdy nie myślałem o zdradzie. Ja ją kocham, Ona nie zawsze potrafi powiedzieć to samo. Rozmawialiśmy o tym, ale nie lubi takich rozmów. Mówi że tak ma i tyle. Nie chcę tego zmienić albo coś ją blokuję..
Może została wychowana w tradycjonalistycznym domu i mówienie o swoich potrzebach to dla niej coś krępującego?
 
Mężczyzna

Ediedi

Cichy Podglądacz
Ha ha hatradycyjne wychowanie co to ma bo zeczy sory Kościół na mniszke i to mówienie o swoich potrzebach jest trudne to twimy w realiach zacofania polecam poradnik seksualny dla wierzących i tak będzie ok
 
Kobieta

Ona91

Cichy Podglądacz
Ona91 - no dobra, ale czemu myślisz o zdradzeniu go? Zemsta? Brak seksu w domu? Chęć dowartosciowania się?
Brak seksu, rozmów, wspólnego czasu, jakiegokolwiek zaInteresowania.
Czytam to i w jakiś sposób chciałbym Ci pomóc, moja historia z ostatnich lat jest tak pojebana że wątpię czy ktoś byłby w stanie mnie przebić, ale jedyne co mógłbym Ci poradzić z doświadczenia oczywiście nie znając też Twojej sytuacji, bardzo ważne są szczegóły, przeżywasz to dlatego wielu rzeczy się nie dostrzega, monolog jest efektem braku wspólnego języka wiadomo, mąż chcę to ciągnąć dla dobra dzieci ty stanowczo masz tego dość. Potrzebny jest bodziec by mąż powiedział cokolwiek, nie wiem ostra konfrontacja, to jest zamknięte koło aktualnie, ty masz dość i wiem że dopóki coś się nie ruszy nie zmienisz zdania i nie dziwie się , on tak jakby poświęcił się dla dzieci?
Musisz mu jakoś uświadomić że albo powie co tak naprawdę czuje ale do Ciebie, choćby miał wykrzyczeć ci w twarz że juz nie chce z jakiegoś powodu z Tobą być, bo poświęcenie wobec dzieci nic nie zmieni, bo w takiej sytuacji od braku obojga rodziców razem gorsze było by bycie ze sobą dla dobra dzieci, koleś chyba nie zdaje sobie sprawy jakie to są konsekwencje w relacjach, jak to zniszczy calą rodzinę, lepiej oddzielnie każdy ale szczęsliwi z kimś innym jeśli faktycznie nie ma już żadnego

Czytam to i w jakiś sposób chciałbym Ci pomóc, moja historia z ostatnich lat jest tak pojebana że wątpię czy ktoś byłby w stanie mnie przebić, ale jedyne co mógłbym Ci poradzić z doświadczenia oczywiście nie znając też Twojej sytuacji, bardzo ważne są szczegóły, przeżywasz to dlatego wielu rzeczy się nie dostrzega, monolog jest efektem braku wspólnego języka wiadomo, mąż chcę to ciągnąć dla dobra dzieci ty stanowczo masz tego dość. Potrzebny jest bodziec by mąż powiedział cokolwiek, nie wiem ostra konfrontacja, to jest zamknięte koło aktualnie, ty masz dość i wiem że dopóki coś się nie ruszy nie zmienisz zdania i nie dziwie się , on tak jakby poświęcił się dla dzieci?
Musisz mu jakoś uświadomić że albo powie co tak naprawdę czuje ale do Ciebie, choćby miał wykrzyczeć ci w twarz że juz nie chce z jakiegoś powodu z Tobą być, bo poświęcenie wobec dzieci nic nie zmieni, bo w takiej sytuacji od braku obojga rodziców razem gorsze było by bycie ze sobą dla dobra dzieci, koleś chyba nie zdaje sobie sprawy jakie to są konsekwencje w relacjach, jak to zniszczy calą rodzinę, lepiej oddzielnie każdy ale szczęsliwi z kimś innym jeśli faktycznie nie ma już żadnego uczucia
Widzę, że rozumiesz moje zdanie. Od roku chodzę, rozmawiam, proszę, staram się. Nie widzę reakcji. Zero zaangażowania w życie domowe, małżeńskie, towarzyskie. Każde wyjście z domu to udręka... Niestety jeżeli mam byc samotna to sama, a nie w związku. Tłumaczę, że dzieci są szczęśliwe jak mają szczęśliwa mamę i szczęśliwego tate, nie koniecznie razem. Poza tym uważam, że jako rodzice powinniśmy dawać im wzorce do naśladowania, a te które im w tej chwili dajemy to nic wartościowego
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
... Od roku chodzę, rozmawiam, proszę, staram się. Nie widzę reakcji. Zero zaangażowania w życie domowe, małżeńskie, towarzyskie. Każde wyjście z domu to udręka... Niestety jeżeli mam byc samotna to sama, a nie w związku. Tłumaczę, że dzieci są szczęśliwe jak mają szczęśliwa mamę i szczęśliwego tate, nie koniecznie razem. Poza tym uważam, że jako rodzice powinniśmy dawać im wzorce do naśladowania, a te które im w tej chwili dajemy to nic wartościowego
Szacunek!
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry