Pytanie skierowane do pań.
Jeżeli doszło, miało by dojść lub czysto hipotetycznie do zdrady kontrolowanej ( przy obecności drugiej połówki jeżeli to ma dla was znaczenie) to czy byście wolały żeby był to ktoś znajomy czy ktoś zupełnie obcy. Temat ruszany u nas w związku przerabiany w fantazjach od kilku lat ale niestety bez części praktycznej. Wiadomo odpowiedz może być zależna od danej osoby ale głównie chodzi mi o poczucie bezpieczeństwa, komfort i przyjemność dla mojej kobiety a nie doświadczeniem powodujące traume i złe wspomnienia. Czy z kolei jeżeli mialby być to ktoś znajomy to czy po wszystkim nie byłoby niezręcznie dla niej. Aspekt relacji naszej tutaj raczej bez znaczenia bo mamy za sobą dekade normalnego zwiazku i takie doświadczenie nic nie zmieni. Wiem że ona chce tego spróbować ale gdy zaczynamy na chłód rozważać temat obcy/znajomy to zaczyna się wahać. Dla mnie to bez znaczenia. No może delikatna przewaga w stronę nieznajomego tylko z takiego powodu że jak zrobi robotę to robi wypad i tyle. Znajomego gorzej się wyprasza. Znajomego natomiast łatwiej byłoby wybrać bo domyślam się że selekcja nieznajomych zajęłaby kolejne pół roku czego chcemy uniknąć bo szkoda czasu.
Z doświadczenia wiem że kobiety inaczej rozumują, trochę innymi kategoriami i bardziej analizują.
Dziękuję za odpowiedzi i od razu przepraszam jeżeli zły dział.
Jeżeli doszło, miało by dojść lub czysto hipotetycznie do zdrady kontrolowanej ( przy obecności drugiej połówki jeżeli to ma dla was znaczenie) to czy byście wolały żeby był to ktoś znajomy czy ktoś zupełnie obcy. Temat ruszany u nas w związku przerabiany w fantazjach od kilku lat ale niestety bez części praktycznej. Wiadomo odpowiedz może być zależna od danej osoby ale głównie chodzi mi o poczucie bezpieczeństwa, komfort i przyjemność dla mojej kobiety a nie doświadczeniem powodujące traume i złe wspomnienia. Czy z kolei jeżeli mialby być to ktoś znajomy to czy po wszystkim nie byłoby niezręcznie dla niej. Aspekt relacji naszej tutaj raczej bez znaczenia bo mamy za sobą dekade normalnego zwiazku i takie doświadczenie nic nie zmieni. Wiem że ona chce tego spróbować ale gdy zaczynamy na chłód rozważać temat obcy/znajomy to zaczyna się wahać. Dla mnie to bez znaczenia. No może delikatna przewaga w stronę nieznajomego tylko z takiego powodu że jak zrobi robotę to robi wypad i tyle. Znajomego gorzej się wyprasza. Znajomego natomiast łatwiej byłoby wybrać bo domyślam się że selekcja nieznajomych zajęłaby kolejne pół roku czego chcemy uniknąć bo szkoda czasu.
Z doświadczenia wiem że kobiety inaczej rozumują, trochę innymi kategoriami i bardziej analizują.
Dziękuję za odpowiedzi i od razu przepraszam jeżeli zły dział.