• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Zawiła sytuacja z Ex

Mężczyzna

WiktorWiktor

Cichy Podglądacz
Potrzebuję rady.

Część z was pewnie pamięta, że jakiś czas temu rozstałem się z wieloletnią partnerką. Powodem była jej – jak twierdzi – „chwilowa” niewierność.

Długo po rozstaniu nie próbowałem układać sobie życia na nowo, ale w końcu poznałem inną kobietę. To dawna koleżanka mojej ex ze szkolnych czasów, z którą od lat pracuję w jednym dziale. Byłem przekonany, że nie utrzymują żadnego kontaktu. Nasza relacja nie była (i chyba nadal nie jest) związkiem, raczej FwB — tego określenia nauczyłem się na Tinderze.

Kilka dni temu moja była partnerka wpadła do mnie z awanturą… a skończyło się tym, że wylądowaliśmy w łóżku. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw i sam nie do końca rozumiem, co nią kierowało.

Od tamtej pory moja ex utrzymuje ze mną stały kontakt i jasno mówi, że chciałaby „wszystko poskładać”. Z jednej strony mnie to cieszy, bo ciągle mi na niej zależy, ale z drugiej nie wiem, czy będę w stanie znowu tak się zaangażować po tym, co się wydarzyło.

Nie wiem, co dalej robić. Macie jakieś rady albo doświadczenia w podobnej sytuacji?
 
Mężczyzna

forg

Biegły Uwodziciel
Mamy radę jedną - każdy kowalem swojego losu. Nikt Tobie nie doradzi co masz zrobić. Zależy jakie masz do tego podejście - emocjonalne czy może chłodne.
Ja bym nie kalkulował tyko pozwolił toczyć się wydarzeniom.
 
Kobieta

Marysia1998

Nowicjusz
Pytanie czy chcesz z nią odbudować relacje, czy nie.
Twoje wątpliwości już teraz się pojawiają, sam nie wiesz czy będziesz w stanie znów jej zaufać, czy ona odbuduje to zaufanie. To nie stanie się od razu, może trwać lata, a może nigdy nie nastąpić. Możesz tracić czas, swoją energię na osobę, która już raz Cię zawiodła i zraniła, albo oddać ten czas i zaangażowanie na stworzenie nowej relacji. Nikt nie podejmie decyzji za Ciebie.
 
Kobieta

DamaPik

Biegły Uwodziciel
Zadałeś sobie pytanie czy zaangażujesz się po tym co się wydarzyło. Tutaj powinna Ci się już zapalić czerwona lampka. Więc musisz to sobie dobrze przemyśleć czy to będzie miało jakikolwiek sens, a być może taka powtórka z rozrywki. Nikt za Ciebie takiej decyzji nie podejmie co masz w tej sytuacji zrobić. Powodzenia
 
Mężczyzna

Przemos

Cichy Podglądacz
Rada jest jedna. Zamknąć temat i zapomnieć bo po pierwsze nie zaufasz ponownie po drugie chwilę bedzie miodowo a potem znów coś odwali i zostaniesz kolejny raz zraniony więc jak chcesz. Piszę to na chłodno i trzeźwo bo Tobą kierują emocje a jak wiadomo to zły doradca. Wybór należy do Ciebie.
 
Mężczyzna

Krzysiek_Wro

Seks Praktykant
Zgadzam się z przedmówcami, jak zdradziłą raz - zdradzi kolejny. Taka natura człowieka ;) Ale może to ew. okazja do szczerej rozmowy i otwarcia związku? Nie seks powinien być wyznacznikiem czy jest się z kimś czy nie. On jest miłym dodatkiem.
 
Mężczyzna

WiktorWiktor

Cichy Podglądacz
Zgadzam się z przedmówcami, jak zdradziłą raz - zdradzi kolejny. Taka natura człowieka ;) Ale może to ew. okazja do szczerej rozmowy i otwarcia związku? Nie seks powinien być wyznacznikiem czy jest się z kimś czy nie. On jest miłym dodatkiem.
I tym nie wspomniałem, kilka miesięcy przed naszym rozstaniem ona sama poruszyła temat "otwartego związku".
 
Mężczyzna

DruhBoruch

Biegły Uwodziciel
Od tamtej pory moja ex utrzymuje ze mną stały kontakt i jasno mówi, że chciałaby „wszystko poskładać”. Z jednej strony mnie to cieszy, bo ciągle mi na niej zależy, ale z drugiej nie wiem, czy będę w stanie znowu tak się zaangażować po tym, co się wydarzyło.

Nie wiem, co dalej robić. Macie jakieś rady albo doświadczenia w podobnej sytuacji?
Jeżeli zdecydujesz się do niej wrócić, to wcześniej rozejrzyj się za dobry brzeszczotem, żeby rogi ci nie przeszkadzały w codziennym funkcjonowaniu.
 

Marcel

Nowicjusz
Niestety, zgadzam się z przedmówcami. Jeśli zdradziła tudzież proponowała otwarcie związku, to znaczy, że perspektywa ograniczenia się do jednego partnera jest dla niej niekomfortowa i będzie szukała okazji. Co więcej - jeśli teraz jakoś się z nią poukładasz, ona to zinterpretuje w ten sposób, że jesteś skłonny jakoś przełknąć jej ewentualne następne skoki w bok. I choćbyś nie wiem jak się zaklinał, że to był pierwszy i ostatni raz, ustalił, że przebaczasz jej w drodze wyjątku i drugi raz jej tego nie darujesz, a ona żeby nie wiem jak przysięgała, że oczywiście to jest dla niej całkowicie jasne i że to się rozumie samo przez się, to i tak w podświadomości zostanie jej przekonanie, że jak cię znowu walnie w rogi, to jakoś to będzie.

No, chyba że rzeczywiście byłbyś w stanie jakoś przymknąć oko, jeśli od czasu do czasu pójdzie w tango. Wtedy można rozważyć poukładanie się. Natomiast nie ma sensu się oszukiwać, że to się nie powtórzy, bo bardzo się rozczarujesz.
 
Mężczyzna

Arcykąsek

Cichy Podglądacz
ja mam inne doświadczenia
dwoje moich znajomych też tak wracali do takich bylych.jeden przed sądem musial udowadniac ze to nie jego dziecko bo panna dawala kazdemu a drugi placi alimenty bo umoczył a jego byla jest z innym.
wszystkie przypadki inne musisz sam się z tym uporać
 
Kobieta

Zalotka

Erotoman
Sytuacja nie jest taka zawiła. Ale skoro piszesz post na forum zamiast się rzucić w jej objęcia, to chyba sam nie jesteś przekonany. Słuchałabym tych wewnętrznych głosów. Często intuicja dobrze nam podpowiada.
 
Mężczyzna

Swiezak

Erotoman
Potrzebuję rady.

Część z was pewnie pamięta, że jakiś czas temu rozstałem się z wieloletnią partnerką. Powodem była jej – jak twierdzi – „chwilowa” niewierność.

Długo po rozstaniu nie próbowałem układać sobie życia na nowo, ale w końcu poznałem inną kobietę. To dawna koleżanka mojej ex ze szkolnych czasów, z którą od lat pracuję w jednym dziale. Byłem przekonany, że nie utrzymują żadnego kontaktu. Nasza relacja nie była (i chyba nadal nie jest) związkiem, raczej FwB — tego określenia nauczyłem się na Tinderze.

Kilka dni temu moja była partnerka wpadła do mnie z awanturą… a skończyło się tym, że wylądowaliśmy w łóżku. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw i sam nie do końca rozumiem, co nią kierowało.

Od tamtej pory moja ex utrzymuje ze mną stały kontakt i jasno mówi, że chciałaby „wszystko poskładać”. Z jednej strony mnie to cieszy, bo ciągle mi na niej zależy, ale z drugiej nie wiem, czy będę w stanie znowu tak się zaangażować po tym, co się wydarzyło.

Nie wiem, co dalej robić. Macie jakieś rady albo doświadczenia w podobnej sytuacji?
Rada jest tylko jedna.


Trójkąt!!! 😂
 
Mężczyzna

Kasztan15

Seks Praktykant
„Jeśli masz wątpliwości to rób to co podpowiada ci instynkt. Nawet jeśli podpowie Ci źle i wpadniesz w gówno to wpadniesz w zgodzie z samym sobą, a to jest najważniejsze.”
-Myszowór
 
Mężczyzna

Warszawiak82

Podrywacz
Raczej nie pamiętamy, bo Twoja dwa posty w tym temacie, to dwa jedyne jakie napisałeś na forum. Może na innym forum opisywałeś losy swojego poprzedniego związku ;) .

Ale do rzeczy. Po pierwsze, to z opisu wydaje mi się, że Ty (Wy oboje) w swojej głowie nie zakończyliście tego związku. Niby się rozstaliście, ale tak jeszcze nie odchorowaliście i nie domknęliście tego etapu Waszego życia.

Niepokojąco wygląda w tym kontekście opis Twojej nowej relacji. Sam nie jesteś pewien co to jest, sam piszesz że "raczej nie związek, chyba FwB"...a pytałeś jej jak ona do tego podchodzi? Może dla niej już jesteście parą, skoro się spotykacie i bzykacie.

Moja rada, z którą chyba zgodzą się wszyscy - zamknij definitywnie jedno, zanim zaczniesz się brać za drugie.

Co do opcji powrotu do swojej ex, to się nie wypowiem, bo nie znam dokładnie Waszej sytuacji i na czym polegała ta jej "chwilowa niewierność". Nie byłbym radykałem że jak ktoś raz zdradził, to będzie to robiła zawsze, bo ludzie są omylni i niekiedy popełniają błędy - nawet jeśli to są idiotyczne błędy.

Jeśli się rozstaliście, a ona za Tobą biega....hmmm, to może jej zależy? Ale jeśli mielibyście do siebie wrócić, to szczerze wszystko obgadać, wyjaśnić no i poukładać jak to ma wyglądać dalej. Piszesz, że wspominała coś o związku otwartym? Nie jest to złe, ale też do szczegółu, jakby to miało wyglądać? Że każde może sobie robić co mu się podoba, czy masie się o tym informować, czy wręcz brać w spotkaniach udział razem? Wiesz, żeby nie wyszło, że jej chodzi tylko o to, aby się bzykać na legalu na boku.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry