Ostatniego weekendu spotkaliśmy się u naszej kolezanki Marty w mieszkaniu, poniewaz obchodzila 23 urodziny. Przyszlo 11 osób w tym 6 mężczyzn. Solenizantka jest śliczną szczupłą blondynką wiec z przyjemnoscia poszedlem na te imprezę. Niestety jest zajeta od kilku lat. Poznalem ja na studiach i tak mamy swoja paczkę znajomych i od czasu do czasu się spotykamy. Na poczatku imprezy poszedlem na chwile do kuchni i stojąc w odległości okolo 1,5 metra przypadkiem zobaczyłem przez ulamek sekundy ze kiedy Marta sie pochylala cos mi mignelo ze chyba wlasnie zobaczyłem jej piers. Serce zaczelo bic troche szybciej. Nigdy wcześniej nie miałem okazji zobaczyc jej wdzięków. Na cale szczęście tego dnia miala na sobie koszulkę z dekoltem. Od tamtego momentu zacząłem uwazniej sie przypatrywać. Mialem taki moment zawahania ze moze mi sie wydawalo, przeciez bylo widać ze pod koszulka ma stanik wiec jakim cudem... Ale nadszedł taki moment ze kiedy gralismy w różne gry zespołowe Marta tak jak wcześniej się kontrolowala i nie chciala zbytnio pochylac albo po prostu zaslaniala dekolt ręką tak przy dobrej zabawie i odrobinie alkoholu totalnie się tym nie przejmowała. Przez cały wieczór siedziałem w idealnej pozycji i za kazdym razem kiedy sie pochylala a myślę ze wydarzyło sie to okolo 20 razy widziałem jej cale piersi, zreszta nie tylko ja bo meska czesc widziałem ze tez przecierala oczy ze zdumienia i dyskretnie podglądała. Widok byl niesamowity szczególnie u tak ślicznej dziewczyny. Zawsze byłem pewien ze jej piersi sa dosc duze ale teraz wyszla prawda to jednak za duzy stanik stwarzał takie pozory. W zyciu nie pomyślałbym ze takie wpadki istnieją. Dodatkowo bardzo zaciekawił mnie ksztalt jej piersi i to jaki jej sutek jest wielki. Kiedykolwiek ktos widzial taka wpadkę ze stanik odstawal i nie zasłaniał sutka?
(zdjęcie poglądowe z internetu)
(zdjęcie poglądowe z internetu)
Ostatnio edytowane przez moderatora: