Pytanie głównie do pań, ale również bardziej zorientowanych facetów.
Chciałem się dowiedzieć, razem z żoną, jak to jest z tym wyciekiem spermy po stosunku u innych. Od niecałego roku jestem po wazektomii i od tamtej pory żonie bardzo wycieka sperma. Byłoby wszystko w porządku, tylko potrafi się to zdarzyć nawet do 30-40 minut po stosunku. Na początku oczywiście też cieknie sporo i wydaje się, że to już wszystko. Żona się ubiera, mija jakiś czas, a tu nagle kolejny spory wyciek i całe jej majtki w spermie.
Czasami zastanawiam się, czy efekt nie jest potęgowany przez przyjmowane przeze mnie adaptogeny, których skutek uboczny (w moim przypadku) sprawił zwiększone wydzielanie spermy. W dodatku przy stosunku z ukochaną zawsze mam mocniejszy orgazm i leci więcej spermy niż przy masturbacji, więc ten czynnik też odgrywa sporą rolę.
Czy Wam też się zdarza wyciek po tak długim czasie?
Chciałem się dowiedzieć, razem z żoną, jak to jest z tym wyciekiem spermy po stosunku u innych. Od niecałego roku jestem po wazektomii i od tamtej pory żonie bardzo wycieka sperma. Byłoby wszystko w porządku, tylko potrafi się to zdarzyć nawet do 30-40 minut po stosunku. Na początku oczywiście też cieknie sporo i wydaje się, że to już wszystko. Żona się ubiera, mija jakiś czas, a tu nagle kolejny spory wyciek i całe jej majtki w spermie.
Czasami zastanawiam się, czy efekt nie jest potęgowany przez przyjmowane przeze mnie adaptogeny, których skutek uboczny (w moim przypadku) sprawił zwiększone wydzielanie spermy. W dodatku przy stosunku z ukochaną zawsze mam mocniejszy orgazm i leci więcej spermy niż przy masturbacji, więc ten czynnik też odgrywa sporą rolę.
Czy Wam też się zdarza wyciek po tak długim czasie?