Nie zależy mi na przyszłości Polski. Dla mnie nieważne, kto będzie rządził - może nawet dyktator, który wprowadzi samosądy i kary śmierci. Dla mnie najważniejsze jest co ja z tego będę miał, a skoro chodziłem na wybory i nic z tego nie miałem, to po co mam to nadal robić? Głosowałem na lepszą partię, a wygrała gorsza. Patologia 500+ cieszy się, a ja nic z tego nie mam... inni mają auta, domy, oszczędności i nawet dupy nie ruszyli na wybory więc czemu mam głosować? czy wygra to lub to, ja nadal będę musiał dawać w łapę aby coś załatwić, nadal będę musiał kombinować aby przetrwać. W tym kraju nic się nie zmieni, nadal będą afery, nadal rządzący będą swoich przydupasów stawiali na wysokich stanowiskach, a taki szary pionek jak Ty nie będziesz miał nic do powiedzenia i będą się śmiali tobie w twarz że głosowałeś na nich. Tu nie chodzi o wynik wyborów, tu zawsze chodzi o kasę, którą oni potrzebują i ty ją masz w kieszeni więc ci ją zabiorą ,,dziękując,, za głos.