• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Wasz najszybszy i najwolniejszy wytrysk

thonar888

Cichy Podglądacz
Cześć. Nie zauważyłem nigdzie na forum takiego tematu, więc postanowiłem założyć wątek. Mianowicie jestem ciekaw jak wyglądał Wasz najszybszy wytrysk a jak najwolniejszy. W sensie w jakich okolicznościach najszybciej skończyliście a w jakich najdłużej. Nie chodzi mi o masturbację (Waszą) tylko o stosunek albo handjob żony, partnerki.

Jeśli chodzi o mnie to moje najszybsze "dojście" trwało jakieś 15 sekund :D Było to po 2-tygodniowej delegacji podczas której nie widziałem żony 2 tygodnie. Zero seksu, zero masturbacji przez 2 tygodnie. Jak już się zobaczyliśmy po tak długim czasie, żona zrobiła mi striptiz, kazała possać sutki oraz wycałować swoje stopy. Na koniec zrobiła mi footjob i po 15 sekundach doszedłem. Wytrysk był bardzo duży.
Natomiast jeśli chodzi o najdłuższe dojście było to w hotelu podczas wakacji. Mieliśmy tej nocy 4 stosunki (4 orgazmy). Zachciało mi się piąty i raz i "męczyłem się" jakieś 25 minut hehe :D Po tym piątym wytrysku spermy prawie nie było :D
A jak było u Was?
 
Mężczyzna

DruhBoruch

Biegły Uwodziciel
W czasach jak jeszcze dojeżdżaliśmy z moją do siebie, nie widzieliśmy się przez dwa\trzy tygodnie. Wiedząc czego się można spodziewać, kupiłem za dwie dychy Durex Performa, wydłużające stosunek. Jak przyszło co do czego, wytrzymałem kilka sekund i wystrzeliłem. Najlepiej zainwestowane dwie dychy w moim życiu.
Z najdłuższym z kolei męczyłem się przez jakąś godzinę. Cały dzień byłem sam w domu więc waliłem jak opętany. Wieczorem moja wróciła i wzięło ją na amory. Moje standardowe teksty że jestem zmęczony, może jutro itp. nic nie dały - ma być seks i już. Nie chcąc się zdradzić że podczas jej nieobecności mało mi ręka nie odpadła, wziąłem się do roboty i nawet jak w końcu udało się Benka postawić, to nie było szans żeby strzelił. Po godzinie wreszcie się udało ale bardziej czułem ból niż przyjemność.
 
Mężczyzna

Martini92

Seks Praktykant
Najkrótszy to po rozwodzie jakiś miesiąc chciałem spełnić swoją fantazje z kobietą starszą ode mnie i się udało. Spotkaliśmy się gdzie na odludnym parkingu. Miła rozmowa, całowanie. Włożyła mi rękę pod bokserki i zaczęła się nim bawić a już był duży, nie chciałem być gorszy, włożyłem rękę pod spódnicę, była tak mokra że po kilku sekundach strzeliłem jej na rękę.
Najdłuższy to jakoś ponad pół godziny, byłem po alko, miałem ochotę na sex ale jakoś nie czułem przyjemności a moja partnerka jest bardzo ciasna i zawsze mokra. Po dwóch jej organizmach. I wielu staraniach powiedziałem że przez alko nie dojdę ale przynajmniej miałem satysfakcję że ona szczytowała.
 
Mężczyzna

niktwaznytutaj

Cichy Podglądacz
Najkrótszy był to lodzik w klubie nocnym w toalecie, a właściwie miał być robiony przez około 30 letnią kobietę, ja miałem wtedy na pewno poniżej 18, chyba 16. Wyglądało to tak, że się całowaliśmy, zaczęła wpychać mi rękę w spodnie, wyciągnęła penisa i uklęknęła, w momencie gdy wkładała go sobie w usta poszedł strzał. Trwało to maksymalnie 30 sekund od wejścia do kabiny. Odzwięczyłem się palcówką i więcej się nie widzieliśmy.
Najdłuższe znowu są sesje z moją partnerką, przy kilku króciutkich przerwach spokojnie bawimy się ponad godzinę bez mojego orfazmu w trakcie.
 
Mężczyzna

haster692

Seks Praktykant
Najszybciej może koło 2-3 minut. Wiedziała skubana jak mnie dobrze chwycić za jajca i zwalić, a najdłużej to kiedy jedna z moich partnerek była dominującą i nie pozwalała mi się spuścić. Około 2 tygodni to trwało. Normalnie bawiliśmy się we dwoje, czy tylko ona sama mną, tyle że z zakazem spustu. Doskonale wiedziała kiedy jestem na granicy i przerywała... A ja dotrzymywalem słowa i sam sobie nie dogadzalem do wytrysku.
Ok jak później było dobrze... Oj było.
 
Mężczyzna

Dojebus Putas

Cichy Podglądacz
Najszybszy był jak miałem 13 lat, zwaliłem konia w 5 sekund, z wrażenia zawołałem "mama", matka się zleciała i miałem szybką akcję chowania się pod kołdrę. A najwolniejszy jest teraz przez sen, bo nigdy nie dochodzę.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry