Wczoraj misjonarska, jedziciec, misjonarska. Przy czym my w misjonarskiej często różne konfiguracje z nogami robimy, albo jedna zamieniamy, albo obie, że ja facet mam nogi szeroko, a ona swoje między moimi - bardzo tak lubię, bo jestem mocniej chwycony za przyrodzenie.
Poprzedni raz jeszcze oprócz powyższych było bokiem na łyżeczkę, na pieska, na ... Na próg zwalniający
nie znam polskiej nazwy, w każdym razie przechodzimy od pieska, ona się kładzie z poduszką pod biodrami, a ja na niej. W tej pozycji też lubię ze swoimi nogami być na zewnątrz i też w tej pozycji łatwo dochodzę.
Ech rozmarzylem się...
Ps. A i prawie zawsze na początek chwilę 69 i tu różnie, zazwyczaj ja na górze, ale wczoraj ja byłem na dole - uwielbiam cipkę na twarzy.