UFO i sex

[Aneta cuckold]

Witam
Różni ludzie do mnie piszą ciekawi i nudni, mający wyszukane fetysze i zwykle nałogowe koniotrzepy.
Jednak porwania przez ufo i sex z obcą cywilizacją..... to już nawet mnie zaskoczyło , rzadko bywa abym nie wiedziała co odpisać i to była taka sytuacja
Nooo chyba że to ja jestem taka dziwna i ufo mnie omija.
Zapytam nie śmiało mieliście takie spotkania? Może było coś więcej

 

[stroiczek]

Porwania i zapłodnienia kobiet przez obcych (aniołów, bogów) mają miejsce od tysięcy lat.
Niemniej zawsze jestem sceptyczny wobec każdej współczesnej relacji o kosmicznej abdukcji.

 

[xavras]

Co człowiek to fantazja, ale moja aż tak daleko nie popłynęła

 

[stroiczek]

Większość porwań przez obcych można wyjaśnić jako projekcje własnej osoby powstające podczas samotnego snu. Dochodzą do tego niezaspokojone potrzeby seksualne, urojone ciąże.
Kontakty ziemiach z obcą cywilizacją (obcymi cywilizacjami, bo być może odwiedzali ziemię obcy wywodzący się z różnych miejsc galaktyki) lub z robotami przez nie wyprodukowanymi niewątpliwie były. Wszyscy jesteśmy dziećmi bogów.

 

[xyz893]

Nasunął mi się na myśl od razu film "Istota".

 

[retnu]

Większość porwań przez obcych ...

Nic dodac, nic ujac

 

[stroiczek]

Najwięcej obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających miało miejsce w dwóch okresach czasu:
- w lat 40-tych, gdy obserwowano foo fighterów i miała miejsce katastrofa w Roswell,
- w latach 90-tych, gdy stacje telewizyjne wyświetlały serial "Z archiwum X".
W tym drugim okresie czasu nasiliły się też rzekome porwania. Wiara w ufo jak gdyby zastępowała pokoleniu X chrześcijańskie religie rodziców.
W wielu kulturach pierwotnych to jednak właśnie tradycja i religia mówiły o przybyszach z nieba.

Współcześni Europejczycy (autochtoni) są jednak tak bardzo sceptyczni, że badania ufologów wydają nam się niewiarygodne. Łatwiej już przyjąć, że piramidy i inne budowle w Gizie zbudowano pod kierunkiem obcych, aniżeli uwierzyć w kolejne doniesienia o porwaniach przez ufo.

 

[redmysteryIsabel]

Najwięcej obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających miało miejsce w dwóch okresach czasu:
- w lat 40-tych, gdy obserwowano foo fighterów i miała miejsce katastrofa w Roswell,
- w latach 90-tych, gdy stacje telewizyjne wyświetlały serial "Z archiwum X".
W tym drugim okresie czasu nasiliły się też rzekome porwania. Wiara w ufo jak gdyby zastępowała pokoleniu X chrześcijańskie religie rodziców.
W wielu kulturach pierwotnych to jednak właśnie tradycja i religia mówiły o przybyszach z nieba.

Współcześni Europejczycy (autochtoni) są jednak tak bardzo sceptyczni, że badania ufologów wydają nam się niewiarygodne. Łatwiej już przyjąć, że piramidy i inne budowle w Gizie zbudowano pod kierunkiem obcych, aniżeli uwierzyć w kolejne doniesienia o porwaniach przez ufo.

Ja wieżę iż ludzie, rzekomi świadkowie mogli widywać dziwne zjawiska, postacie czy latające dziwadła... Tym bardziej że te największe i najbardziej medialne były widywane w rejonach gdzie istniały lub istnieją bazy wojskowe, tajne laboratoria... Tam własnie takie dziwadła powstają, tam własnie trwają utajnione badania technologiczne a także na ludziach i zwierzętach, widać czasem coś wyrwało sie spod kontroli i widziały to niepożądane osoby... które wmówiły sobie że to ufo, bo co innego? Wiadomo że żaden rząd, armia itp nie przyznają się do tego, wszystko zamiatają pod dywan, łatwiej jest wmówić Kowalskiemu że to UFO niz tłumaczyć się z np. badań na ludziach lub mówić światu o swoich cudownych wojskowych wynalazkach, aby przykładowe ruskie nie zrobiły sobie takiego samego niewykrywalnego samolociku.

Ufo i ufoludki? Myslę że sami nie jesteśmy w tym wszechświecie ale jeśli dotarłby do nas jeden ufolek to znaczy że dotarłoby stu innych też i nie dałoby się utrzymać tego w tajemnicy. Bo skoro by dotarli, znaczyłoby to że są o wiele bardziej rozwinięci technologicznie niż ziemianie Zdecydowanie zaznaczyli by swoja obecność Żyjemy w czasach produkcji Hoolywodzkich które wyznaczają nam fantazyjne myślenie tak jak kościół każe nam wierzyć w boskie poczęcie i w to że spłodzili nas Adaś z Ewką...czyli wszyscy ludzie na tej ziemi to kazirodcy, a Józef nigdy nie bzykał swojej żony

A wracając do tematu... ciekawa fantazja rodem z Hoolywod

 

[Vikingus]

Witam. Z tą ostatnia wypowiedzią koleżanki zgadzam sie w 100%. Dodam tylko tyle, że bum na latające spodki rozpoczynające od okresu II WS nie jest przypadkowy. III Rzesza pracowała nad latajacymi spodkami i mało tego udało im sie stworzyć kilka projektów z niewiadomym skutkiem. Po zakończeniu wojny, prawdopodobnie wszystkie dokumentacje które przetrwały były przejęte przez armie USA. Odziwo w tym okresie powstała slynna strefa 51 i raczej nie byl to przypadek. Kilka lat później rozbija sie slynny statek UFO w Rozwell. Oczywiście UFO to nic innego jak nieudana próba lotu statku z strefy 51. Naturalnym sposobem rządu USA jest rozsiac plotkę o UFO by na jaw nie wyszło, że armia amerykanska pracuje nad zakazanym projektem III Rzeszy. Tym bardziej mamy okres zimnej wojny wiec Zwiazek Radziecki tez o niczym nie może sie dowiedzieć. No i mamy wysyp przez nastepne lata i do dnia dzisiejszego różnych sytuacji UFO. Oczywiście sami nie jesteśmy. Ludzka natura jest taka ze sami zaczynamy cos widziec nawet jak tego nie ma iw to bardzo wierzymy. A fantazje erotyczne z istotami pozaziemskimi ? No cóż, wolność Tomku w swoim domku. Jak ktoś chce z ufikiem to orosze bardzo

 

[retnu]

Jestem, jako facet, rozczarowany....

 

[retnu]

Jestem, jako facet, rozczarowany....

 

[The Sex Lover]

Jest mnóstwo dowodów na istnienie Obcych Cywilizacji (od obrazów po hieroglify i ujawnione w Internecie tajne rządowe dokumenty), tylko wystarczy poszperać.

"STAROŻYTNI KOSMICI" - polecam tak na wstępie ten serial dokumentalny, który jest wierzchołkiem góry lodowej materiałów na ten temat. No, a poza tym ludzie to w sporej mierze bezmyślne i pozbawione egzystencjalnych refleksji ameby, które łykną byle absurd rzucony przez byle duchownego, aniżeli logicznie pomyślą i uznają naukowe fakty.

 

[taki_on]

To że istnieją inne formy życia pozaziemskiego jest równie przerażająca jak to, że jesteśmy we wszechświecie sami

 

[retnu]

Tak samo jak swiadomsc, ze Ziemia jest plaska, prawda?

 

[stroiczek]

Najłatwiej jest w nic nie wierzyć. Ja już w nic nie uwierzę.

"STAROŻYTNI KOSMICI" - polecam tak na wstępie ten serial dokumentalny, który jest wierzchołkiem góry lodowej materiałów na ten temat. No, a poza tym ludzie to w sporej mierze bezmyślne i pozbawione egzystencjalnych refleksji ameby, które łykną byle absurd rzucony przez byle duchownego, aniżeli logicznie pomyślą i uznają naukowe fakty.

Odcinki starszych serii warto obejrzeć, bo ukazują świat starożytny i prehistorię w nowym świetle. W wielu odcinkach nowszych serii jest zaś za dużo ezoteryki, spekulacji co do pozaziemskiego pochodzenia części ludzkiego genomu, kontaktów hitlerowców i pracowników NASA z cywilizacją pozaziemską, co do rzekomego ukrywania kontaktów z ufonautami i jest też nieuzasadnione wiązanie starożytnych relacji o kosmitach z relacjami współczesnych uprowadzonych.

Pozaziemskie pochodzenie Chrystusa jest wątpliwe. Teza o niepokalanym poczęciu (czyli o zapłodnieniu Maryji przez obcych) wydaje się zaś być powtórzeniem historii pochodzenia Noego. Noe miał być nie tylko olbrzymem (choć już niższym od Adama), ale i świetlistym dzieckiem, a jego matkę Betenos mieli zapłodnić aniołowie, gdy Lamech był wiele miesięcy poza obozem Henocha. Taką opowieść podają zwoje z Qumran. Pierwsi chrześcijanie, powiązani niewątpliwie z Esseńczykami, mogli zatem korzystać z ich wierzeń i przypisać Chrystusowi podobne pochodzenie. Ewangelie wskazują jednak w kilku miejscach, że Chrystus był najstarszym synem Józefa i miał rodzeństwo.

 

[The Sex Lover]

Najłatwiej jest w nic nie wierzyć. Ja już w nic nie uwierzę.

Odcinki starszych serii warto obejrzeć, bo ukazują świat starożytny i prehistorię w nowym świetle. W wielu odcinkach nowszych serii jest zaś za dużo ezoteryki, spekulacji co do pozaziemskiego pochodzenia części ludzkiego genomu, kontaktów hitlerowców i pracowników NASA z cywilizacją pozaziemską, co do rzekomego ukrywania kontaktów z ufonautami i jest też nieuzasadnione wiązanie starożytnych relacji o kosmitach z relacjami współczesnych uprowadzonych.

Pozaziemskie pochodzenie Chrystusa jest wątpliwe. Teza o niepokalanym poczęciu (czyli o zapłodnieniu Maryji przez obcych) wydaje się zaś być powtórzeniem historii pochodzenia Noego. Noe miał być nie tylko olbrzymem (choć już niższym od Adama), ale i świetlistym dzieckiem, a jego matkę Betenos mieli zapłodnić aniołowie, gdy Lamech był wiele miesięcy poza obozem Henocha. Taką opowieść podają zwoje z Qumran. Pierwsi chrześcijanie, powiązani niewątpliwie z Esseńczykami, mogli zatem korzystać z ich wierzeń i przypisać Chrystusowi podobne pochodzenie. Ewangelie wskazują jednak w kilku miejscach, że Chrystus był najstarszym synem Józefa i miał rodzeństwo.

Wszystkie pradawne zapiski na ścianach wraz ze świętymi księgami to zbiór faktów naukowych, a używane przez ówczesnych ludzi pojęcia pokroju "latających smoków" wynikały z ich ówczesnego słownictwa jak i rozumowania otaczającej ich rzeczywistości.

Można sobie wierzyć w co się chce, ale logiki i faktów się nie podważa: my ludzie zostaliśmy wyhodowani przez Obcą Rasę, a następnie nauczeni rzemiosła wraz ze Sztuką, amen. Pusta planeta (pełna zieleni i wód) sama się nie zaludniła, a ludzie na pustym polu nie byli w stanie z niczego stworzyć narzędzi i maszyn, więc to logiczne i oczywiste, że ludzkość otrzymała technologię "z góry" (dosłownie i w przenośni), a jej (tj. ludzkości) progres był inicjowany. Dlatego też szkolne nauczanie o samoistnej ewolucji to bzdurne pie*do*en*e, bo ona sama kiedykolwiek na nastąpiła, tylko została nam zaaplikowana.

Pochodzenie człowieka to żadna mistyczna tajemnica, tylko najzwyklejszy fakt naukowy, a sam wszechświat jest zbyt potężny w swoim rozmiarze, żeby miał istnieć tylko dla ludzi. Innymi słowy: jesteśmy tylko pyłem na wietrze.

 

[stroiczek]

@The Sperm Lover
Paleoastronautyka to fascynujące zagadnienie, lecz ten temat dotyczy raczej zdarzeń, będących przedmiotem badań ufologów.

 

[taki_on]

Tak samo jak swiadomsc, ze Ziemia jest plaska, prawda?

nie

 

[retnu]

Czyżby?
Kiedy na Mazowszu zapytasz o drogę, to jak nic usłyszysz:
- Pojedziesz pan aż do widnokręgu a potem druga w lewo ...

 

[Rikke]

Jako fanka kina sci-fi (w tym całej serii "Z archiwum X" i "Star treka") az podskoczyłam na widok tytułu tematu Jestem przekonana, ze gdzies tam w innej galaktyce istnieja planety z formami zycia (jakimi to juz hm...). Jest wielce nieprawdopodobne, aby w tak ogromnej przestrzeni jaką jest kosmos istniała tylko Ziemia opanowana przez tak niedoskonałą rase jaką są ludzie
Ale zeby porwania i od razu seks?

Nooo chyba że to ja jestem taka dziwna i ufo mnie omija.

Na to wygląda, ze mnie tez