• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Temperatura uczuć

Status
Zamknięty.

fraszka

Podrywacz
witam.
Jak zapewne wszyscy wiedza utrzymanie odpowiedniej temperatury w zwiazku (nie tylko w łóżku) jest ogromna pracą. chciałabym wiedzieć jakie macie sposoby a miłość trwała latami w niezmienionej ciepłocie?
Pozdrawiam.
 

SETH

Podrywacz
Hmm.. Ja jestem z moją Dziewczyną już 5 miesiąc co dla mnie jest osobistym sukcesem, że ktoś chcę ze mną tyle wytrzymywać ;) I jest bardzo cieplutko 8) Jeśli mam mówić o sposobach to moim zdaniem należy szanować drugą połówkę, liczyć się z jej zdaniem i być cierpliwym. Ale nader wszystko kochać, kochać i jeszcze raz kochać :)
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Wiesz moim, skromnym zdaniem nie powinno się nad tym myśleć. Jednak według mnie musisz Fraszko traktować go jak w czasie najwiekszych uniesień serca. Nic nie powinno się zmienić, nadal Jesteś ciepła... czy jaka tam byłaś i nic nie ulega zmianie, uczucie zostaje. Ja jestem z cudowną dziewczyną od ponad ośmiu miechów i jeszcze nie było punktu kulminacyjnego (mam nadzieję że nastąpi wkrótce). Osiem miesięcy ta jak na mnie wyjątkowo dużo, lecz nie znam Twego stażu.
 

Gangrel

Seks Praktykant
Ja jestem z cudowną dziewczyną od ponad ośmiu miechów i jeszcze nie było punktu kulminacyjnego (mam nadzieję że nastąpi wkrótce). Osiem miesięcy ta jak na mnie wyjątkowo dużo, lecz nie znam Twego stażu.

Co rozumiesz przez "punkt kulminacyjny"?
 

fraszka

Podrywacz
a ja wiem że z czasem po 1,5 roku np, przychodzi kryzys, dosłownie epoka lodowcowa. i trzeba na miłość chuchać i dmuchać żeby nie umarła. Bo mi chodzi już nie o to zeby ta miłość wzbudzić tylko o to żeby jej nie zgubic wśród codziennych spraw. i nie zgadzam sie że nie trzeba tyle o tym myśleć, bo trzeba kuć póki gorace. O i chciałam żebyście mi powiedzieli jak ją zachować. proszę.
 

Gangrel

Seks Praktykant
Nie myslalem o wyznaniu uczucia - nie rozumiem jak mozna "byc razem", kiedy nie padlo "kocham". Moze cos mi umknelo, ale moim zdaniem wiazac sie nalezy z tym, kogo sie kocha. Zwiazek to nie jest polaczenie jednostronne... tak mysle.
 

donna

Cichy Podglądacz
100% racji Gangrel !!! ja jestem w związku juz prawie 2 lata i nie wyobrazam sobie bycia z kims jesli nie padlo kocham cie :) przeciez to nie mialoby sensu...
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Niestety muszę się z wami zgodzić :( Ale nie jest źle, choć trochu mi ciężko, ale dam radę - już udowodniłem że jestem twardy. Zbliża się Lato i dalej pracuję nad Mą Najśliczniejszą. Z tego tytułu czyję spory niedosyt, lecz znosiłem taki już długo - jestem przyzwyczajony. Dodatkowej energii dostarcza mi całkiem racjonalna myśl że ta jest to :!:
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Przepraszam Cię Fraszko - nie wiedziałem, że to już taka kupa czasu :oops:. Nie wiem co Tobie poradzić bo w tak długim stażu jeszcze nie byłem.
 

fraszka

Podrywacz
:D A dlaczego uważacie że nie mozna być z kimś gdy nie padło słowo kocham? Przecież miłość nie przychodzi ot tak sobie, co innego zakachanie. To takie dwie różne rzeczy. Zakochanie albo przerzadza sie w miłość albo znika, a miłość.... hmm, warto cierpliwie czasem poczekać na to uczucie u drugiej osoby. To nie powinno nawet przychodzić tak po tygodniu tylko im więcej w tym rozsadku tym większe szanse że będzie to trwałe ucziucie... wiem że podniosa się tu bunty że miłość i rozsądek nie chodzą w parze. Ale wbrew pozorom miłośc to już nie są same feromony, jak przy zakochaniu, dochodzi do tego poczucie bezpieczeństwa, bezgraniczne zaufanie, przyjaźń i szacunek, a przecież na to wszystko trzeba zasłużyć, prawda?

A moje pytanie dotyczyło nie tego jak zdobyć miłość tylko jak ją utrzymać (do końca życia najlepiej.)
 

Jing

Seks Praktykant
Nie ma panaceum na to żeby utrzmać związek w idealnym porządku bo to czy bedzie on wyglądał tak czy inaczej zależy od naszego wnętrza od naszej psychiki.
 

Gangrel

Seks Praktykant
Nie powiedzialem, ze "zakochanie" to to samo co "Milosc". Ale to dalej nie tlumaczy, jak mozna "byc z kims", jak mozna wiazac sie, jak mozna nazywac zwiazkiem relacje, w ktorej nie padlo "kocham". Rownie dobrze moznaby powiedziec, ze skoro dziewczyna mi sie podoba, to z Nia jestem... a "kocham" przyjdzie potem. Nie slyszalem nigdy o stadium posrednim miedzy "Przyjaznia" a "Miloscia". Moim zdaniem nie ma zadnego zwiazku, dopoki nie padnie "Kocham". Ona Go kocha, On Ja lubi, wiec sa razem... nie, nie - to nawet zle brzmi. Milosc to pelne, obustronne zaangazowanie - nic z laski. Nie wazne jak dlugo kocham Dziewczyne - dopoki Ona nie powie "kocham Cie", nie jestesmy para. Nie wazne jak bardzo bym tego chcial, nie wazne, czy zgodzilaby sie "udawac", ze jestesmy para. "Bardzo Cie lubie", "Uwielbiam Cie", "Lubie Cie"... za malo, na zwiazek za malo. Uganialbym sie za Nia 5 lat i gdyby po 5 latach powiedziala "kocham", to wtedy moglbym powiedziec, ze jestesmy para.

"Para" to dwie: osoby, rzeczy, mysli. Dwie osoby, czujace tak samo.


Jak utrzymac zwiazek? 10 lat znalem Dziewczyne, zanim doszedlem do tego, jak bardzo Ja kocham. I mimo, ze przez ostatni rok czasu [zanim sie zwiazalismy ze soba] bylismy naprawde blisko, to nie bylismy para. Nie bylo "kocham", choc wisialo w powietrzu.
Teraz, pomimo tego, ze jestesmy ze soba od 2 lat, nie pozwalam Jej zapomniec o tym, jak bardzo Ja kocham. Wciaz Ja adoruje, wciaz mowie Jej, jak kiedys, lata temu, po kryjomu Ja podziwialem, wciaz podkreslam, jakie mam szczescie. Kwiat, slowo, gest... chce, zeby czula sie podrywana, wyjatkowa i Naj. Nawet, kiedy jestem zly, podkreslam, jak latwo potrafi mnie uspokoic... Jestem zly na siebie, kiedy czuje, ze zrobilem cos nie tak. Kiedy nachodza Ja czarne mysli, mowie Jej, ze jest Kims, kto zna mnie najlepiej na Swiecie - przed Nia nie musze udawac, grac, chowac sie... dlatego nie zamienilbym Jej na nikogo innego. I czesto dziekuje Jej za to, ze jest.
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Fraszka ma obsolutne 100% rocji. Ja mogę śmiało powiedzieć że jestem w typowym stanie przejściowym. Widuję sie z moja dziewczynką od ośmiu miesięcy prawie codziennie i niekiedy schodzi nam po pięć godzin. Jesteśmy ze sobą bardzo blisko lecz narazie brak magicznych słów.
 
Status
Zamknięty.
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
pawelix Temperatura otoczenia Seks 9
L Brak uczuć w związku Związki 15
B Chłopak nie okazuje uczuć w miejscach publicznych Związki 30

Podobne tematy


Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry