Czytałem z początku i już chciałem dać like, bo jest to prawda i przyznaję się bez bicia, że tak jest, ale do końca przeczytałem i 3 ostatnie zdania no są Twoją czystą fantastyką i to na pewno się nie wydarzy, niestety, znam realia i u niej są twarde zasady i nie ma zmiłuj, choć jest cień nadziei, jeśli podniosła stawkę (raczej już na stałe a nie jak mówi na sezon letni), że ona mówiła (od niej to wyszło), że będzie się można dogadać coś troszkę mniej bo jestem stałym klientem, ale nie ma co, muszę liczyć na najgorsze, no cóż ona albo nic, takie mam tylko te 2 opcje w życiu pod katem kobiet w moim życiu.