Stópki mojej cioci i pończochy

[mrumru]

Ja mam dwie córki 21 i 23 i nigdy nie przyłapałem na wąchaniu czegokolwiek, no ale sama widzisz, co dla nas (ludzi tzw. starszej daty) jest kompletnie po***dolone, dla młodych jest kompletnie standardowe i co gorsza, wymaga się powagi i szacunku, wpistuuuu - 30 lat temu w budzie dostałby wpitol, wzięli by na psychiatryk to i może coś udałoby się jeszcze z tego uratować.

Uroki internetu. Dla nowej generacji to jest norma. Myślą, że są anonimowi w internecie. Co bardziej obcykani, starają się znaleźć bramki. Jak dla mnie, to Grażyny i sebixy.

 

[alfonzzo]

Nic na to nie poradzisz, kiedyś z tym walczyłem, myślałem że jeszcze uda się "kogoś" naprawić ale ... dałem na luz, uznając że wpływ mam tylko na to i na tych, którzy są za moimi drzwiami, reszcie podziękowałem a podziękowałem bo... za słowa prawdy w prawdzie wrogiem się stawałem. Córka mi kiedyś wytłumaczyła dośc kulturnie, ojciec, ty posłuchaj... żyjesz w czasach w których żyją same pokemony, te pokemony nie mają bladego pojęcia o Twoim życiu, o życiu w latach przed 2000 rokiem, nie wiedzą co to jest budka telefoniczna, nie widzą co to znaczy żyć bez internetu, z telewizją w której są trzy programy na krzyż, bez przyspawanego smartfona do sedesu i tak dalej i dalej. Internet to żywot aż 90% młodych ludzi, wychowani w tym i na tym i my... tak na prawdę dorośli - powinniśmy to w końcu zatrybić, zatrybić że... z tą naszym zdaniem nienormalnością już nie wygramy! Dziś są portale randkowe a nie bliblioteki, puby, kanjpy, czytelnie, dziś randkuje się na czatach i przez kamerki a nie po lasach, parkach i tak dalej. ... .... ..... dobra, kończę, już mnie wzięło... tak bardzo bym chciał aby wróciła ludzkość z lat 90-tych...

 

[mrumru]

Nic na to nie poradzisz, kiedyś z tym walczyłem, myślałem że jeszcze uda się "kogoś" naprawić ale ... dałem na luz, uznając że wpływ mam tylko na to i na tych, którzy są za moimi drzwiami, reszcie podziękowałem a podziękowałem bo... za słowa prawdy w prawdzie wrogiem się stawałem. Córka mi kiedyś wytłumaczyła dośc kulturnie, ojciec, ty posłuchaj... żyjesz w czasach w których żyją same pokemony, te pokemony nie mają bladego pojęcia o Twoim życiu, o życiu w latach przed 2000 rokiem, nie wiedzą co to jest budka telefoniczna, nie widzą co to znaczy żyć bez internetu, z telewizją w której są trzy programy na krzyż, bez przyspawanego smartfona do sedesu i tak dalej i dalej. Internet to żywot aż 90% młodych ludzi, wychowani w tym i na tym i my... tak na prawdę dorośli - powinniśmy to w końcu zatrybić, zatrybić że... z tą naszym zdaniem nienormalnością już nie wygramy! Dziś są portale randkowe a nie bliblioteki, puby, kanjpy, czytelnie, dziś randkuje się na czatach i przez kamerki a nie po lasach, parkach i tak dalej. ... .... ..... dobra, kończę, już mnie wzięło... tak bardzo bym chciał aby wróciła ludzkość z lat 90-tych...

A ja dopiszę - za długi wpis. Małolaty niedo
czytają

 

[alfonzzo]

Widzisz, jaki ja wierny normalnej ludzkośći? Wierny aż naiwny, zapomniał jam siem...
ale... jest szansa, że ... będą szukały haka więc dogrzebią się, dogrzebią...

 

[Dyskretny masażysta]

A to twoja biologiczna ciocia czy ,,przyszywana" (tj. znajoma rodziców albo sąsiadka)? Bo jeżeli biologiczna - to faktycznie może być kłopot z tym żeby się zgodziła na cokolwiek. Jeżeli przyszywana, to próbuj; Ja swój pierwszy raz przeżyłem właśnie z ,,przyszywaną ciocią" - sąsiadką.

Ile mieliście lat ?