"Standardowa" technika masturbacji

[jacek1987]

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego u facetów dominuje jedna technika?

Może to jest tak, że kiedy mężczyźni uczą się masturbacji, podświadomie starają się maksymalizować poczucie przyjemności. I chociaż wielu mężczyzn uczy się masturbacji poprzez ocieranie się o łóżko, wkrótce przekonują się, że najbardziej niesamowitych wrażeń dostarcza stymulacja penisa z każdej strony. Taką stymulację dobrze zapewnia owinięta wokół penisa dłoń, ze szczególnym uwzględnieniem główki.
Większość mężczyzn w naturalny sposób dochodzi z czasem do tej metody, ponieważ jest ona wyjątkowo przyjemna, a luźno owinięta dłoń nieźle imituje pochwę.

A jak było u Was?

 

[Nomoreheroes]

U mnie zaczęło się od ściągania i naciągania napletka w pozycji siedzącej i ściskania i rozluźniania ud. Lubiłem też ocierać się o łóżko leżąc na brzuchu mocno na nie naciskając. W ten sposób członek był ściśnięty z dwóch stron i też w jakiś sposób stymulowało penisa na jak największej powierzchni. Do tej pory lubię czasem w ten sposób kończyć.

Gdy jest dużo preejakulatu bardzo lubię otwartą dłonią pocierać żołądź tuż przy wędzidełku.

No i przy odpowiednim stopniu podniecenia szczoteczka do zębów (pogrubioną rączka) w anusie, krórą masuję tylną ściankę.

 

[Lukas69]

No po prostu, ręką, góra dół

 

[Lukas69]

No po prostu, ręką, góra dół

No dobra może opiszę to dokładniej.
Najbardziej lubię w ten sposób,
siadam na łóżku i opieram się o wezgłowie i siadam z szeroko rozchylonymi mocno nogami następnie łapię penisa, na ogół są to cztery palce (kciuk, palec wskazujący, środkowy i serdeczny. przy czym serdecznym uciskam dół penisa) i tak powoli jade ale bez start i stop.

 

[Edging]

To chyba standard