A i tak jest już świat zepsuty do szpiku kości, więc myślę, że już bardziej szali nie da się przeważyć, zresztą co z tego, że ja chciałem na stałe kogoś mieć ,dać od siebie prawdziwą miłość którejś jak już żadna tego nie chcę, zwłaszcza taka młoda jedna z drugą, takie mamy czasy, a zawsze marzyłem o tym aby kogoś tam mieć i bardzo cierpiałem z tego powodu/ samotności, więc có,ż musiałem się przystosować się do nowoczesnego świata i wziąć co jeszcze mogę, póki jeszcze jako tako młody jestem i a y jeszcze któraś taka Pani na godzinkę zechciała mnie przyjąć i całe szczęście mi się udało mi czegoś jeszcze doświadczyć tej bliskości i nie chodzi mi tylko o seks i się tym spuszczeniem, bo bym mógł w płot wsadzić i miałbym to samo, i za darmo, mi chodziło właśnie też o kontakt, bliskość z dziewczyną/ z żywą i prawdziwą pod kątem przytulania, pocałunków, jakiś tam rozmów, obcowania sam na sam, bo przecież z płotem się nie będę się przytulał, ani całował, ani rozmawiał, ani obcował sam na sam.