Coś w tym jest, bo w swoim pokręconym życiu spotkałem się z tym nie raz, choć to pseudosapioseksualizm.Zwykle to kobiety, które po prostu mają jeszcze większe wymagania, bo poza tym że facet ma być przystojny, bogaty i pewny siebie to ma być jeszcze ponadprzeciętnie inteligentny.
Dokładnie, ta ponadprzeciętna inteligencja, oczytanie, to ma być tylko dodatek do warunków fizycznych sapioseksualisty.Zwykle to kobiety, które po prostu mają jeszcze większe wymagania, bo poza tym że facet ma być przystojny, bogaty i pewny siebie to ma być jeszcze ponadprzeciętnie inteligentny.
Intelekt to przecież tylko dodatek. Dla mężczyzny bazą są wrodzone walory, tj. przede wszystkim wzrost, wygląd.Owszem intelekt jest ważny, nawet bardzo ważny, bez niego byłoby dziwnie... ale czy jest najważniejszy?
Jasne... . Ze wzrostem i wyglądem sobie porozmawiasz. Zaplanujesz przyszłość i urodzisz im dzieci. A na dodatek ten tylko wzrost i wygląd będą ostoją kobiety przez całe życieIntelekt to przecież tylko dodatek. Dla mężczyzny bazą są wrodzone walory, tj. przede wszystkim wzrost, wygląd.
Tak jak dla samców wygląd u samic- rozłożyste biodra, bo to zapewnia płodność.Intelekt to przecież tylko dodatek. Dla mężczyzny bazą są wrodzone walory, tj. przede wszystkim wzrost, wygląd.
Ważniejszy jest obfity biust.Tak jak dla samców wygląd u samic- rozłożyste biodra, bo to zapewnia płodność.
Założę okulary, uwydatnienie biust i będę bardziej inteligentną?Ważniejszy jest obfity biust.
Pytałem czy nie jest to chore, ponieważ z tego o czym rozmawiacie wylania się nieciekawy profil psychologiczny sapioseksualistkiDlaczego chore?
Inteligencja to dodatek do wyglądu. Kobiety nieprzypadkowo fascynują się aktorami, oczywiście tymi przystojnymi i dobrze grającymi swoją rolę. Oni łączą odpowiedni wygląd z inteligencją, pozwalającą na odgrywanie ról innych mężczyzn.
W dobrym filmie (żadne avengery, transformery, ani zabili go i uciekł) zwracamy przede wszystkim uwagę na grę aktorów. Aktorki mają przede wszystkim ładnie wyglądać.
To niestety największe uproszczenie z możliwych.Ważniejszy jest obfity biust.
Mogę sobie wyobrazić jak popieprzony jest świat, kiedy obraca się wokół cycków i legginsów opinających tyłek, bo to świat w którym facet skupia się na sobie.Łazarz: Tej
Jest wielkim uproszczeniem, ale nasz popieprzony świat w wielu dziedzinach bazuje właśnie na cyckach.
I leginsach opinających tyłki.
Jakiś nowy Bóg mi się objawił? Mówię całkiem poważnieMałe cycki i tyłek mogą dać więcej rozkoszy niż te rodem z playboya, ale ze względu na stereotypy rzadko kto chce się o tym przekonać.
Negując atrakcyjności kobiety z małymi piersiami robisz to samo co ci którzy negują atrakcyjność faceta z małym wackiem.
Mogę sobie wyobrazić jak popieprzony jest świat, kiedy obraca się wokół cycków i legginsów opinających tyłek, bo to świat w którym facet skupia się na sobie.
...
Jakiś nowy Bóg mi się objawił? Mówię całkiem poważnie