Rutyna w związku

[jakub915]

Mając chwilę "odpoczynku" od związków, zacząłem zastanawiać się, na ile można podtrzymać związek przez długi czas w tej samej formie, jaką miał na początku, a na ile z czasem nieuchronnie wkrada się rutyna.
Każdy związek przechodzi przez fazy, ale jak radzić sobie z rutyną, która czasem wydaje się nieunikniona? Czy są sposoby, by utrzymać świeżość i ekscytację w długotrwałej relacji?

Jakie macie pomysły na przełamywanie rutyny w związku? Czy to spontaniczne wyjazdy, nowe wspólne hobby, czy może coś zupełnie innego?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami i strategiami, które pomagają Wam zachować iskrę w związku. Może macie jakieś historie, które pokazują, jak udało się Wam ożywić relację?
Chętnie usłyszę Wasze opinie i pomysły na ten temat! Moimi przemyśleniami podzielę się z czasem

 

[Sex&Orgasm]

Temat ciekawy bo aby utrzymać pożądanie w łóżku po wielu latach małżeństwa, nie wystarczy tylko kochać drugiej osoby, tutaj trzeba jeszcze dużo pracować w tym związku.
Pomysłowość i niezła fantazja też jest mile widziana.

 

[Sex&Orgasm]

No i zobaczmy,temat ciekawy a wypowiedzi brak.
A jak dotyczyłoby to biegania w damskich ciuchach,walenia konia do zdjęcia czyjeś żony,fantazjowanie o bzykaniu kogoś z rodziny lub trzepaniu konia na dworze przed innymi, to byśmy mieli tu pewnie parę stron zapisanych.

Ja wypowiem się z mojej strony.
Podstawą dobrego związku jest zawszę dobra relacja między partnerami
Dopóki oboje partnerów się kocha i walczy całe życie o swój związek (bo życie to nie bajka i jest wiele problemów przez które trzeba w życiu przejść i które wystawiają związek na próbę) , to , to już daje mocny grunt pod dobry seks
Ale.

To i tak nie wystarczy, bez zaangażowania się w życie erotyczne, seks szybko stanie się nudny, a przecież tego nie chcemy.
Bardzo ważne jest starać się ,mimo obowiązków jako rodzice, mieć czas dla siebie, aby spędzić czast tylko razem, aby poczuć się znowu jak młoda para kiedy jeszcze było się młodym . Takie wypady gdzieś ( obojętnie gdzie) , wzmacniają więź i dobrze wpływają na samopoczucie.
Pamiętajmy że grę wstępną nie zaczynamy na 1 godzinę przed zbliżeniem, gra wstępna może trwać już od samego rana, mile gesty,przytulenie , pocałowanie, spojrzenie, to wszystko w trakcie dnia już daje partnerce/partnerowi super samopoczucie i nakręca. Takich małych rzeczy jest mnóstwo, nie wolno się bać rozmawiać o seksie, wysłuchać tego co ma do powiedzenia partnerka lub partner.
I mimo że np. Robiliście już prawie wszystko, to zawsze jest miejsce na jakąś zabawkę dla niej, jakąś fajną książkę która zawiera trochę pikanterii.
My np. Mamy taki zwyczaj że ja zawsze w Poniedziałek na dobry początek tygodnia , rano w raz życzeniami miłego dnia ,wysyłam 3 giffy, ale nie jakieś mięso tylko naprawdę fajne sensualne porno, coś co fajnie rozpala zmysły.
My dużo rozmawiamy o seksie i wiemy np. Co nas kręci, ale ja i tak ostatnio jak byliśmy w księgarni kupiłem książkę, w której są zawarte porady dla dobrego seksu.
I teraz czytamy ja wspólnie dział po dziale, od razu omawiając to co przeczytaliśmy, i to że mimo że tyle już w łóżku przerobiliśmy nie znaczy że nie możemy znaleźć jeszcze czegoś nowego do wypróbowania. A
Nawet jak nie będzie w niej nic dla nas nowego , to sam aspekt wspólnego czytania takiej książki już jest formą wzmacniająca związek i gra wstępna .

Jest tyle rzeczy które wpływają na dobry seks ze dużo by jeszcze pisać, ale nie mam czasu ,bo do pracy trzeba iść

Jest jeszcze jedna ważna sprawa.
Mów że ją kochasz , i mówi to wiele razy w ciągu dnia. Bo te słowo ma moc.

 

[Metalhorsie]

Czytalem kiedys o facecie, ktory zaskakiwal swoja zone i kazdego dnia wracal z pracy w inny sposob. Raz autem, innym razem przez okno, potem nagle motorem i co dzien cos nowego mial w zanadrzu

 

[Lenkaa]

Podbijam wątek, żeby nie umarł w hałdach nieistotnych tematów na forum. Żeby nie było rutyny w związku, trzeba być osobą, której się chce. Ktoś leniwy z natury po zdobyciu partnera z czasem coraz bardziej przestanie się starać. Więc wg mnie to kwestia charakteru.
Dodam jeszcze, że nie są to łatwe czasy dla związków - faceci mają na wyciągnięcie ręki porno, darmowy, dostępny na każde zawołanie sposób radzenia sobie z nudą w łóżku, z której korzystają bardzo chętnie. Zajmuje to jednak czas, który mogliby z większą korzyścią przeznaczyć na budowanie bliskości i intymności ze swoją kobietą.

 

[psisko]

Zabrzmi to dziwnie, ale wymuszone rozstania na przykład praca zawodową.
Oczywiście bardziej pomocne w stałych długotrwałych związkach.
W tych krótkich, może skończyć się zniechęceniam. Piszę na własnym przykładzie.
Kilka lat pływałem na statkach, nieco emigracji zarobkowej, praca poza miejscem zamieszkania.
Rutyna nie zagroziła

 

[Sex&Orgasm]

Podbijam wątek, żeby nie umarł w hałdach nieistotnych tematów na forum. Żeby nie było rutyny w związku, trzeba być osobą, której się chce. Ktoś leniwy z natury po zdobyciu partnera z czasem coraz bardziej przestanie się starać. Więc wg mnie to kwestia charakteru.
Dodam jeszcze, że nie są to łatwe czasy dla związków - faceci mają na wyciągnięcie ręki porno, darmowy, dostępny na każde zawołanie sposób radzenia sobie z nudą w łóżku, z której korzystają bardzo chętnie. Zajmuje to jednak czas, który mogliby z większą korzyścią przeznaczyć na budowanie bliskości i intymności ze swoją kobietą.

Myślę że głównym czynnikiem jest dojrzałość lub nie dojrzałość mężczyzny, ale fakt że pornosy mogą ostro zaburzyć psychikę i postrzeganie seksu, oraz wygląd kobiety w oczach mężczyzny . Bo panie z pornosow ,nijak się mają do kobiet w związkach które są Mamami.

 

[jakub915]

Dziękuję Wam, że podzieliliście się swoimi przemyśleniami.

Może zabrzmieć to paradoksalnie, ale w związku pewna rutyna może być przydatna. Przynajmniej moim ostatnim, kilkuletnim związku bardzo dobrze się sprawdzała, nawet gdy sex, pożądanie i miłość zgasły, a traktowaliśmy się bardziej jak przyjaciele. Tą rutyną były w każdy piątek wyjścia na miasto na obiad, a co 2-3 tygodnie partnerka dostawała kwiaty. Dzięki tej zdawałoby się monotonnej rutynie, nigdy do końca nie wiedziała którego dokładnie dnia dostanie, więc niespodzianka była, a przy koleżankach zawsze rozpromieniona mówiła, że kwiaty dostała bez okazji. Inną rutyną było sobotnie wspólne gotowanie obiadu i wyjście na spacer późniejszym popołudniem.

Dla niektórych gotowanie obiadu jest przykrym obowiązkiem, lecz z mojej perspektywy jest to bardzo przyjemny sposób na spędzenie razem czasu, popracowania nad kooperacją, a później spędzenia czasu przy czymś smacznym. Jak już mowa o kooperacji to gry Overcooked 2 (jedynka jest stosunkowo prosta) i Moving Out są idealnym testem dla par, jeśli nie pozabijacie się w czasie gry to jest dla Was nadzieja w życiu Dodatkowo są dość wciągające, więc też można wspólnie sporo czasu przy nich spędzić

Nie mniej seks też uważam za bardzo ważny, ale nie byle jaki lecz z zaangażowaniem obu stron. Szczególnie gorący apel mam do pań. Przynajmniej część z nas mężczyzn lubi być aktywnymi i dominującymi w łóżku, lecz miłym akcentem jest, gdy partnerka nie jest wyłącznie uległa i pasywna, lecz również czasem porządzi się w łóżku i zaskoczy - nie mam na myśli przebieranek, czasem wystarczy włożona odrobina pasji/zmysłowości czy IMO szczytem marzeń jest naga kobieta witająca swojego mężczyznę w jednoznacznej pozie, gdy ten wchodzi do mieszkania

A na koniec... trochę otwartości na partnerkę/partnera (tutaj głównie do nas mężczyzn apel). Jeśli coś jest nie tak, rozmawiajmy. Choć paniom też zdarza się uciec w ciszę i możemy usłyszeć "nic" Wszyscy jesteśmy ludźmi, więc rozmawiajmy w związkach. Jednak gdy nasze cele życiowe są mocno rozbieżne i nie mamy zbyt wiele wspólnego poza przyjacielskimi (lub wręcz przeciwnie) odczuciami - rozejdźmy się w zgodzie, nie ma sensu na siłę ciągnąc relacji w której żadne z partnerów nie spełnia się w satysfakcjonującym stopniu.

 

[Noigel]

tak tak czyli kazdy cos tam wie ze z "drugiej strony trawa tez nie jest zielona" kazdy to przerabial albo przerabia

Warto tez zaangazowac sie w cos zeby miec jakas odskocznie w zwiazku nie starajcie sie wszytskiego robic razem i oczekiwac ciaglego zainteresowania od bliskiej osoby, nieraz jednodniowa rozlaka potrafi rozpalic ogien kiedy nie mozesz sie doczekac aż znowu zobaczysz ukochaną osobe jestes sam i brakuje Ci jej bliskosci dotyku pocałunkow......

Jak masz jakies hobby robisz cos czego Ona/On nie robił podziel sie tym rozumie ze zabranie zony na strzelnice moze nie byc dla niej atrakcyjne, ale sam fakt ze podejmiesz ten trud wspolnie spedzonego czasu inaczej niz dotychczas niz zwykle moze jeszcze troche dluzej zostac w pamieci niz ciagle ogladanie Filmów. To ma szerszy wymiar powinnismy sie dzielic swoim zyciem z ta druga osobą, ale pomału nie łapczywie. nie tylko werbalnie poprzez opowiesci ale wspolne przezycie czegos. Ktos kto lowi ryby moze zabrac na ryby, niektorzy graja na gitarze naucz ja grac czegoslatwego niech ma satysfakcje ni bede dalej wymienial wiem ze rozumiecie

Spotkania ze znajomymi szczegolnie takimi ktorzy znaja Cie dluzej niz ONA/ON moze tez was zblizyc poprzez obserwacje drugiej osoby mozecie sie o niej dowiedziec czegos czegobyscie sie nie spodziewali wczesniej. Nieraz ktos z jej bliskich opowie jakas historie z dawnych lat dzieki ktorej zaczniesz ja jego inaczej spostrzegac.

Wiem ze juz wyzej było pisane ale to dla Lenki zabierz go zaaranzuj jakis wspolny wieczor, ale zakaz uzywania pierdzielonego telefonu . Nieraz jak ide gdzies i widze ze ludzie siedza ze soba przy stolikach i zamiast wspolnie sie komunikowac siedza w telefonach usmiechajac sie do nich to mam takie marzenie zeby internet wyjepało Współny wypad na basen to jest to dziewczyny juz wiedza jaki stroj kapielowy zalozyc zeby sie podobac idz z nim i niech szlag go trafia jak inni sie beda ogladac , a ja na twoim miejscu zeby dostal skretu pałki lekko sie usmiechnol na takie wzrokowe zaczepki zeby oczywiscie wzbudzic zazdrosc. Mozesz kogos poprosic zeby przed jego wyjsciem do pracy podrzucil Ci kwiaty pod drzwi niech zacznie myslec trzeba chlopaka troche rozruszac bo sobie reke zwichnie .

it's time for a joke
Jak nie pomaga to rachu ciachu i do piachu

 

[Lenkaa]

tak tak czyli kazdy cos tam wie ze z "drugiej strony trawa tez nie jest zielona" kazdy to przerabial albo przerabia

Warto tez zaangazowac sie w cos zeby miec jakas odskocznie w zwiazku nie starajcie sie wszytskiego robic razem i oczekiwac ciaglego zainteresowania od bliskiej osoby, nieraz jednodniowa rozlaka potrafi rozpalic ogien kiedy nie mozesz sie doczekac aż znowu zobaczysz ukochaną osobe jestes sam i brakuje Ci jej bliskosci dotyku pocałunkow......

Jak masz jakies hobby robisz cos czego Ona/On nie robił podziel sie tym rozumie ze zabranie zony na strzelnice moze nie byc dla niej atrakcyjne, ale sam fakt ze podejmiesz ten trud wspolnie spedzonego czasu inaczej niz dotychczas niz zwykle moze jeszcze troche dluzej zostac w pamieci niz ciagle ogladanie Filmów. To ma szerszy wymiar powinnismy sie dzielic swoim zyciem z ta druga osobą, ale pomału nie łapczywie. nie tylko werbalnie poprzez opowiesci ale wspolne przezycie czegos. Ktos kto lowi ryby moze zabrac na ryby, niektorzy graja na gitarze naucz ja grac czegoslatwego niech ma satysfakcje ni bede dalej wymienial wiem ze rozumiecie

Spotkania ze znajomymi szczegolnie takimi ktorzy znaja Cie dluzej niz ONA/ON moze tez was zblizyc poprzez obserwacje drugiej osoby mozecie sie o niej dowiedziec czegos czegobyscie sie nie spodziewali wczesniej. Nieraz ktos z jej bliskich opowie jakas historie z dawnych lat dzieki ktorej zaczniesz ja jego inaczej spostrzegac.

Wiem ze juz wyzej było pisane ale to dla Lenki zabierz go zaaranzuj jakis wspolny wieczor, ale zakaz uzywania pierdzielonego telefonu . Nieraz jak ide gdzies i widze ze ludzie siedza ze soba przy stolikach i zamiast wspolnie sie komunikowac siedza w telefonach usmiechajac sie do nich to mam takie marzenie zeby internet wyjepało Współny wypad na basen to jest to dziewczyny juz wiedza jaki stroj kapielowy zalozyc zeby sie podobac idz z nim i niech szlag go trafia jak inni sie beda ogladac , a ja na twoim miejscu zeby dostal skretu pałki lekko sie usmiechnol na takie wzrokowe zaczepki zeby oczywiscie wzbudzic zazdrosc. Mozesz kogos poprosic zeby przed jego wyjsciem do pracy podrzucil Ci kwiaty pod drzwi niech zacznie myslec trzeba chlopaka troche rozruszac bo sobie reke zwichnie .

it's time for a joke
Jak nie pomaga to rachu ciachu i do piachu

Chyba u mnie najprędzej to będzie rachu ciachu i do piachu jednak

 

[Sex&Orgasm]

Chyba u mnie najprędzej to będzie rachu ciachu i do piachu jednak

I do lasu zakopać dziada.

 

[Lenkaa]

I do lasu zakopać dziada.

No jasne, że zakopię, bo skubaniec taki przystojny, że jeszcze kolejne się nabiorą

 

[Sex&Orgasm]

No jasne, że zakopię, bo skubaniec taki przystojny, że jeszcze kolejne się nabiorą

A czyli " kto tu mówi o zabijaniu? Zakopiemy go żywcem."

 

[Kajko13]

No jasne, że zakopię, bo skubaniec taki przystojny, że jeszcze kolejne się nabiorą

Spokojnie robaki wezmą go na ryby.

 

[jakub915]

Mozesz kogos poprosic zeby przed jego wyjsciem do pracy podrzucil Ci kwiaty pod drzwi niech zacznie myslec trzeba chlopaka troche rozruszac bo sobie reke zwichnie .

IMO to dziecinna zagrywka, a mówiąc wprost zwykła manipulacja emocjami. Jeśli para jest małżeństwem, a mąż gdzieś z tyłu głowy i tak już planuje rozwód to ma pierwszy argument do sądu w postaci uzasadnionych podejrzeń o istnieniu kochanka (jeśli posiadają dzieci, również piękny argument do odebrania kobiecie dzieci), a drugi argument w postaci toksycznej i manipulującej małżonki. Poza tym jeśli między parą już się nie układa, uczucie wygasło z jednej strony, to czy nie jest egoizmem walczenie o coś, co tylko stronie jeszcze kochającej miałoby przynieść jakąś wartość?

 

[Sex&Orgasm]

Co innego jest rutyna w związku, gdzie oboje partnerów się kocha,tylko obowiazki codziennego życia jako rodzic i dorosły człowiek oraz brak pomysłu na gorące wspólne chwilę, a co innego jest kiedy w związku jedna osoba już nie kocha tej drugiej i tylko w tym związku tkwi, bo nie ma na ten moment żadnego innego wyjścia.
To są dwa różne aspekty.
Rutynę można pokonać i cieszyć się życiem z partnerem/partnerką.

Ta druga sytuację pokona się tylko i wyłącznie poprzez, zmianę partnera/partnerki.

 

[Kajko13]

Rutinacea na rutynę?

 

[forg]

Dodam jeszcze, że nie są to łatwe czasy dla związków - faceci mają na wyciągnięcie ręki porno, darmowy, dostępny na każde zawołanie sposób radzenia sobie z nudą w łóżku, z której korzystają bardzo chętnie. Zajmuje to jednak czas, który mogliby z większą korzyścią przeznaczyć na budowanie bliskości i intymności ze swoją kobietą.

Faceci mają porno? A kobiety nie?
Mądra kobieta wie, że facet jest zaprogramowany przez naturę na zapładnianie samic. Czyli zawsze będzie "rozglądał" się za inną. Czyli lepiej niech sobie popatrzy w "telewizor" - albo nawet razem niech popatrzą - niż będzie patrzył z bliska na nagie, prawdziwe, inne ciało.
Do tego - kobiety mają na wyciągnięcie ręki Internet, gdzie mogą być gwiazdami i zyskiwać UWIELBIENIE każdego dnia od innego faceta.

Rozważacie, teoretyzujecie a tymczasem zacząć trzeba od powodu związania się z kimś. Jeśli ludzi połączyło tylko pożądanie - będzie lipa. Jeśli potrzeba stabilizacji - będzie lipa. I żadna "praca" tutaj nie pomoże.