• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Randkowanie z facetem w trakcie rozwodu.

Mężczyzna

Barteq1

Biegły Uwodziciel
Wiesz, że to tak nie działa, że idealni faceci chodzą po parku i czekają az ktoś ich zabierze do domu prawda?
Dokładnie, pewnie Iza nie ma po prostu szczęścia i nie zna, do czego są zdolni faceci [zdrada, zabawianie się cudzymi uczuciami, takie numery dla naiwnych jak ten o rychłym rozwodzie - długo by się, nomen omen, rozwodzić]
 
O

onwawaon

Guest
Hej, czy zdarzyło się wam dziewczynom i facetom spotykac z kims kto był w trakcie rozwodu? Czy tylko ja nie jestem pewna czy ten rozwód to nie jakaś ściema? Poznałam naprawde fajnego faceta który już zaczął proces(tak twierdzi) ale nie chce oficjalnie ujawniać, że sie spotykamy żeby się nie skomplikowało. Dlatego zwykle wieczorami i w weekendy kiedy jest w domu nie mamy ze sobą kontaktu. Kiedy jest w pracy albo ma wolny wieczór dużo ze sobą rozmawiamy i spotykamy się. Wydaje się bardzo fajnym i porządnym facetem ale kiedy nie mam z nim kontaktu przychodza mi do głowy rózne myśli.

Dzień dobry,
Dam Ci dobra radę: kategorycznie zarządaj dowodu, najlepiej dokumentów z sądu, że się rozwodzi. Jeżeli się oburzy/obrazi/zdenerwuje/wybuchnie to mu po prostu powiedz żeby znalazł sobie inna dupe na boku bo Ty chcesz czegoś poważnego.
Piszę to z perspektywy faceta, który niejedno w życiu przeżył i niestety też nawywijał.
Zaangażowanie jest super ale trzeba się pilnować. Może to drastyczny krok ale zaoszczędzi Ci wielu ewentualnych przykrości, a przede wszystkim czasu. Mi jakby kobieta powiedziała: "Posłuchaj znamy się krótko uwielbiam z Tobą przebywać ale wiesz, że pełno jest oszustów mam pewne obawy, pokazuj papiery rozwodowe" to bym pokazał bez problemu. Chyba jesteśmy dorośli
 
Mężczyzna

edson90

Seks Praktykant
Ja miałem podobną sytuację, kobieta jak byla w pracy to zawsze odpisała, zadzownila,a jak juz w domu,czy weekend wolny to bardzo ciężko bylo z nia sie złapać,a chyba jest logiczne ze jak ktos jest w trakcie rozwodu,to nie spowiada sie partnerowi co z kim, kiedy, i gdzie.
 
Mężczyzna

Barteq1

Biegły Uwodziciel
Ja miałem podobną sytuację, kobieta jak byla w pracy to zawsze odpisała, zadzownila,a jak juz w domu,czy weekend wolny to bardzo ciężko bylo z nia sie złapać,a chyba jest logiczne ze jak ktos jest w trakcie rozwodu,to nie spowiada sie partnerowi co z kim, kiedy, i gdzie.
Ja miałem taką, że dziewczyna trzymała mnie w odwodzie na wypadek, gdyby nie powiodło jej się zejście z facetem. Potem niestety jeszcze przez pewien czas robiła mi nadzieję, dalej trzymając w rezerwie zamiast spuścić na drzewo (niestety, jeszcze niedoświadczony jestem, i jak słyszę, że nie może się spotkać, bo praca kilka razy, to nie czytam jeszcze poprawnie tego sygnału) i straciłem sporo czasu na próbę budowy relacji bez przyszłości. Jak usłyszałem w końcu (wtrącone do rozmowy ni stąd, ni z owąd), że ma teraz trudną sytuację z facetem i to jest jeden z powodów, dla których nie może się spotkać, to mnie zatkało. Radzę dobrze się zorientować, czy oni nadal są razem, Ty, Iza, masz wiedzę, że Twój facet kogoś ma, jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że możesz sprawdzić.
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
Panowie generalizujecie.
Mnie w domu też trudno złapać, ale tylko dlatego, że w domu średnio mam ochotę siadać czy do kompa czy komórki. W pracy jestem dostępna zawsze na necie/telefonie. Czy to oznacza, że mam z kimś związek? Raczej, że mój związek z netem umiera w domu.
Faceci zresztą też czasami się rozsądni i też czasami się rozwodzą.
 
O

onwawaon

Guest
Panowie generalizujecie.
Mnie w domu też trudno złapać, ale tylko dlatego, że w domu średnio mam ochotę siadać czy do kompa czy komórki. W pracy jestem dostępna zawsze na necie/telefonie. Czy to oznacza, że mam z kimś związek? Raczej, że mój związek z netem umiera w domu.
Faceci zresztą też czasami się rozsądni i też czasami się rozwodzą.
To jest szwindel mówię Ci z doświadczenia
 
Mężczyzna

mateusz12345123

Nowicjusz
Sugerujesz, że założycielka wątku nie jest normalna? To zaślepienie szczęściem po prostu. Zdarza się - pisał Vonnegut
Ja w takiej sytuacji nie byłem i raczej nie chciałbym bo to bardzo trudne pewnie ale jeśli w to wchodzisz to musisz się też z tym liczyć
Większość wypowiedzi opiera się na tym z czym dana osoba miała styczność i w jaki sposób więc niech to będą tylko sugestie do podjęcia dobrej decyzji ,Twojej decyzji
Z własnego doświadczenia mogę poradzić tylko to że po za "zauroczeniem" i tym co następuje potem najważniejsze jest i choć zabrzmi egoistycznie to myśl o sobie, mów czego oczekujesz, liczą się czyny nie słowa i jeśli to możliwę w razie większych wątiwości postaraj się spoglądać na rzeczy z innych perspektyw
Ludzie potrafią dla własnych potrzeb stworzyć wyjątkowe życiowe spektakle, mówić to co chcesz usłyszeć i ciężko z takimi klapkami na oczach dostrzec coś co normalnie uznalibyśmy za nie poprawne
Rozmawiaj z nim, posprzeczaj się itp.reszta wyjdzie w praniu, takie rozstanie to niedokończona sprawa którą po części odbija się na Tobie dlatego należy Ci się ogromny przywilej z jego strony
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry