Bo ja wiem, kobiety są różne. Moja była lubiła wyłącznie spontaniczny seks, więc poniekąd trzeba było trochę próbować, chociaż tutaj jest cienka granica pomiędzy badaniem tematu, a byciem nachalnym. Obecna partnerka raczej w drugą stronę - lubi być przygotowana, więc konkretny seks to zazwyczaj po kąpieli, goleniu itd. Oczywiście to też zależy od dnia cyklu, jak są płodne to chyba wszystkie same chcą do łóżka wchodzić, a przynajmniej te, z którymi miałem relacje trochę inne niż wyłącznie koleżeńskie.Hmm z doświadczenia życiowego powiem tak, na początku jako facet chcesz się bzykać na okrągła, i w ten oto sposób nie dajesz partnerce spokoju.
Mnie zaś chyba nigdy nie zdarzyło się żadnej partnerce odmówić. Jak jest okazja, to korzystam.