A jednak je hejtujesz. Na podstawie ich gustów określasz że są tępe, puste i mają wodę zamiast mózgu. To wygląda jak jakieś odreagowywanie frustracji.
Coś takiego brzmi jak szkolenia kołczingowe, gdzie bogacz narzeka że ma kupę kasy i źle mu w życiu przez to
To nie jest normalny facet tylko normalny friendzone, stuleja bez własnego charakteru, idealna do usługiwania, pomagania, rozmawiania itd. a nie do seksu. Kiedyś byłem taką ciepłą kluchą, simpem gotowym koleżankę na drugi koniec miasta odwieźć, wysłuchać zawsze, pomóc, doradzić, żadna sie takim nie interesowała, dopiero kiedy zacząłem je traktować jak gorsze, samemu zachowując się jak "nienormalni" z twojego opisu zaczęły się mną interesować.
Jakoś jednak fajnie jest bzykać kobietę zamiast walić konia, o przytuleniu się leżąc przed tv nie wspominając.
Dobra faktycznie, nie powinienem ich hejtować, bo każdy może robić co chce. Zostańmy przy tym, że nie interesują mnie takie kobiety i wole ich unikać.
Co do szkolenia kołczingowego, to niestety faktem jest, że duży penis nie zawsze każdemu pasuje. I na pewno jakiejś kobiecie na tym forum przeszkadzał za duży penis. Jak facet ma 19-20 cm, a dziewczyna ma 155 cm, to myślę że nie każda dziewczyna o takim wzroście może włożyć sobie takiego całego bez problemu.
Co do simpowania, to faktycznie taki charakter idealnie nada się do friendzonu i wiele kobiet wykorzystuje takie ciepłe kluchy do właśnie podwożenia i usługiwania. A co do kobiet to jest ich tyle na świecie, to faceci sobie sami wybierają takie kobiety, które lubią ich wykorzystywać. Wiele związków znajomych, czy w rodzinie widziałem. Dla przykładu właśnie mój kuzyn miał dziewczynę, która była spokojna miła, wszystko by dla niego zrobiła, ale zostawił ją bo ,,mało gadała". I sobie znalazł taką co miała męża i dzieci, pobawiła się nim i zostawiła. Niestety takich wyborów dokonują i tyle, pełno facetów chce ,,przebojowych" ,,wygadanych" ,,wrednych" kobiet. a później płaczą że są wykorzystywani, a chuj z tymi facetami jak są tacy głupi. Kolega też zapoznał mnie ze swoimi ,,koleżankami", które kompletnie mi się nie spodobały bo właśnie on spokojny, a one imprezowiczki, co to nie one i tak dalej, i widać było że nie traktują go tak samo jak siebie nawzajem i był takim trzecim kołem, ale on tego nie widział. Przez rok specjalnie nadrabiał drogę na uczelnie, żeby je podwieźć, bo przecież byli super paczką. Jeździli nad wodę, sklepiki i tak dalej, a później jedna sprzeczka i go olały i zero kontaktu. Ale co zrobisz, nic nie zrobisz. Facet jest spokojny, ciepłe kluchy, a jego typem są laski, które mają całkowity odmienny charakter.
A co do przytulania się z laską, która leci na kasę, to już lepiej sobie zamówić dziewczynę i się pobzykać, bo przynajmniej będziesz wiedział dokładnie za co płacisz i wszystko jest szczere.