Hej.
Jestem z facetem od 11 lat, od jakiś 2-3 lat dostawałam od niego sygnały, że chciałby urozmaicić coś w łóżku. Na początku były to drobiazgi.. pozycja inna czy spontan gdzieś.. Niestety mój temperament odrzucał od siebie myśl że zrobiłam coś nie tak. Strasznie go krzywdzilam bo nie widziałam problemu który zabrał mi mojego dawnego faceta, wiem że on już że mnie zrezygnował a to wszystko przeze mnie. Od miesiąca mówimy o fantazjach ale to też mało daje gdy narazie jeszcze żadnej nie wypełniliśmy.
Chciałabym jak najszybciej spróbować jakoś rozpalic w nim iskierkę nadziei, potem być może pożądania.
Macie jakieś rady? Jakieś pomysły ( striptiz, taniec itd na pewno spróbuję) a cos co mogłoby być niespodziewanego i na pewno by się ucieszył?
Pozdrawiam
Jestem z facetem od 11 lat, od jakiś 2-3 lat dostawałam od niego sygnały, że chciałby urozmaicić coś w łóżku. Na początku były to drobiazgi.. pozycja inna czy spontan gdzieś.. Niestety mój temperament odrzucał od siebie myśl że zrobiłam coś nie tak. Strasznie go krzywdzilam bo nie widziałam problemu który zabrał mi mojego dawnego faceta, wiem że on już że mnie zrezygnował a to wszystko przeze mnie. Od miesiąca mówimy o fantazjach ale to też mało daje gdy narazie jeszcze żadnej nie wypełniliśmy.
Chciałabym jak najszybciej spróbować jakoś rozpalic w nim iskierkę nadziei, potem być może pożądania.
Macie jakieś rady? Jakieś pomysły ( striptiz, taniec itd na pewno spróbuję) a cos co mogłoby być niespodziewanego i na pewno by się ucieszył?
Pozdrawiam