• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Poliamoria

Mężczyzna

Miglanc76

Nowicjusz
Temat ciekawy. Chyba to mam. Miałem kilka fajnych związków i dalej w miarę utrzymujemy kontakt pomimo że jestem obecnie żonaty i żonkę też kocham. Serduszko dalej też puka do innych
 
Mężczyzna

Barteq1

Erotoman
Niestety, na raz jestem w stanie kochać tylko jedną osobę. Tak sobie myślę, że np. w fazie wygaszania swoich uczuć do danej osoby, np. po koszu zdolność do kochania dwóch osób na raz by mi bardzo pomogła w zaoszczędzeniu czasu.
 
Mężczyzna

stroiczek

Dominujący
Konsumpcja pornografii w młodym wieku, a było to w XX w., skutecznie pozbawiła mnie złudzeń co do miłości w układzie dwuosobowym. Tym bardziej trudno mi sobie wyobrazić miłość do kilku osób naraz.
 
Kobieta

D'Arc

Erotoman
Z tego co mówią psychologowie wynika, że nigdy nie powinniśmy traktować jednej osoby jako zaspokajacza naszych wszystkich potrzeb. Czy powinno się to odnosić do potrzeby miłości? Według mnie w bardzo długich związkach, to jest normalne, że pojawiają się zauroczenia innymi osobami. Czy te osoby, które tego doświadczają mają sobie wyrwać serce i udawać same przed sobą, że coś takiego nie miało miejsca? Ciężka jest to pigułka, ale myślę, że o wiele mniej żalu i rozczarowań nas czeka, gdy zdamy sobie z tego sprawę. Nikt, nawet mąż/żona nie jest naszym emocjonalnym niewolnikiem i własnością - stąd moim zdaniem ta cała poliamoria ma rację bytu (szczególnie, że żyjemy coraz dłużej), ale jednocześnie nie jest łatwa (chyba tylko dla osób z ogromną pewnością siebie).
 
Kobieta

niezrozumiana

Erotoman
Z tego co mówią psychologowie wynika, że nigdy nie powinniśmy traktować jednej osoby jako zaspokajacza naszych wszystkich potrzeb. Czy powinno się to odnosić do potrzeby miłości? Według mnie w bardzo długich związkach, to jest normalne, że pojawiają się zauroczenia innymi osobami. Czy te osoby, które tego doświadczają mają sobie wyrwać serce i udawać same przed sobą, że coś takiego nie miało miejsca? Ciężka jest to pigułka, ale myślę, że o wiele mniej żalu i rozczarowań nas czeka, gdy zdamy sobie z tego sprawę. Nikt, nawet mąż/żona nie jest naszym emocjonalnym niewolnikiem i własnością - stąd moim zdaniem ta cała poliamoria ma rację bytu (szczególnie, że żyjemy coraz dłużej), ale jednocześnie nie jest łatwa (chyba tylko dla osób z ogromną pewnością siebie).
Zgadzam się z Tobą. Ja uważam że w związku i małżeństwie powinniśmy szanować się wzajemnie. I co jakiś czas wzniecać ogień 🔥😉
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
Nefer Poliamoria Fantazje erotyczne 2

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry