Pokazywanie Żony

[ohajox]

Chętnie obejrzę wasze żonki i zrobię sobie dobrze do ich zdjęć bewojt1@interia.pl

 

[PanCiacho]

Też to lubię, a najbardziej jak po tyłku Ją dotykają lub całują. To na razie Himalaje

 

[anbajd]

też lubimy takie tematy, po powrocie z wakacji potrzebowałem konsultacji dermatologa - miałem spalone plecy na wakacjach, umówiłem wizytę w prywatnym gabinecie i udaliśmy się na wyznaczoną godzinę. Wtedy nic nie planowaliśmy, a wyszedł totalny spontan. Dermatolog był młody, wysportowany facet, widziałem po twarzy żony ze jej się spodobał. Podczas oględzin na szczeście nic niepokojącego nie wykrył ale dużo mówił że z opalaniem sie na słońcu trzeba mocno uważać. Widziałem, że zerka na żonę, wyglądała seksownie, była ubrana w lekką, krotką sukienkę, ma pełną 2-ke piersi i wtedy wpadłem na pomysł, powiedziałem, że żona ma jakieś znamię na kroczu i czy doktor nie zgodził by się zerknąć. Pan doktor ochoczo skinął głową. Widziałem, jak żona spojrzała na mnie, uśmiechnęła się i wyglądała na lekko zakłopotaną. Powiedziała, ze nie planowała wizytę, ja nalegałem mówiąc że jest okazja i nie trzeba będzie czekać na wyznaczenie kolejnej wizyty. Wtedy żona spytała się lekarza czy nie będzie to problem bo wizyta jest płatna a opłacona została tylko moja wizyta, lekarz odparł, że nie ma żadnego problemu i poprosił żonę zdjąć majtki i położyć się na kuszetce, zona tak zrobiła, ściągnęła majtki i położyła się na kuszetce, trzymając nogi zgięte w kolanach, następnie podwinęła sukienkę na brzuch i rozchyliła uda. Lekarz a za nim ja podeśliśmy do niej, lekarz usiadł na kuszetce i zajrzał jej między nogi. Wtedy pokazałem mu taki mały pieprzyk na wardze. Popatrzył chwilę i powiedział że potrzebuje lupki ze światełkiem, żeby zbadać zmianę. Podszedł znowui z tą lupką przysunął twarz tak blizko jej cipki, że jeśli by chciał, to mógł by ja polizać. Dotykał jej cipki i w pewnym momencie zaczął mówić że nie widzi nic niepokojącego w tym pieprzyku jednocześnie dotykając ją za cipkę, powiedział też, żeby uważać na depilatory laserowe i dotknął jej cipki i pociągnął palcami po całym rówku i powiedział, że skóra tu jest bardzo delikatna. Zapytał się czy nie ma jakieś inne zmiany na skórze, które ją niepokoją, powiedziałem że jest jedna przy piersi . Żona powiedziała że będzie musiała zdjąć sukienkę ale boi się że ktoś moze wejść do gabinetu, wtedy lekarz podstawił parawan i żona ściągnęłą sukienkę i stała przed nami całkowicie naga. Lekarz siedział na kuszetce i zaczął badać kolejny pieprzyk przy piersi żony, był cały czerwony. Znowu przygladał się z lupką a po chwili powiedział, że to też nie jest niepokojące.. Żona założyła sukienkę, majtki schowała do torebki i zapytała się lekarza czy mamy dopłacić za jej wizytę ale lekarz lekko zachrypniętym głosem zaprzeczył. Potem powiedział do mnie, że najlepiej zebym wrócił za 2 tygonie skontrolować spalone miejsce na skórze i na koniec powiedział zapraszam państwa!

 

[Natiw]

spontany są fajne ..... tak nie raz wychodzi, że nigdy bym nie była w stanie sama wymyśleć takiego planu .... myślę oczywiście o nagości podczas badań medycznych .....

 

[Tomek Muzyk]

Czesc,

Może to głupie, ale od miesięcy bije się z myślami na temat tego że chciałbym pokazać obcym ludziom swoje żonę i obserwować ich reakcje, komentarze, czuć że im się podoba i ich kręci .

Jesteśmy razem 9 lat, szczęśliwi etc, ale to jest coś do mnie dosłownie prześladuje .
Czy ktoś też tak ma albo mnie rozumie?

Ja tak mam i rozumiem.
Lubię jak ktoś ją ogląda. Lubię chodzić z nią do ginekologa i patrzeć jak ją ogląda i dotyka. Lubię pokazywać jej zdjęcia kumplom, równiez takie ze "wszystkim".

 

[Tomek Muzyk]

Chętnie obejrzę wasze żonki i zrobię sobie dobrze do ich zdjęć bewojt1@interia.pl

A co pokażesz?

 

[Kaziczek]

Ja pokazywałem koledze z pracy fotki żony przede wszystkim cipy i dupy i cycusiów ale mówiłem mu ze neta ściągnełem i czekałem na jego reakcję co on powie o jej cipie czy cycusiach, dopiero po latach powiedziałem mu, że to były fotki żony, do dziś razem je oglądamy a potem rączki w ruch no i usta. On znowu jak się podjara to wysyła mi swojego kutaska, żebym pokazał je żonie bo on strasznie jest na nią napalony.

 

[Danny98]

Ja pokazywałem koledze z pracy fotki żony przede wszystkim cipy i dupy i cycusiów ale mówiłem mu ze neta ściągnełem i czekałem na jego reakcję co on powie o jej cipie czy cycusiach, dopiero po latach powiedziałem mu, że to były fotki żony, do dziś razem je oglądamy a potem rączki w ruch no i usta. On znowu jak się podjara to wysyła mi swojego kutaska, żebym pokazał je żonie bo on strasznie jest na nią napalony.

Też bym popatrzył