Podrywanie na szybki sex

[Monsz]

Ci co nie lubią czytać nie wiedza co tracą...

No tak, ale jak sie okaze, ze to jednak mylny sygnal? (raz mialem taka sytuacje...)

 

[cichyseba]

Ja po prostu spytałem koleżankę żony czy mogę z nią się popieprzyć . Zgodziła się od razu

 

[PanCiacho]

Ja po prostu spytałem koleżankę żony czy mogę z nią się popieprzyć . Zgodziła się od razu

Brawo Ty

 

[col.Greg]

No tak, ale jak sie okaze, ze to jednak mylny sygnal? (raz mialem taka sytuacje...)

Trza optometrę odwiedzić, albo cus takiego
BTW cycki w autobusie dobrze widziałeś

 

[VivaLaRosa]

No tak, ale jak sie okaze, ze to jednak mylny sygnal? (raz mialem taka sytuacje...)

Nie zdarzyło mi się mylnie odczytać jako kobiecie

 

[Saanvi]

No tak, ale jak sie okaze, ze to jednak mylny sygnal? (raz mialem taka sytuacje...)

Znam taką, która wiecznie za słabo odbiera sygnały @Yassmin

Ale to wystarczy dawać coraz to jaśniejszy jeśli widać, że trafia na podatny grunt

 

[czuly_kochanek]

Nie zdarzyło mi się mylnie odczytać jako kobiecie

I tu jest główny powód - jako kobiecie Miałem parę lat temu sytuację w której kobieta wysyłała sygnały (na domówce od czasu do czasu nasze spojrzenia się spotykały, gdy tańczyła solo i zaczynała wywijać tyłkiem zerkała na mnie), lecz później okazało się że nic nie sugerowała. A może była to kolejna z gierek damsko-męskich pt. "zgrywaj niedostępną"... albo tylko chciała podbudować swoją samoocenę... Do dziś tego nie rozgryzłem.

 

[VivaLaRosa]

I tu jest główny powód - jako kobiecie Miałem parę lat temu sytuację w której kobieta wysyłała sygnały (na domówce od czasu do czasu nasze spojrzenia się spotykały, gdy tańczyła solo i zaczynała wywijać tyłkiem zerkała na mnie), lecz później okazało się że nic nie sugerowała. A może była to kolejna z gierek damsko-męskich pt. "zgrywaj niedostępną"... albo tylko chciała podbudować swoją samoocenę... Do dziś tego

Zerkała... czasem sie spotykały. No wlaśnie to nie to wywijała tyłkiem i zerkała? Tak chyba w podreczniku starego kawalera opisują chętne kobiety
Ciężko jest opisać takie niewerbalne sygnały. To trzeba mieć, czuć w sobie. Chyba nie da się tego nauczyć niestety.
Dłuzsze spojrzenie- jedno. Muśnięcie. TEN ruch warg. To się widzi. To się czuje
Jak ktoś tego nie ma naturalnie to niestety jest brany za napaleńca

 

[col.Greg]

Zerkała... czasem sie spotykały. No wlaśnie to nie to wywijała tyłkiem i zerkała? Tak chyba w podreczniku starego kawalera opisują chętne kobiety
Ciężko jest opisać takie niewerbalne sygnały. To trzeba mieć, czuć w sobie. Chyba nie da się tego nauczyć niestety.
Dłuzsze spojrzenie- jedno. Muśnięcie. TEN ruch warg. To się widzi. To się czuje
Jak ktoś tego nie ma naturalnie to niestety jest brany za napaleńca

Pewnych rzeczy, raczej zjawisk nie da sie opisać słowami. Próby opisania jak gdyby niweczyły tę subtelną tkankę porozumienia, która się zdarzyła i w zasadzie jest poza nasza kontrola
Kto nie poczuł, nie jest w stanie zrozumiec.

 

[VivaLaRosa]

Pewnych rzeczy, raczej zjawisk nie da sie opisać słowami. Próby opisania jak gdyby niweczyły tę subtelną tkankę porozumienia, która się zdarzyła i w zasadzie jest poza nasza kontrola
Kto nie poczuł, nie jest w stanie zrozumiec.

Taaaaak, dokladnie! Się ma i się wie albo się żaluje, że nie ma

 

[col.Greg]

W tym miesjcu doszedłem do granicy spamuNie mogę dalej rozwijac. ale żeby ratować reguły forum napiszę, że gra oczami na szybki seks to dla mnie wtedy jak ona pokazuje mi wzrokiem, że mamy wyjść zklubu
Natomiast rzeszta pracy wzrokowej to już romans i to piekny. Tak głęboki, jak głębokie były te pierwsze spojrzenia

 

[KońzValony]

Nie ma błędnego wysyłania sygnałów. Zawsze jest jakaś intencja. Kobiety lubią czasami też pograć albo się pobawić bez Happy endu łóżkowego (z różnych powodów , czasami dla podbicia ego, emocji, itd). W gastronomicznych słowach , dają powąchać danie ale nie spróbować

 

[miszczu4]

Ja bym jeszcze w,ial poprawkę na bajkopisarstwo, dużo było takich co klapali jacy to oni nie są żigolo, a po rozmowach z ich zdobyczami wychodziło, że to wałek albo , że lepiej byłoby się tym nie chwalić, bo dziewczyna smiechla