• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Pierwszy raz na plaży nudystów i poszukiwanie inspiracji

Mężczyzna

Ernikonarski

Cichy Podglądacz
Jesteśmy małżeństwem po 30stce. Ja jestem bardziej otwarty na ciekawe, erotyczne i nagie sytuacje niż moja żona. Wspominałem jej o plaży nudystów od jakiegoś czasu. Nie mówiła nie jednak nie była przesadnie podekscytowana tym pomysłem. Kilka dni temu byliśmy na Greckiej wyspie na wakacjach i spacerując plażą napotkaliśmy tabliczkę z napisem 'nudist' ze strzałką skierowaną w dalszym kierunku plaży. Dalsza część była trochę ukryta i trzeba było przejść w wodą po kolana, żeby dotrzeć do plaży nudystów.

Zapytałem czy idziemy i żona trochę się zaskoczyła ale zgodziła. Plaża ciągnęła się na około kilometr a ludzie siedzieli w dość sporej odległości co zapewniało komfort na pierwsze doświadczenie. Weszliśmy w stroju kąpielowym i po drodze minęliśmy kilka osób i par. Część z nich była nago a część nosiła stroje. Przeszliśmy dalej i usiedliśmy w bezpiecznej ale widocznej odległości od innych ludzi. Rozebraliśmy się i momentalnie poczułem przypływ ekscytacji, która zaowocowała pojawiającym się zwodem. Trochę skrępowany zaproponowałem, żebyśmy weszli do wody pozostawiając nasze rzeczy na brzegu. Pływaliśmy kilkanaście minut a Żona powiedziała, żebym zerkał na nasze plecaki. W pewnym momencie na plaże weszły trzy kobiety więc mówię do żony "idą jakieś laski" na co ona "i pewnie je obczajasz?" "No pewnie, że tak" odpowiedziałem. Popływaliśmy jeszcze chwile, wyszliśmy z wody i położyliśmy się na ręcznikach. Zauważyłem, że facet siedzący kilkadziesiąt metrów dalej patrzy na moją żonę ale o dziwo mi to nie przeszkadzało. Za chwilę te trzy kobiety, które przechodziły wcześniej wracały. Zaraz za nimi przeszła naga para. Plaża mimo, że była długa to jednocześnie dość wąska więc przechodzili dość blisko nas. Zerknąłem na swoje nagie ciało, na żone i na te laski i na tą parę. To była pierwsza sytuacja w której byliśmy nago ta blisko innych nagich osób. Było w tym coś elektryzującego.

Gdy stwierdziliśmy, że wracamy to zaproponowałem, żebyśmy nie ubierali się tutaj tylko przeszli plażą do początku części dla nudystów i tam się ubrali. Moja żona się zgodziła więc po drodze minęliśmy jeszcze kilka innych osób. Przy samym wyjściu siedziała grupka osób jednak byli w strojach kąpielowych. Kobieta, która pływała blisko brzegu ewidentnie nam się przyglądała. Stwierdziliśmy, że skoro to nie są naturyści to ubierzemy się wcześniej. Ubraliśmy stroje i wyszliśmy z plaży mijając ich po drodze.

To było niezwykłe doświadczenie, szczególnie, że nie byłem pewny czy moja żona się na to zgodzi i zdecyduje. Później widzieliśmy jeszcze inną plażę na której byli nudyści ale nie była oznaczona, oddzielona i połowa osób była w strojach więc nie zdecydowaliśmy się rozebrać.

Spodobało nam się więc chcemy to doświadczenie jeszcze kiedyś powtórzyć. Zastanawiamy się nad podobnymi miejscami lub atrakcjami w których przebywa się nago. Sauny chyba nie są tym czego szukamy gdyż ludzie siędzą zbyt blisko no i zwykle jest znaczna przewaga facetów. Lepiej byśmy się czuli w mieszanym towarzystwie.

Szukamy inspiracji do podobnych doświadczeń, przebywanie nago przy innych. Może nawet coś erotycznego? Ale nie kluby swingerskie - tego nie szukamy. Macie jakieś pomysły?
 
Mężczyzna

Shadown85plwro

Cichy Podglądacz
W tym roku byliśmy z moją partnerką na ośmio dniowych wakacjach na Teneryfie. Pomimo tego, że nasz hotel posiadał trzy baseny i tak woleliśmy iść na plażę, korzystać z oceanu.

Drugiego dnia naszego pobytu postanowiliśmy rano że pakujemy torbę i idziemy wzdłuż plaży tak daleko, aż znajdziemy miejsce gdzie stwierdzimy, że chcemy spędzić resztę dnia.

Idąc plażą po 5 km spaceru weszliśmy na plażę dla nudystów. Było na niej ok 20 osób więc było zauważalnie ciszej niż na zwykłych plażach przy hotelach gdzie osób było znacznie więcej.

Gdy ją minęliśmy na kolejnej plaży znowu zrobiło się tłumnie i gwarno więc zaproponowałem żebyśmy wrócili na dopiero co miniętą plażę.

Plaża miała z 100 m długości i usytuowana była pomiędzy dwoma klifami które podczas przypływu wcinały się w wodę odcinając to miejsce od spacerowiczów. Tego jeszcze nie wiedzieliśmy, im bliżej godziny dwudziestej tym spacerowiczów było mniej, a na plażę przybywało więcej osób.
Położyliśmy się na płatnych leżakach lekko na uboczu nigdy nie byliśmy na plaży nudystów, nie mieliśmy w planach opalać się nago. Z każdą godziną kiedy przybywało znających tą plażę plażowiczów wokół nas coraz bliżej było coraz więcej kobiet opalających się toples lub całkiem nagich kobiet i mężczyzn.

Pierwszego dnia nie odważyliśmy się rozebrać, ale ku mojemu zaskoczeniu obojgu nam spodobała się ta plaża i jej klimat. Kolejnego dna moja partnerka już cały dzień opalała się topless co nie ukrywałem było elektryzujące i podniecające. Ja nie odważyłem się całkiem rozebrać, więc podwijałem i wywijałem gatki żeby trochę się tam ogolić.

Trzeciego dnia gdy przyszliśmy na plażę, a była to sobota bo od samego rana na plaży było dużo osób, wziąłem się na odwagę i rozebrałem się do naga. Po chwili tuż obok nas położyło się małżeństwo z Niemiec tak koło pięćdziesiątki. Chwilę później przyszły dwie lokalne panie też koło pięćdziesiątki. I para dwóch facetów koło czterdziestu lat z Francji. Pomimo tego że stres i silny wiatr sprawił, że mój mały zrobił się jeszcze mniejszy niż zawsze to muszę przyznać, że dawno tak się nie zrelaksowałem i odpocząłem. Wszyscy widzieliśmy się w pełni nago z bliska, ale nikt na nikogo się nie gapił i nie oceniał. Zupełnie beztrosko można było się delektować promieniami słońca wygrzewającymi całe ciało.

Najbliższe wakacje planujemy na Fuerteventura lub Gran Canaria i już wyszukaliśmy hotele w pobliżu plaż dla nudystów.
 
Mężczyzna

bigboy666

Erotoman
Jesteśmy małżeństwem po 30stce. Ja jestem bardziej otwarty na ciekawe, erotyczne i nagie sytuacje niż moja żona. Wspominałem jej o plaży nudystów od jakiegoś czasu. Nie mówiła nie jednak nie była przesadnie podekscytowana tym pomysłem. Kilka dni temu byliśmy na Greckiej wyspie na wakacjach i spacerując plażą napotkaliśmy tabliczkę z napisem 'nudist' ze strzałką skierowaną w dalszym kierunku plaży. Dalsza część była trochę ukryta i trzeba było przejść w wodą po kolana, żeby dotrzeć do plaży nudystów.

Zapytałem czy idziemy i żona trochę się zaskoczyła ale zgodziła. Plaża ciągnęła się na około kilometr a ludzie siedzieli w dość sporej odległości co zapewniało komfort na pierwsze doświadczenie. Weszliśmy w stroju kąpielowym i po drodze minęliśmy kilka osób i par. Część z nich była nago a część nosiła stroje. Przeszliśmy dalej i usiedliśmy w bezpiecznej ale widocznej odległości od innych ludzi. Rozebraliśmy się i momentalnie poczułem przypływ ekscytacji, która zaowocowała pojawiającym się zwodem. Trochę skrępowany zaproponowałem, żebyśmy weszli do wody pozostawiając nasze rzeczy na brzegu. Pływaliśmy kilkanaście minut a Żona powiedziała, żebym zerkał na nasze plecaki. W pewnym momencie na plaże weszły trzy kobiety więc mówię do żony "idą jakieś laski" na co ona "i pewnie je obczajasz?" "No pewnie, że tak" odpowiedziałem. Popływaliśmy jeszcze chwile, wyszliśmy z wody i położyliśmy się na ręcznikach. Zauważyłem, że facet siedzący kilkadziesiąt metrów dalej patrzy na moją żonę ale o dziwo mi to nie przeszkadzało. Za chwilę te trzy kobiety, które przechodziły wcześniej wracały. Zaraz za nimi przeszła naga para. Plaża mimo, że była długa to jednocześnie dość wąska więc przechodzili dość blisko nas. Zerknąłem na swoje nagie ciało, na żone i na te laski i na tą parę. To była pierwsza sytuacja w której byliśmy nago ta blisko innych nagich osób. Było w tym coś elektryzującego.

Gdy stwierdziliśmy, że wracamy to zaproponowałem, żebyśmy nie ubierali się tutaj tylko przeszli plażą do początku części dla nudystów i tam się ubrali. Moja żona się zgodziła więc po drodze minęliśmy jeszcze kilka innych osób. Przy samym wyjściu siedziała grupka osób jednak byli w strojach kąpielowych. Kobieta, która pływała blisko brzegu ewidentnie nam się przyglądała. Stwierdziliśmy, że skoro to nie są naturyści to ubierzemy się wcześniej. Ubraliśmy stroje i wyszliśmy z plaży mijając ich po drodze.

To było niezwykłe doświadczenie, szczególnie, że nie byłem pewny czy moja żona się na to zgodzi i zdecyduje. Później widzieliśmy jeszcze inną plażę na której byli nudyści ale nie była oznaczona, oddzielona i połowa osób była w strojach więc nie zdecydowaliśmy się rozebrać.

Spodobało nam się więc chcemy to doświadczenie jeszcze kiedyś powtórzyć. Zastanawiamy się nad podobnymi miejscami lub atrakcjami w których przebywa się nago. Sauny chyba nie są tym czego szukamy gdyż ludzie siędzą zbyt blisko no i zwykle jest znaczna przewaga facetów. Lepiej byśmy się czuli w mieszanym towarzystwie.

Szukamy inspiracji do podobnych doświadczeń, przebywanie nago przy innych. Może nawet coś erotycznego? Ale nie kluby swingerskie - tego nie szukamy. Macie jakieś pomysły?
Marzę o takim doświadczeniu. Właśnie nie klub swingerski czy sauna, tylko plaża. Żona by się pewnie nie rozebrała, ale ja tak. Na tych plażach to jest akceptowalne, że nie wszyscy są nago?
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Dominujący
Dlaczego ten temat jest w dziale "Seks", skoro plaże naturystyczne nie mają charakteru seksualnego? Plaża to nie miejsce na uprawianie seksu, niezależnie, czy tekstylna, czy nietekstylna. To nie klub dla zmieniaczy partnerek (by nie używać neologizmu-anglicyzmu, który zdążył zresztą już tu paść).
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry