ehh... usłyszałam o pogorszeniu sie zdrowia papieza...i nie ktorzy mowia ze nie przezyje tej nocy..oby tak nie było bo jak nam zabraknie go to nie sadze aby znalazł sie ktos na jego miejsce (ktos tak wspaniały) w sumie nie chodze do kosciaoła i sie nie modle...ale postanowiłam dzisiaj pomodlic sie za Pape...On nie jest tylko papiezem on jest Polakiem a przede wszystkim jest wspaniałym człowiekiem ktory kocha ludzi i chce byc z nimi cały czas...w sumie to on jest najwieksza gwiazda ktora swieci prawdziwym swiatłem dobroci na całym siwiecie nie ma ludzi ktory by go nie kochali albo nie szanowali nawet niewierzacy uwazaja ze jest to nazacniejszy człowiek na siwecie...i z tym sie zgode!! Jestem dumna ze papiezem jest Polak ze jest nim Jan Paweł II, pierwszy raz od wielu lat pomodle sie, pomodle sie za Papieza aby wracał do zdrwia Bo jak Go zabraknie to juz nie znajdzie sie druga tak zacna i wspaniala osoba jak On!! JESTEM Z TOBA OJCZE WRACAJ DO ZDROWIA!! przyłaczcie sie do mnie i pomodlcie sie za Ojca Jana Pawła II.
Papo nie odchodz....!!
- Rozpoczęty przez Blancik87
- Rozpoczęty
- Status
Zaświaty już dawno miały dla papieża otwarte wrota, jedynie ciągłe odwiedziny w klinice Gemelli podtrzymywały życie papieża, dlatego też wydaje mi się tym razem papież odmówił wyjazdu do kliniki, bo stwierdził sam, że to już na niego czas.
Kościół po śmierci papieża Polaka się zapewne zmieni, bo był on ewenementem wg. mnie i nie traktował chrześcijaństwa, kościła i wiary jako możliwości osiągnięcia wpływów czy pozyskania pieniędzy. Przede wszystkim nie nakazywał ludziom wierzyć w Boga, łączył ludzi różnych wyznań, przez co miał różne, niekiedy skrajnie odmienne komentarze na temat jego osoby. Zawsze był "na przekór" i to w nim doceniałem.
Co więcej, zawsze był dowcipny i postanowił umrzeć 1 kwietnia, tak jak to jeden z duchownych ujął ładnie i z wyjątkową radością, tak jak zapewne papież by sobie tego życzył.
Osobiście uważam, że to nie jest tragedia. Tragedią byłoby gdyby papieża zamordowano wówczas kiedy został na niego podjęty zamach, lub zginął podczas jednej ze swoich podróży. Naturalna śmierć jest czymś... neutralnym, owszem odchodzi ktoś kogo wszyscy znali, być może miłowali ale nie należy o tym mówić jako o tragedii (co wyolbrzymiają media aby nadać rozgłosowi sprawie bo co innego się sprzedaje lepiej w telewizjii jak nie trup). Trzeba odnaleźć w tym coś pozytywnego i tak jak ten ksiądz, stwierdzający nieustanne poczucie humoru papieża, uśmiechnąć się i powiedzieć sobie, że tak musi być; jest to naturalna kolej rzeczy: "ten który urodził się umrzeć musi" jak już wielokrotnie powtarzano.
Pisząc takie rzeczy miewam napady melancholijne więc już skończę
.
Zamiast modlić się o zdrowie, którego raczej nic już mu nie wróci, podnieśmy głowy do góry, uśmiechnijmy się i powiedzmy sobie w duszy: "trzymaj się 'Papo'" .
Kościół po śmierci papieża Polaka się zapewne zmieni, bo był on ewenementem wg. mnie i nie traktował chrześcijaństwa, kościła i wiary jako możliwości osiągnięcia wpływów czy pozyskania pieniędzy. Przede wszystkim nie nakazywał ludziom wierzyć w Boga, łączył ludzi różnych wyznań, przez co miał różne, niekiedy skrajnie odmienne komentarze na temat jego osoby. Zawsze był "na przekór" i to w nim doceniałem.
Co więcej, zawsze był dowcipny i postanowił umrzeć 1 kwietnia, tak jak to jeden z duchownych ujął ładnie i z wyjątkową radością, tak jak zapewne papież by sobie tego życzył.
Osobiście uważam, że to nie jest tragedia. Tragedią byłoby gdyby papieża zamordowano wówczas kiedy został na niego podjęty zamach, lub zginął podczas jednej ze swoich podróży. Naturalna śmierć jest czymś... neutralnym, owszem odchodzi ktoś kogo wszyscy znali, być może miłowali ale nie należy o tym mówić jako o tragedii (co wyolbrzymiają media aby nadać rozgłosowi sprawie bo co innego się sprzedaje lepiej w telewizjii jak nie trup). Trzeba odnaleźć w tym coś pozytywnego i tak jak ten ksiądz, stwierdzający nieustanne poczucie humoru papieża, uśmiechnąć się i powiedzieć sobie, że tak musi być; jest to naturalna kolej rzeczy: "ten który urodził się umrzeć musi" jak już wielokrotnie powtarzano.
Pisząc takie rzeczy miewam napady melancholijne więc już skończę
.Zamiast modlić się o zdrowie, którego raczej nic już mu nie wróci, podnieśmy głowy do góry, uśmiechnijmy się i powiedzmy sobie w duszy: "trzymaj się 'Papo'"
.na kazdego przyjdzie pora........powiem wam ze smierc papieza zblizala sie duzymi krokami i nawet jezeli wyjdzie z tego to i tak dlugo nie pociagnie - jestem ateista w boga nie wierze ale docenic prawdziwe poswiecenie potrafie - bo niby czemu nie ... duzo zrobil dla ludzi a oni sie staraja odwdzieczyc .
jednak wedlug mnie powinno dac mu sie juz spokoj...ma juz swoje lata a jego orgaznim i tak jest juz pewnie bardziej zniszczony niz innego czlowieka w jego wieku
bardzie smutne jest to co sie ostatnio dzieje np u mnie w miescie
-okolo rok temu koles spadl na trakcje elektryczna i tory ok18 lat
-nie tak dawno dziewczyna z 1 klasy LO umarla z powodu sepsy
- kilka dni temu koles w moim wieku co go nawet odrobine znalem umarl bo wykryli u niego nowotwor- czego to juz sam nie wiem ale niewazne
i teraz pada tylko pytanie kto bedzie nastepny ;/
jednak wedlug mnie powinno dac mu sie juz spokoj...ma juz swoje lata a jego orgaznim i tak jest juz pewnie bardziej zniszczony niz innego czlowieka w jego wieku
bardzie smutne jest to co sie ostatnio dzieje np u mnie w miescie
-okolo rok temu koles spadl na trakcje elektryczna i tory ok18 lat
-nie tak dawno dziewczyna z 1 klasy LO umarla z powodu sepsy
- kilka dni temu koles w moim wieku co go nawet odrobine znalem umarl bo wykryli u niego nowotwor- czego to juz sam nie wiem ale niewazne
i teraz pada tylko pytanie kto bedzie nastepny ;/
Ja podejrzewam, że jest to propaganda. Tak jak to bywa w każdym totalitarnym państwie. Kłamano, że żył Breżniew tak samo jak Stalin. Sztucznie ich podtrzymywano przy życiu a tak naprawde nikt nie wiedział, czy naprawdę żyją, czy nie.
BTW: o takich rzeczach powinno się dyskutować "w cichości serca".
BTW: o takich rzeczach powinno się dyskutować "w cichości serca".
szczerze? to mam juz dosyc tego ze wszedzie o tym trabia cholera jasna dajcie mu w spokoju odejsc
nic nie pomoze to ze bedziemy o tym dyskutowac bo po co? kto sie modli niech to zrobi a kto nie niech zachowa dla siebie to co mysli smutne jest to ze odchodzi ale smutniejsze jest to ze telewizja na papiezu zarabia sobie :/
nic nie pomoze to ze bedziemy o tym dyskutowac bo po co? kto sie modli niech to zrobi a kto nie niech zachowa dla siebie to co mysli smutne jest to ze odchodzi ale smutniejsze jest to ze telewizja na papiezu zarabia sobie :/
w sumie papiez duzoo zrobił dla ludzi wierzacych i nie wierzacych... mysle ze nalezy mu sie juz odpoczynek bo jego zycie było naprawde kolorowe i bogate w rozne dosiadczenia np zamach na niego...Papa nawet jak cierpiał to był z ludzmi on zyje dla nas bo kocha ludzi ja wierze ze Papiez bedzie zył jescze troche bo onchce zyc ale tez godzi sie z losem... choc jak by mieli podłanczac go do respiratora i takie tam to juz wolałabym aby spokojnie odszedł...bo nie ma co, jak to papiez zawsze towtarzał "wszystko w rekach Boga" i niech tak bedzie....
tak wogole nic nie mowmy i nic niewiedzmy czy zdajesz sobie sprawe ze gdyby nie TV to bys nawet nie wiedziała ze papiez zle sie czuje...?? nie powiedz ze nie ogladasz widomosci i nie słuchasz co sie dzieje z Nim jak sie czuje i takie tam...wiesz ja uwazam ze lepiej duzo mowic niz siedziec ciho i udawac ze nic sie nie dzieje!!
no przeciez podaja info na bierzaca i to nie ich wina ze kazda telewizja chce odniesc nowe wiesci o stanie papieza...ja tez uwarzam ze jak juz ma odejsc to niech odejdzie w spokoju...ale przeciez oni nie stoja nad papiezem i nie robia mu zdjec jak lezy i cierpi....przeciez oni watykan na to by nie pozwolił... oni tym przeciez nie robia mu krzywdy... i dzieki nim cały swiat wie ze dzieje sie cos złego... i wszyscy sie jednocza wspolnej modlitwie...
Ehh mimo ze jestem niewiezacy to mam szacunek do czlowieka ktory tak wiele zrobil dla innych, ale irytuje mnie ze wszyscy o tym trabia, ze nie daja spokoju czlowiekowi, uwazaja ze jesli beda caly czas o tym mowic to cos to da. Czy modlitwa w cizy nie jest lepsza, wydaje mi sie ze wiekszy szacunek mu oddadza wlasnie taka modlitwa niz takim klapaniem.
wiesz połowicznie masz racje ale powiem ci ze jednak to i o jest potrzebne choc nie stoja te rzeczy na tych samych stopniach...bardziej potrzebna jest modlitwa..choc i tak nie bedzie wiedział o tm ze np modle sie w tej chwili...mozna by otym byskutowac i dyskutowac..ale to nie sjet zaden czaeodziej i nie bedzie wiedział ze ludzie cierpia razem z nim... a telewizja choc obłudna daje mozliwosc zobaczenia ile tak naprawde osob sie teym przejmuje nawet niewierzacy wierza...ale nie w boga tylko w niego tego zwyczajnego człowieka ktory zmienił bieg historii i doprowadził do tego ze chyba nigdy juz nie bedzie tak wspaniałego człowieka jak on....
- Status
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.