Panowie, jaki jest wasz rekord wytrysków solo w ciągu dnia?

[Hornyboy24]

Mój to 6, powodem był ogromny stres przed egzaminem zawodowym. Jak u Was?

 

[forg]

Stres przed egzaminem .... Ciekawy powód wytrysków.

 

[495f50]

Osiem, jeśli dobrze pamiętam. Ale to było dawno temu (chyba jeszcze przed 20 r. ż.), teraz na samą myśl o tylu mam zawał.

 

[DruhBoruch]

Mój to 6, powodem był ogromny stres przed egzaminem zawodowym. Jak u Was?

Osiem, jeśli dobrze pamiętam. Ale to było dawno temu (chyba jeszcze przed 20 r. ż.), teraz na samą myśl o tylu mam zawał.

U mnie dokładnie siedem, czyli mogę powiedzieć, że wstrzeliłem się między was.

 

[AlilBoyo]

9,

 

[AlilBoyo]

9,

9 ale wytrysków przez stosunek, masturbacji to pewnie coś około 15

 

[rozmownyfacet]

4

 

[banita.]

O kurde, walczycie o "złotą fontannę" czy tylko tryskacie "sobie a muzom"
To coś jak pawi ogon w zalotach?

 

[niktwaznytutaj]

8 lub 9, ale te końcowe to raczej kapnięcie niż wytrysk

 

[haster692]

Nie pamiętam, ale miałem kilka takich całodniowych "akcji masturbacji", kiedy wyłączałem się na cały dzień z jakiegokolwiek życia. Byłem tylko ja i zabawki. Standardowe walenie konia, analna masturbacja do wytrysku, połączenie obydwóch technik, chwila przerwy, później jakieś wiązania, korki analne, sztuczna pochwa... Myślę że też tak koło 5-7x tryskalem w ciągu dnia.

 

[jacek1987]

7. Ale to było za młodu.

 

[Cortez2000]

10 razy w ciągu jednego dnia, ale to wiele lat temu za młodu było

 

[jebaka44]

Rekord to z 7x,a teraz maxymalnie 3 i mam dosyć bo lepsza technika i dłuższe zabawy niż za młodu.

 

[pascal]

7 w ciągu nocy. Od 22 do 4. Laska co drzemkę budziła się i robiła lodzika. Dochodziłem w ustach. A potem do pracy. Ból prostaty okropny.

 

[dr.Dick]

kiedyś szło się na ilość lecz z wiekiem postawiłem na jakość, co do tematu ok. 5 razy ale ostatnie dwa, mało co wystrzelało, za to na drugi dzień żołądź większy niż kurze jajo hahah
aktualnie wolę raz wystrzelić ale z totalnym odlotem! KMWTW

 

[jacek1987]

Te 7 razy jednego dnia to było jak miłem może z 19 lat i zostałem sam w domu na cały dzień. Pierwsza masturbacja - wiadomo, jak tylko drzwi się zamknęły Niedługo potem refleksja "ciągle mam ochotę". Potem "mam czas, mogę pooglądać sobie więcej filmów". A że w tym wieku nie da się oglądać porno i nie masturbować się, to nastąpił orgazm nr 3 i 4. A potem "kurcze, ale to jest cudowne! Co mi szkodzi przeżyć to uczucie jeszcze raz?" I tak orgazm nr 5 i 6. A potem z ciekawości -"czy dam radę jeszcze raz?". I tak orgazm nr 7.

Ostatnie orgazmy z bardzo małą ilością spermy i jakoś inne, ale bardzo przyjemne.

Zdarzało mi się masturbować do wytrysku kilka razy dziennie, wciąż nawet się zdarza po 3, 4 razy. Ale siedem już nigdy. Nie mam tyle czasu w ciągu dnia - a lubię cieszyć się tym uczuciem a nie sprint do finiszu.