Jest taka technika, żeby przestać tuż przed i zacisnąć wtedy mięśnie Kegla mocno. Przestać pieścić penisa i za chwilę znowu. Za którymś razem osiąga się tę pierwszą fazę orgazmu trwającą w zasadzie ciągle.
Jest to bardzo przyjemne, ale nie nazwałbym tego pełnym orgazmem. Próbowałem wiele razy, ale nigdy nie udało mi się uzyskać pełnego orgazmu bez wytrysku.
Inna opcja to zatkanie palcem cewki moczowej w chwili orgazmu. Wtedy rzeczywiście wytrysku nie ma, bo sperma zostaje w środku. Ale nie polecam tego - boli i można się nabawić chorób różnych.