Obciąganie w samochodzie

[Marysia 69]

Hejo przychodzę z pytaniem nie dawno poznałam kolegę i obcioganko już było w samochodzie ale chciałabym pójść o krok dalej jakieś sprawdzone pozycję ?

 

[Saanvi]

Hejo przychodzę z pytaniem nie dawno poznałam kolegę i obcioganko już było w samochodzie ale chciałabym pójść o krok dalej jakieś sprawdzone pozycję ?

Czy to nie Ty jeszcze 17 minut temu pisałaś:

Ja bardzo często wyjeżdżam w delegację ale jestem lojalna dla męża zawsze wieczorkiem w łazience pod prysznicem zabawie się paluszkami

Rozumiem, że obciąganie to nie zdrada. No można w sumie…

 

[panicz1910]

Czy to nie Ty jeszcze 17 minut temu pisałaś:

Coś mi się wydaje, że to facet udający kobietę

 

[Marysia 69]

Czy to nie Ty jeszcze 17 minut temu pisałaś:

Rozumiem, że obciąganie to nie zdrada. No można w sumie…

Kolega a mąż to coś innego

 

[Saanvi]

Kolega a mąż to coś innego

Właśnie to mam na myśli

 

[PanCiacho]

Rozumiem, że obciąganie to nie zdrada. No można w sumie…

Obciąganie = zdrada w delegacji

 

[Saanvi]

Obciąganie = zdrada w delegacji

A bo w samochodzie, on ma koła i może jechać w delegację jak chce. To się spina.

 

[PanCiacho]

A bo w samochodzie, on ma koła i może jechać w delegację jak chce. To się spina.

W sumie to miałem na myśli obciąganie same w sobie ale zaliczam

 

[d0n0r@]

A mnie, to męczy językowo na dodatek..

 

[Metalhorsie]

Moja ex kiedyś wylatywała na chwilę i podwoziłem ją na lotnisko. Chciała zabawić się to podjechaliśmy niby w ustronne miejsce, przeszliśmy na tylną kanapę i obciąganie było, potem się wypięła i jazda na pieska. Niestety trochę trąbienia było bo ludzie co przejeżdżali obok chyba nas widzieli. Jak skończyłem to ona się bała, że będzie miała mokro w samolocie, to będąc na czworakach wypięła się i dzięki temu jeszcze miałem widok creampie na koniec zabawy