Witam.
Pol roku temu poznalem dziewczyne, ot taka jak kazda inna. Potem nie utrzymywalismy za bardzo kontaktu, jedynie wspolnie z przyjaciolmi chodzilem na piwko ona tez bo mamy tych samych znajomych. W sylwestra o 3 w nocy napisala do mnie smsa, wziela moj numer od kolegi i zlozyla mi zyczenia itd. porozmawialismy troche potem wymienilismy sie numerami gg i tak rozwijala sie nasza znajomosc, umawialismy sie na piwa razem ze znajomymi, a potem juz sami.... Świetnie sie dogadywalismy, pisalismy kilkaset smsow w ciagu dnia i nocy potem przyjechal jej chlopak z zagranicy z ktorym zerwala ale chyba nie do konca... Czasem widuje ich razem on ją obejmuje.... Napisala mi ze najblizsze 2 tygodnie beda troche dziwne... potem wyjezdza..... No nic dalej chodzilismy na piwko.... Za jakis czas pierwsze przytulenie.... 3 dni potem pierwszy "mokry" pocałunek..... Spierdzielilem go ale coz ... nerwy? zapytalem jej czy mnie nauczy powiedziala, ze z checia... juz przed przytuleniem poczułem, ze jestem zakochany.... myslalem o niej 48 godzin na dobe, nie moglem jesc,spac,siedziec,zyc.... i nadal nie moge... troche nasze relacje sa "dziwne" z powodu, ze studiuje, pracuje i... jej chlopak.... Dostaje od niej smsy, ze bardzo teskni, ze chcialaby abym ja przytulil... ze przed spaniem mysli o mnie... po obudzeniu tez..... Jestem nieszczesliwie zakochany, nie chce jej tego wyznac bo moge ja stracic........ Kocham ją i nie wiem co robic..... jak gdzies idziemy to lapie mnie za reke.... sama sie przytula..... Juz nie wiem co robic.... Oboje jestesmy juz dorosli ale ona jest starsza o 3 lata... KOCHAM Ją!
Pol roku temu poznalem dziewczyne, ot taka jak kazda inna. Potem nie utrzymywalismy za bardzo kontaktu, jedynie wspolnie z przyjaciolmi chodzilem na piwko ona tez bo mamy tych samych znajomych. W sylwestra o 3 w nocy napisala do mnie smsa, wziela moj numer od kolegi i zlozyla mi zyczenia itd. porozmawialismy troche potem wymienilismy sie numerami gg i tak rozwijala sie nasza znajomosc, umawialismy sie na piwa razem ze znajomymi, a potem juz sami.... Świetnie sie dogadywalismy, pisalismy kilkaset smsow w ciagu dnia i nocy potem przyjechal jej chlopak z zagranicy z ktorym zerwala ale chyba nie do konca... Czasem widuje ich razem on ją obejmuje.... Napisala mi ze najblizsze 2 tygodnie beda troche dziwne... potem wyjezdza..... No nic dalej chodzilismy na piwko.... Za jakis czas pierwsze przytulenie.... 3 dni potem pierwszy "mokry" pocałunek..... Spierdzielilem go ale coz ... nerwy? zapytalem jej czy mnie nauczy powiedziala, ze z checia... juz przed przytuleniem poczułem, ze jestem zakochany.... myslalem o niej 48 godzin na dobe, nie moglem jesc,spac,siedziec,zyc.... i nadal nie moge... troche nasze relacje sa "dziwne" z powodu, ze studiuje, pracuje i... jej chlopak.... Dostaje od niej smsy, ze bardzo teskni, ze chcialaby abym ja przytulil... ze przed spaniem mysli o mnie... po obudzeniu tez..... Jestem nieszczesliwie zakochany, nie chce jej tego wyznac bo moge ja stracic........ Kocham ją i nie wiem co robic..... jak gdzies idziemy to lapie mnie za reke.... sama sie przytula..... Juz nie wiem co robic.... Oboje jestesmy juz dorosli ale ona jest starsza o 3 lata... KOCHAM Ją!