Czasem najdzie mnie ochotka na takiego słodkiego 18-19 latka, ale nie wiem czy to dobry pomysł
Hej, przeglądając forum natknąłem się na Twój wątek, doczytałem temat do końca, ostatnie strony właściwie zlustrowałem jednym okiem i nie zauważyłem Twojej wiadomości potwierdzającej realizację fantazji wiec stwierdziłem, że coś skrobnę choć wątek już nieświeży. Mam nadzieję, że nie dostanę za to po uszach, nie znam jeszcze tutejszych zwyczajów. Powróciły piękne wspomnienia więc chciałem Ci tylko rzec, że mając 18 lat przejechałem pół Polski na pewien kurs, którego byłem zdecydowanie najmłodszym uczestnikiem i pierwszego wieczoru drinkując zapoznawczo wyrwałem (lub ona mnie? myślę, że atak był z dwóch stron) kobietę która miała 34-lata. Przeżyliśmy genialne i niesamowicie intensywne dwa tygodnie, wiele skorzystałem na jej doświadczeniu, ona zaś na mojej werwie, szczeniackim głodzie seksu i niespożytych zasobach młodzieńczej energii!

Obydwoje mega zadowoleni, żal było się rozstawać choć było to oczywiste, sytuacja win-win! Tylko celuj w zdecydowanie pewnego siebie i wyszczekanego gówniarza, pozdrawiam!
