witam. mam podobny problem. wspolzyje z moim chlopakiem od ponad dwoch lat. jeszcze nigdy nie mialam orgazmu podczas stosunku, ale wiem, ze wiele dziewczyn tak ma. Podczas seksu bardzo chce zeby on we mnie wszedl, ale gdy juz to zrobi, to nie jest tak jak sobie wyobrazalam. Moim zdaniem glowny problem lezy w psychice. Powszechnie jest powiedziane ze seks powinien byc czyms baardzo przyjemnym i my, dziewczyny wyobrazamy sobie, ze tak naprawde jest, a gdy nam nie wychodzi to sie zalamujemy, myslimy ze z nami jest cos nie tak..
Bo zazwyczaj tak jest. Ale problem lezy w naszej glowie. Podczas seksu nie zapominamy o calym swiecie. Myslimy na przyklad o tym ze nasze nogi sa niedogolone, albo ze mamy za male piersi, albo ze mamy za duzo tluszczu na biodrach, ale nie tylko, czesto nie potrafimy sie oddac przyjemnosci poniewaz mamy problemy w pracy, w szkole, z rodzina i stale o tym myslimy. Zauwazylam po paru moich kolezankach, ze te dziewczyny, ktore sa lubiane, maja ladne, proporcjonalne cialo sa bardziej zadowolone z seksu niz te, ktore maja kompleksy.
Czasami wina moze lezec po stronie partnera, jego cialo moze nas nie podniecac, a czasami jeden zbyt brutalny dotyk potrafi wszystko zepsuc.
Wiele z nas nie jest dojrzalych psychicznie do seksu. czesto jest on tylko jakimis mechanicznymi ruchami i dotykiem prowadzacymi do orgazmu a niczym ponad to. Nie mozna sie zalamywac, ze nie wychodzi. trzeba dojrzec, trzeba rozmawiac z partnerem i zapomniec o wszystkich perdolach ktore klebia sie w naszej glowie.