Jestem w moim chłopakiem i jak zawsze wszystko było super podczas seksu, raz inicjował on, raz ja i nigdy nie musiałam o nic prosić. Od dłuższego czasu coś się zmieniło. Nie pamiętam kiedy on coś zainicjował. Zawsze kiedy mm ochotę musze mówić wprost co czasami męczy bo chciałabym aby on raz zaczął mnie całować dotykać jak kiedyś. Zdrady nie podejrzewam, ale myślę że po prostu znudził mu się seks ze mną itd , a może to przejściowe. Kiedyś jak zakładałam seksowną bieliznę to po kilku minutach już jej nie było , a teraz to jest w stylu "o fajna bielizna" i nic. Rozmawiałam na ten temat już wiele razy. Chciałam ostatnio od mam już dość proszenia i mówienia. Nie wiem co myśleć. Może mieliście takie sytuacje i wiecie co zrobić? Proszę bez żartów i głupich komentarzy