Moje negatywne myśli gdy go ze mną nie ma

[ella]

Hej Wam to znowu ja

Ja to chyba jaka dziwna jestem, bo kiedy jestem z chlopakiem to jest cudnie i czuje sie swietnie,ale wystarczy ze nie widzimy sie dwa dni, dopada mnie gorszy nastroj i jakies czarne mysli,kompletnie nie uzasadnione! np ze, cos sie miedzy nami popsuje,wydarzy sie cos złego,albo ze moj chlopak sie ze mna nudzi,boje sie ze do naszego zwiazku wejdzie monotonia,ze on sie mna znudzi i odejdzie..itp....i one czasem potrafia byc tak upierdliwe ze mozna tylko usiasc i plakac, czasem troche na ten temat rozmawiam z chlopakiem ale nie wtajemniczam go całkiem bo mi glupio ze tak mysle... Wy tez tak macie?

 

[kasiulla]

a jak długo ze sobą jesteście ?

 

[sii]

nie wiem moja Dziewczyna tak czasem gadala ze boi sie ze mi sie znudzi ze cos tam itd itd ale poki co jest all ok ; ) ja raczej myslke pozytywnie - co w moim przypadku jest wielkim sukcesem :shock:

 

[p1tbull]

Ja mam podobnie jak sii caly czas mowie ze nie znudzi mi sie a ona dalej swoje ale bardzo ja kocham i moze mi mowic to w kolko

 

[Szarka]

a bo kobietki tak już mają ja też kiedyś daawno daawno temu tak miałam kobiety potzrebują słyszeć codziennie, że są kochane i śliczne hihi

 

[p1tbull]

A co wy myslicie wy jedni wy codziennie jej mowie ze bardzo slicznie wyglada i ze ja kocham

 

[kasiulla]

Mój mówi mi mniej więcej raz na trzy miesiace, że mnie kocha.. Wtedy, kiedy jest magia chwili. Rzadko kiedy słyszę, że wyglądam ślicznie. Mi wystarczą spojrzenia, ten wzrok, a zamiast słowa "kocham" (ktore w wielu sytuacjach jest przesadzone i za często używane) wystarczy mi fakt, że zawsze w każdej sytuacji mogę na niego liczyć i jest nam ze sobą wspaniale.
Bo nie trzeba nic mowić, żeby to czuć.

Raczej nie mam takich problemów, że moglibyśmy sobie się znudzić. Za to mam inny problem Planujemy ślub, a ja się boję już rozwodu. Boję się, że mam "rozwód" uwarunkowany genetycznie- w mojej rodzinie nie ma normalnego małżeństwa, moi rodzice (obydwoje) po dwa razy sie rozwodzili, nawet prababcia miała trzech mężów... 8) (ale to tak pół żartem, pół serio)

 

[Mirela]

no ja tez czasem marudze chlopakowi ze obawiam sie nudy :roll: ale widze ze nie jestem w tym sama wiec ok te kobiety...
o jak ja lubie sluchac czulych słow ..mmm...

 

[emila]

ja tez czułam ten strach. i do tego mialam sny, ktore jak sie okazalo byly proroczymi. snily mi sie kwiaty jakie pozniej od niego dostawalam, snily mi sie niektore pocalunki, nasz pierwszy raz ktory w rzeczywistosci wyglądal tak samo jak we snie. i snil mi sie koniec. ze jego koledzy mowią mi "czesc" a On bedąc z nimi odwraca głowe w drugą strone. no i sie skonczylo. wczoraj. i nie wiem jak dalej zyc, bo On byl moim calym swiatem. nikogo nie kochalam tak jak jego. sorki- nie kocham tak jak jego. zostalam z tym uczuciem sama. i w srodku tak zajebiscie boli. nie chce zyc i niegdy wiecej nie chce juz kochac

 

[Yossarian]

Tylko nie rób jakiegoś głupstwa :!:
Czas leczy rany...

 

[emila]

a raczej czas przyzwyczaja do bólu

 

[madzia]

Emila, przezywam to co Ty, tez nie widziałam świata poza NIM ! On był dla mnei wszystkim, chłopakiem przyjacielem i kumplem. Oparciem i celem w zyciu... sensem istnienia ! i też wszystko z nia na dzień legło w gruzach... prawie 3 latka byliśmy ze soba... teraz ucze się życ bez niego! lecz ciągle mam go w sercu i bardzo kocham

 

[madzia]

(...)Raczej nie mam takich problemów, że moglibyśmy sobie się znudzić. Za to mam inny problem Planujemy ślub(...)

tez planowałam z moim byłym.... :/

 

[kasiulla]

Madzia, ale o co wam poszło? Jak długo ze sobą byliście..?

 

[Mere]

Ja mam za to taki problem, że jak się długo nie widzę z moim narzeczonym, to później muszę się znowu przyzwyczajać do Niego. Musi minąć trochę czasu, zanim znowu pozwolę mu się zblizyć do mnie psychicznie. Czasami jest to bardzo męczące...niestety mam już tak ze wszystkim
Czas nie w każdym przypadku przyzwyczaja do bólu, czasem po prostu on blaknie, aż pewnego pięknego dnia o poranku okazuje się, że...zniknął .
Trzymaj się Emila, bo "Tragedia trwa chwilę, reszta Twojego cierpienia to Twoje dzieło".

 

[Yossarian]

Ból jest niestety niemożliwy do uniknięcia, ale jak długo będziesz go miała w sercu i co zrobisz potem zależy już od Ciebie, sam coś o tym wiem..

 

[gonia]

Madzia, ale o co wam poszło? Jak długo ze sobą byliście..?

Emila, przezywam to co Ty, tez nie widziałam świata poza NIM ! On był dla mnei wszystkim, chłopakiem przyjacielem i kumplem. Oparciem i celem w zyciu... sensem istnienia ! i też wszystko z nia na dzień legło w gruzach... prawie 3 latka byliśmy ze soba... teraz ucze się życ bez niego! lecz ciągle mam go w sercu i bardzo kocham

Co do postu hmm tez czuje jaks ie czasami dlugo nie widzimi brak i czsami nawet smutek teraz sa wakacje i mimo ze pracuje widzimy sie czesciej a ja mu mowie ze go Kocham bardzo czesto zeby przypadkiem nie zapomnial trzeba to jakos przezyc i po prostu sie mniej przejmowac i znalezc jakies zajecie

 

[Mirela]

Co do postu hmm tez czuje jaks ie czasami dlugo nie widzimi brak i czsami nawet smutek teraz sa wakacje i mimo ze pracuje widzimy sie czesciej a ja mu mowie ze go Kocham bardzo czesto zeby przypadkiem nie zapomnial trzeba to jakos przezyc i po prostu sie mniej przejmowac i znalezc jakies zajecie

o z tesknoty to ja czasem mam bardzo rozne i dziwne mysli i zawsze mi jest bardzo smutno...najczesciej wtedy duzo sprzatam w domu

Ja lubie mowic ze kocham i tez lubie to słyszec :roll: