C
col.Greg
Guest
.
No czuję, że to będzie wątek dnia .... obserwuję zatem.Dobrego" psa" Ci trzeba
Poniosło mnie i sie wstydzę bo mialem ograniczyc forumowa aktywność
On twierdzi, że go poniosło.... musiałeś przy okazji na ogon mu nadepnąćNie wkopałem Droga Pani, tylko po koleżeńsku klepnąłem go w plecy, tak jakbym chciał powiedzieć , Dajesz! Idziesz !, z taki awatarem stary to nie wiedzę konkurencji.
Jemu wolno....solidarni w stadzie.On twierdzi, że go poniosło.... musiałeś przy okazji na ogon mu nadepnąć
To On się powinien wypowiedzieć czy go boli czy nie, poza tym, Dopsze, jusz dopsze żle zrobiłem ale dajmy mu działać bo bolący ogon to nic z koniecznością lizania zimnej miski jeśli nic z tego nie wyjdzie, przez nasze gadanieOn twierdzi, że go poniosło.... musiałeś przy okazji na ogon mu nadepnąć
Ha! ogony do góry !Jemu wolno....solidarni w stadzie.
Mnie z kolei "do białej kości", cokolwiek to miało oznaczaćCzyli wszystko jeszcze przed Tobą. Rozwaliło mnie określenie "prawilnie"
"Prawilnie" to bardziej subiektywne zdefiniowanie a "biała kość" to biała kośćMnie z kolei "do białej kości", cokolwiek to miało oznaczać
Oj jak bym chciał mieć taką kobietęLubię delikatne, namiętne lizanie cipci i kiedy facet robi to czule potrafię się zrelaksować i dojść. Nie lubię kiedy robi to zbyt "agresywnie", to nie prawda że im mocniej się ją targa ustami i językiem tym lepiej... w moim wypadku im namiętniej i dłużej tym bardziej odpływam i przestaję się kontrolować.
W drugą stronę też lubię i tu bywa różnie, najbardziej lubię sprawiać facetowi długą rozkosz, pieścić go delikatnie aż do wytrysku w ustach, czasem udaje się że dojdzie dwa razy, ale bywa też, że najdzie mnie na spontaniczną akcję i szybkiego lodzika np. w czasie kiedy on prowadzi auto, albo kiedy pracuje w domu przy kompie potrafię zakraść się pod biurko i wziąć sprawy w swoje usta
Często mam ochotę zrobić facetowi dobrze, teraz też
Prawilnie - solidnie, dobrze, zacnie i z namaszczeniem czyli tak, żeby nie trzeba było po nim poprawiać 🫣"Prawilnie" to bardziej subiektywne zdefiniowanie a "biała kość" to biała kość
Cierpliwości...znajdzie się w końcu "ten jedyny",który Panią zaspokoi...Nie składam jednak w Pani śliczne rączki swojej kandydaturyPrawilnie - solidnie, dobrze, zacnie i z namaszczeniem czyli tak, żeby nie trzeba było po nim poprawiać 🫣
Do białej kości - czyli tam ( w ten najczulszy punkt) gdzie jeszcze żaden mężczyzna we mnie nie dotarł swoim jęzorkiem
@col.Greg zdecydowanie masz rację dobry "pies" by się przydał a do seksu oralnego najlepszy chyba byłby buldog francuski... krótki pyszczek, długi język, wieczne ADHD... I bardzo przywiązany do właściciela...
Wygląda na to, że następny etap w moim życiu to adopcja psa sprawa jest jak najbardziej do przemyślenia
Ależ szanowny Panie Tupciu ja wcale nie oczekuję pańskiej kandydatury. Nie śmiała bym jej rozpatrywać nawet wtedy gdyby mi ją Pan złożył. Wszak powszechnie na tym forum wiadomo, że jest Pan "wiernym psem" swojej szefowej Magdy. Proszę mi wybaczyć, ja raczej z natury jestem spokojną osobą i nie lubię konkurencji. Po cóż by mi było narażać się innej kobiecie... nawet wtedy, gdy jest tylko męską fantazją...Nie składam jednak w Pani śliczne rączki swojej kandydatury
I o to jestem a tak serio to lubię lody jednak wolę kiedy to ja sprawiam kobiecie przyjemność zwyczajnie mnie to jaraNajlepszy byłby facet, który nie chce i nie lubi tzw loda, ale za to bardzo lubi być oralnie między nogami kobiety.
No i to jest toLubię delikatne, namiętne lizanie cipci i kiedy facet robi to czule potrafię się zrelaksować i dojść. Nie lubię kiedy robi to zbyt "agresywnie", to nie prawda że im mocniej się ją targa ustami i językiem tym lepiej... w moim wypadku im namiętniej i dłużej tym bardziej odpływam i przestaję się kontrolować.
W drugą stronę też lubię i tu bywa różnie, najbardziej lubię sprawiać facetowi długą rozkosz, pieścić go delikatnie aż do wytrysku w ustach, czasem udaje się że dojdzie dwa razy, ale bywa też, że najdzie mnie na spontaniczną akcję i szybkiego lodzika np. w czasie kiedy on prowadzi auto, albo kiedy pracuje w domu przy kompie potrafię zakraść się pod biurko i wziąć sprawy w swoje usta
Często mam ochotę zrobić facetowi dobrze, teraz też