Melodramat bez heepyendu

[kocur37 M]

Kto przeżył miłość bez heepy endu

 

[Rene93]

Życie to nie bajka ze szczęśliwym zakończeniem... Dla niektórych takim idealnym zakończeniem będzie rozwód np.

 

[kocur37 M]

Jeżdżę moto, na moto zlocie poznałem dziewczynę, piękna młoda, zabawna zawsze uśmiechnięta, wszystko jak należy,sex pierwsza klasa, lataliśmy razem 6lat, długie wyjzdy i długi namiętny sex w plenerze, natura była naszym przyjacielem.Plany na przyszłość. Dziś już jej nie ma,to co było najpiękniejsze prysło jak czar z bajki. Pozostały wspomnienia. A ja? Zycie toczy sie dalej dzień za dniem. Kora Maanam

 

[kocur37 M]

Życie to nie bajka ze szczęśliwym zakończeniem... Dla niektórych takim idealnym zakończeniem będzie rozwód np.

Tak, życie to ni bajka, w pewnych sytuacjach to najlepsze wyjście

 

[kocur37 M]

Tak, życie to ni bajka, w pewnych sytuacjach to najlepsze wyjście

Lapsze takie rozwiązanie, niż tkwić w chorym, toksycznym związku. Czasem lepiej rozpocząć nowy etap życia.

 

[kocur37 M]

Ale coż, małżeństwo jest poniekąd rodzajem handlu wymiennego. Ktoś podaje długość, ty podajesz szerokość i przy odrobinie szczęścia wychodzi z tego mapa wspólnego świata. Znanego i wygodnego.