Osobiście wydaje mi się, że zbyt częsta masturbacja musi przełożyć się na coraz niższe zainteresowanie drugą osobą. Wiem, że mój mąż lubi oglądać pornografię, ze dwa razy w życiu pozwoliłam mu nawet ją włączyć do seksu, i obawiam się, że czasami woli zaspokoić swoje potrzeby, niż moje. Słyszałam o parach, które przed seksem albo nawet w jego trakcie masturbują się, patrząc wzajemnie na swoje nagie ciała - może jest to jakiś pomysł. Ale nie wiem, czy jestem gotowa na takie urozmaicenie w łóżku...