Kulinarne afrodyzjaki, czyli co rozgrzewa Wasze wieczory?

[czuly_kochanek]

Wiele namiętnych wieczorów w łóżku poprzedza kolacja lub spotkanie przy smakołykach. Na stole raczej nie znajdziemy wtedy czosnku czy kiszonej kapusty, które mogłyby zepsuć późniejsze przyjemności. Jestem ciekaw, jakie potrawy wybieracie. Co wprowadza Was w nastrój sprzyjający wieczornym igraszkom? Podzielcie się swoimi doświadczeniami i ulubionymi przepisami.

 

[kaami]

W sumie nie mam zdania, bo nigdy nie byłam na randce. Ale już w stałej relacji, to nie miało większego znaczenia, jak jest dobry vibe, to i kanapka z pasztetem zachęci to igraszek.

 

[maxis]

Nie wiem czy to na temat do końca, ale jak zjem coś kokosowego, to mam większy popęd seksualny i mi szybciej staje niż zazwyczaj

 

[czuly_kochanek]

jak jest dobry vibe, to i kanapka z pasztetem zachęci to igraszek.

To prawda, vibe jest ważny, nie mniej w tym wątku chciałbym zebrać potrawy lub składniki potraw które na Was najlepiej działają.

Mnie w dobry nastrój wprowadzają:
- fondue czekoladowe, koniecznie z odrobiną chili i soli
- zupa-krem z dyni z imbirem i mlekiem kokosowym (widać jest coś w tym kokosie )
- sushi ze szparagami, domowo robione lub z IMO najlepszego sushi baru w Krakowie - przy rynku podgórskim (bez nazwy, by reklamy nie było )

Z moich obserwacji, na kobiety fajnie działa sałatka z granatem:
- rukola
- pestki granatu
- kozi ser, ew. można zastąpić fetą
- prażone orzechy pekan
- cienko pokrojona czerwona cebula lub szalotka
- opcjonalne płatki nasturcji (jadalne kwiaty dla ozdoby)
- jako dressing, sos musztardowo-miodowo-balsamiczny