Nie tak dawno temu pewnego razu w swym pięknym różowym pałacu i w swoim pięknym milutkim łóżku spała sobie piękna czarnowłosa o niebieskich oczach księżniczka Wiktoria, która była władczynią wyspiarskiego państwa Szeretlandii. Szeretlandia to był jej dom. Tu mogła robić co chce i dziś miała okazję. Kiedy księżniczka spała do pokoju weszła sługa. Była to Janita. Powiedziała:
- Wstawaj księżniczko. Dzisiaj jest dzień zabaw.
Wiktoria wstała, a następnie zdjęła piżamę i założyła koronę oraz swoje czarne majtki oraz skarpetki, a na nie trampki, które Janina pozwoliła jej założyć. Odruchowo chciała założyć stanik, ale Jnaina powiedziała: "- Nie zakładaj. Pamiętaj piersiom musisz dawać wolność na łono natury."
Następnie z jej pomocą założyła dużą błękitną sukienkę z diamentami, a gdy była ubrana Janina wzięła koc, telefon Wiktorii i pudełko pełne zabawek oraz wibrator Jumbo, który nie mieścił się w pudełku, bo był bardzo duży. Janina zaniosła rzeczy do bagażnika karocy, a następnie poszła po Wiktorię.
Niestety przed odjazdem księżniczka Wiktoria nie zauważyła, że krzesło było brudne i gdy Janina przyszła księżniczka wstała i wtedy zauważyła, że ma plamę na majtkach.
- O choróbcia! Księżniczko czekaj! Masz plamę.
- Gdzie?
- Na twoich majtkach.
- Co to za plama?
- Jakaś biała, ale czekaj wezmę chusteczkę i ci wytrę ten brud.
Sługa Janina położyła Wiktorię na swych kolanach, a następnie zdjęła jej majtki i wytarła pupcie chusteczką. Przyszła druga sługa, która dała nowe majtki, a brudne zabrała do prania.
Janina po oczyszczeniu tyłka księżniczki założyła nowe czerwone majtki, które były ładnie wyprasowane. Gdy wszystko było na finiszu księżniczka Wiktoria wraz z Janiną poszła do karocy. Sługa otworzyła jej drzwi, a następnie wyjechały z pałacu do lasu, gdzie były na miejscu po kilku minutach. Byli głęboko w lesie równikowym nad małym jeziorkiem, który miał dopływ z wodospadu. Tutaj na plaży tego jeziorka Janina rozłożyła koc na którym położyła telefon, a obok wibrator Jumbo i pudełko pełne zabawek. Było ciepło i wesoło. Księżniczka zdjęła swoją sukienkę, którą dała Janicie i zaczęła cieszyć się wolnością. Biegła i skakała po lesie, a biegnąc podskakiwały jej cycki, a włosy leciały w tył pod siłą wiatru. Gdy się wybiegała i wróciła otworzyła pudełko i zaczęła bawić się swoimi zabawkami i wibratorami, które wkładała se w pupeczkę, albo do buzi. Poprosiła Janinę, aby pomagała jej wsadzać dildo co sługa uczyniła. W ten sposób księżniczka Wiktoria się zadawalała. Następnie poprosiła o masażu pupci, który zrobiła jej sługa Janita. Potem przeglądała sobie telefon i social media podczas masażu jak i po. Była szczęśliwa, ale zabrakło jej czegoś. W pewnym momencie kiedy koń samiec, który przewiózł ją tutaj pił wodę, wtedy księżniczka zdjęła pod tyłek tylną część majtek i zakradła się pod niego. Następnie podniosła pupcię i waliła nią w sisiora. Koń poczuł strach, ale był zadowolony, więc zaczął wpychać swego głęboko w tylną otchłań księżniczki Wiktorii z coraz większą prękością. Sługa Janita i woźnica patrzyli ze zdumieniem na księżniczkę, ale wiedzieli, że ją to zachwyca i daje szczęście i dobrą wolę.
Taka moja krótka wymyślona historia erotyczna, którą przed chwilą wymyśliłem.
- Wstawaj księżniczko. Dzisiaj jest dzień zabaw.
Wiktoria wstała, a następnie zdjęła piżamę i założyła koronę oraz swoje czarne majtki oraz skarpetki, a na nie trampki, które Janina pozwoliła jej założyć. Odruchowo chciała założyć stanik, ale Jnaina powiedziała: "- Nie zakładaj. Pamiętaj piersiom musisz dawać wolność na łono natury."
Następnie z jej pomocą założyła dużą błękitną sukienkę z diamentami, a gdy była ubrana Janina wzięła koc, telefon Wiktorii i pudełko pełne zabawek oraz wibrator Jumbo, który nie mieścił się w pudełku, bo był bardzo duży. Janina zaniosła rzeczy do bagażnika karocy, a następnie poszła po Wiktorię.
Niestety przed odjazdem księżniczka Wiktoria nie zauważyła, że krzesło było brudne i gdy Janina przyszła księżniczka wstała i wtedy zauważyła, że ma plamę na majtkach.
- O choróbcia! Księżniczko czekaj! Masz plamę.
- Gdzie?
- Na twoich majtkach.
- Co to za plama?
- Jakaś biała, ale czekaj wezmę chusteczkę i ci wytrę ten brud.
Sługa Janina położyła Wiktorię na swych kolanach, a następnie zdjęła jej majtki i wytarła pupcie chusteczką. Przyszła druga sługa, która dała nowe majtki, a brudne zabrała do prania.
Janina po oczyszczeniu tyłka księżniczki założyła nowe czerwone majtki, które były ładnie wyprasowane. Gdy wszystko było na finiszu księżniczka Wiktoria wraz z Janiną poszła do karocy. Sługa otworzyła jej drzwi, a następnie wyjechały z pałacu do lasu, gdzie były na miejscu po kilku minutach. Byli głęboko w lesie równikowym nad małym jeziorkiem, który miał dopływ z wodospadu. Tutaj na plaży tego jeziorka Janina rozłożyła koc na którym położyła telefon, a obok wibrator Jumbo i pudełko pełne zabawek. Było ciepło i wesoło. Księżniczka zdjęła swoją sukienkę, którą dała Janicie i zaczęła cieszyć się wolnością. Biegła i skakała po lesie, a biegnąc podskakiwały jej cycki, a włosy leciały w tył pod siłą wiatru. Gdy się wybiegała i wróciła otworzyła pudełko i zaczęła bawić się swoimi zabawkami i wibratorami, które wkładała se w pupeczkę, albo do buzi. Poprosiła Janinę, aby pomagała jej wsadzać dildo co sługa uczyniła. W ten sposób księżniczka Wiktoria się zadawalała. Następnie poprosiła o masażu pupci, który zrobiła jej sługa Janita. Potem przeglądała sobie telefon i social media podczas masażu jak i po. Była szczęśliwa, ale zabrakło jej czegoś. W pewnym momencie kiedy koń samiec, który przewiózł ją tutaj pił wodę, wtedy księżniczka zdjęła pod tyłek tylną część majtek i zakradła się pod niego. Następnie podniosła pupcię i waliła nią w sisiora. Koń poczuł strach, ale był zadowolony, więc zaczął wpychać swego głęboko w tylną otchłań księżniczki Wiktorii z coraz większą prękością. Sługa Janita i woźnica patrzyli ze zdumieniem na księżniczkę, ale wiedzieli, że ją to zachwyca i daje szczęście i dobrą wolę.
Taka moja krótka wymyślona historia erotyczna, którą przed chwilą wymyśliłem.