Słuchajcie Panowie, obecne czasy dają ogromne możliwości kobietom zachować młodość, wygląd, seksapil ale co najsitotniejsze poczucie własnej wartości i poczucie piękna swojego ciała. Świadomość odpowiedniego odżywiania, ruchu czy nawet drobne zabiegi upiększające, fenomenalnie przedłużają młody wygląd u kobiet. Do tego dochodzi brak barier mentalnych i społecznych na zasadzie: Czy mi wypada/ czy mi wolno tak wyglądać mając np. 45 lat? Kobieta która akceptuje siebie i czuje się akceptowana i dowartościowana przez partnera, chce się podobać. Natomiast truizmem jest, że ciało czterdziesto czy piędziesięciolatki nie będzie już takiesame jak ciało, cera, twarz dwudziestolatki. Biologi się nie oszuka ale można ją spowolonić.
Nie raz i nie dwa widzę na mieście czy na plażach kobiety po 40 czy nawet po 50 - szczupłe, wysportowane z subtelnym tatuażem i ubrane tak, że serce mocniej bije na ich widok

.